
- Jeszcze bardziej ekologicznie = jeszcze drożej
- Nie tylko redukcja szkodliwych spalin, ale również pyłków pochodzących z klocków hamulcowych i opon
- Norma Euro 7 nadchodzi wielkimi krokami
W kwestii norm emisji spalin nie ma czasu na chwilowy przestój, bo w momencie wprowadzenia zupełnie nowych obostrzeń europosłowie już rozpoczynają prace nad kolejnymi zmianami. 13 marca odbyło się głosowanie na sesji plenarnej w Strasburgu, które dotyczyło wprowadzenia normy Euro 7 i jeszcze większego ograniczenie emisji szkodliwych spalin.
Kiedy my śpimy, europosłowie dwoją się i troją, aby jeszcze dosadniej ograniczyć emisje szkodliwych substancji. Nowa norma Euro 7 nie tylko zaostrzy wymogi dotyczące czystości spalin, ale także bardziej rygorystyczne będą również testy ich czystości. Co ciekawe, nie będą one już przeprowadzane w laboratorium, a na drogach. Dodatkowo nowa norma określi również limit pylenia z hamulców i ogumienia (misja cząstek stałych-PM10), ale również określona zostanie minimalna odporność na zużycie akumulatorów w pojazdach elektrycznych.
Oczywiście nie będą to jedyne zmiany, które już niebawem pojawią się wraz z wprowadzeniem najnowszej normy Euro 7. Lista jest zdecydowanie dłuższa.
Najważniejsze informacje:
- Norma Euro 7 zostanie wprowadzona w dwóch etapach– w latach 2030 i 2031. Najpierw obejmie pojazdy do 3,5 t, a rok później, w lipcu, również te o DMC powyżej 3,5 ton.
- Ma być jeszcze bardziej ekologicznie – emisji szkodliwych spalin ma zostać zredukowana o kolejne 13%.
- Nie tylko spaliny – europosłowie chcą ograniczyć również pyłki emitowane przez klocki hamulcowe oraz opony.
Przeczytaj również:
Limity emisji podczas hamowania ograniczone zostaną do 3 mg/km w standardowym cyklu jazdy dla pojazdów z napędem elektrycznym oraz 7 mg/km dla pojazdów z innymi układami napędowymi. Kluczowe będzie również zmniejszenie poziomów emisji szkodliwych spalin we wszystkich nowych pojazdach, jednakże z tą różnicą, że taki wymóg będzie obowiązywał przez cały okres użytkowania pojazdów. Oznacza to, że konieczne będzie wprowadzenie wielu zmian oraz wykorzystanie nowych technologii, aby zarówno sam silnik, jak i układ oczyszczania spalin był w stanie pełnić swoją funkcję na przestrzeni wielu lat i kilometrów. Oczywiście takie zmiany odbiją się na cenach zakupu nowych motocykli i samochodów. W przypadku samochodów ciężarowych Komisja Europejska szacuje, że cena wzrośnie o średnio około 3000 euro, jednakże Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) twierdzi, że wprowadzenie normy Euro 7 podwyższy cenę zakupu o prawie 12 000 euro.
– Poprzez wprowadzenie Euro 7 chcemy obniżyć emisje z pojazdów drogowych, nie tylko pochodzące ze spalin, ale też z hamulców lub opon. Jednocześnie staramy się pomóc naszemu przemysłowi zrobić wielki krok naprzód, by do 2035 r. produkować pojazdy prawie bezemisyjne. – skomentował Jordi Hereu i Boher, hiszpański minister przemysłu i turystyki.
Ważną zmianą będzie również wprowadzenie specjalnego dokumentu pojazdy, który potocznie nazywa się paszportem ekologicznym i będzie obowiązkowy dla każdego pojazdu. Znajdą się w nim informacje dotyczące efektywności środowiskowej pojazdu w momencie rejestracji i zaliczamy do tego limity emisji zanieczyszczeń, emisje CO2, zużycie paliwa lub energii elektrycznej oraz trwałość akumulatora. Dodatkowo znacznie zmienią się wymogi dotyczące trwałości pod względem przebiegu oraz okresu eksploatacji, a limity wzrosły do 200 000 km lub dziesięciu lat. W ramach normy Euro 7 po raz pierwszy pojawią się również wymogi dotyczące zużycia akumulatorów – w przypadku pojazdów z napędem elektrycznym oraz hybryd baterie muszą zachować co najmniej 80% pierwotnej pojemności do pięciu lat lub do momentu przejechania dystansu 100 000 km. Nie mniej niż 72% muszą zachować do końca ośmiu lat użytkowania lub przejechania 160 000 km. To akurat dobra zmiana, która realnie wpłynie na procesy oraz materiały używane do produkcji akumulatorów.
Norma Euro 7 w pigułce:
- Poziomy emisji spalin – ograniczona zostanie emisja cząstek stałych już o średnicy wynoszącej 10 nm (PN10), a nie 23 nm, jak w Euro 6.
- Emisje spalin z autobusów i samochodów ciężarowych – najnowsze porozumienie ustanawia bardziej rygorystyczne wartości dopuszczalne dla różnych substancji zanieczyszczających, w tym zanieczyszczeń, które nie zostały uregulowane w normie Euro VI, takich jak podtlenek azotu (N2O).
- Dopuszczalne wartości emisji z hamulców – ustanowiono limit wynoszący 3 mg/km w standardowym cyklu jazdy dla pojazdów wyłącznie elektrycznych i 7 mg/km dla wszystkich pozostałych mechanizmów napędowych.
- Wymogi dotyczące okresu eksploatacji – okres eksploatacji wynosi do 200 000 km lub do 10 lat w odniesieniu do samochodów osobowych i dostawczych.
- Paszport ekologiczny dla pojazdów – stworzenie nowego dokumentu, w którym znajdą się wszystkie informacje dotyczące emisji, zużycia oraz spalania.