Temat gorący jak kolektor wydechowy. Jaki olej będzie najlepszy dla mojego silnika? Zaskoczę was. Motocyklowy! Może to brzmi banalnie, ale wiem, że wiele osób szuka pozornych oszczędności i próbuje wlewać olej samochodowy do motocykla.
Oczywiście mówimy cały czas o silnikach czterosuwowych. O dwusuwach porozmawiamy niedługo, chociaż nie wiem czy jest sens… Niestety dwusuwy szybko znikają z rynku, a lada moment nie będzie można kupić żadnego nowego dwusuwa.
Wracając do oleju. Powiem wam jaką ja mam zasadę. Leję zawsze syntetyk i zawsze w klasie lepkości zalecanej przez producenta. Ja wiem, że olej o wyższej lepkości letniej czyli olej 10W50 w stosunku do 10W40 będzie teoretycznie lepiej zabezpieczał elementy silnika w wyższych temperaturach. Niby tak, ale… Po pierwsze motocykle chłodzone powietrzem są „policzone” tak żeby nie sprawiały problemów w wyższych temperaturach. Jeśli mamy stare Suzuki DR 600, nie musimy się martwić o olej i jego temperaturę. Ten silnik był projektowany w czasach, w których dostępne na rynku oleje silnikowe nie dorastały do pięt dzisiejszym olejom mineralnym. Jeśli więc zalecany był do tego silnika olej w klasie lepkości 10W40, możemy spokojnie lać syntetyk 10W40 i nie martwić się o nic. Wlewanie oleju o wyższej lepkości nie jest najlepszym pomysłem. Pompa oleju może mieć trudności z pompowaniem tego oleju. To może spowodować dłuższe przebywanie oleju w węzłach tarcia, czyli na przykład w panewkach wałka rozrządu. To prowadzi do przegrzewania oleju i jego szybszej degradacji.
Dlaczego nie wolno lać oleju samochodowego do motocykla? Olej w silniku motocykla, poza podstawowymi swoimi funkcjami czyli: Smarowanie, chłodzenie, uszczelnianie, mycie, musi też smarować koła zębate w skrzyni biegów i dbać o sprawne działanie mokrego sprzęgła. Olej samochodowy nie jest w stanie zapewnić poprawnego funkcjonowania skrzyni i sprzęgła. Co więcej, sprzęgło pracujące w kąpieli oleju samochodowego zacznie się ślizgać. Wynika to z zastosowania modyfikatorów tarcia specyficznych dla silników samochodowych. W silniku motocyklowym tarcie jest bardzo pożądane między tarczami sprzęgła.
Podsumowując. Jeśli nie chcecie mieć problemów z silnikiem w waszym motocyklu, zalewajcie go olejem syntetycznym w klasie lepkości zalecanej przez producenta. Oczywiście bywają wyjątki i niektórzy producenci zalecają stosowanie konkretnego oleju. Trzeba brać to pod uwagę. Z olejami nie ma żartów.
Instrukcja od mojej bmki x 650 mowi 15W40 mineral i nic nie mowi o normach motocyklowych wiec leje samochodowy i jest OK od lat. Instrukcja od mojego skutera honda juz mowi ze musi byc olej Honda :DD oraz spelniac normy JASO motocyklowe.
Tak wiec nalezy pomyslec kiedy sielnik byl projektowany i jakie oleje wtedy byly. Silniki jesli udane uzywane są latami u wielu producentow jak rotax w aprila, bmw. Obecne oleje to podobno przepasc w stosunku do tych sprzed 10-20 lat gdy silniki byly projektowane.