Harley-Davidson Pan America. Bezsensowny motocykl, który ma rację bytu?

Pierwszy motocykl ADV marki Harley-Davidson. To może mieć sens!

W skrócie
  • Harley-Davidson narobił sporo szumu prezentując motocykl Pan America
  • Pan America ma być sposobem na dotarcie producenta do całkowicie nowej grupy docelowej
  • Czy Pan America trafia w rynkową niszę i ma szanse na sukces sprzedażowy?
  • Harley-Davidson Pan America jako jednoślad idealny na wyprawę
  • Więcej o motocyklu Pan America znajdziesz w linkach w artykule oraz na naszej stronie: jednoslad.pl

Motocykl Harley-Davidson Pan America będzie pierwszą adventurową propozycją amerykańskiej marki. Czy ma to sens i czy do nowej strategii przekonają się najbardziej zatwardziali fani?

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem model Pan America zbaraniałem i nie wiedziałem co powiedzieć. Mam nieodparte wrażenie, że w swoim zaskoczeniu nie byłem samotny. W pewien sposób nagle zatrzymał się cały motocyklowy świat, a gdzieś z wioski, z kraju, z całego świata dochodziły do mnie echa krzyków i pytań: po co?

Do dzisiaj tego nie wiem i do dzisiaj nie wiem co kierowało stylistami Harley-Davidsona, że w ten sposób narysowali ten motocykl, ale wiem jedno: to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie nowości tego roku. Mówcie co chcecie, ale w tym zunifikowanym świecie, każde dziwactwo jest na wagę złota. Dlatego cieszę się, że H-D poszło na tak wariacki krok.

Na końcu wstępniaka, zapytałem Was czy do najnowszej propozycji przekonają się zatwardziali fani. Nie zrobiłem tego przez przypadek i wiem, że HD nowymi motocyklami (tj. Livewire, Pan America czy Bronx, który już zniknął z zapowiedzianych nowości) chce stworzyć linie produktów, które przyciągną do marki nowych klientów. To bardzo odważny ruch, tym bardziej, że Harley musi się mierzyć z krytyką ortodoksów, którzy często nie akceptują polityki firmy. To dosyć istotne.

Motocykl nieoczywisty. Harley-Davidson Pan America

Z drugiej strony nie jestem w stanie uwierzyć, że osoba poszukująca motocykla typu adventure wybierze właśnie propozycję Harleya. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: tożsamość. To nie jest tak, że czterdziestoletni koleś wybiera BMW, bo zamierza od przyszłego tygodnia zostać Bearem Gryllsem, spać w namiocie, żywić się resztkami jedzenia z kosza na śmieci i przeżywać przygody, o których do tej pory czytał tylko w książkach. Taki typ staje się właścicielem motocykla adventurowego, aby po prostu kupić sobie taką możliwość i w pewien sposób utożsamiać się z przygodami innych osób – mimo, że jego najbardziej hardcorową wyprawą będą wakacje w Czarnogórze lub zorganizowany wyjazd do Gruzji. I absolutnie nic do tego nie mam, a nawet bardzo to szanuję, bo nie ma nic lepszego niż wakacyjne wyjazdy na motocyklu Jest tylko małe “ale”: Harleya nikt nie utożsamia z przygodą (w rozumieniu adv), więc motocykliści żądni przygód rodem z Long Way Round, nie będą ciągnąć jak muchy do lepa. Czy to oznacza, że Harleya czeka klapa?

W żadnym razie. Amerykanie stworzyli potęgę dlatego, że wiedzą co robią, a poza tym konstruują świetne motocykle. Myślę, że takiego giganta nie stać na nieprzemyślane decyzje, a podrzędny redaktorzyna, taki jak ja jest zbyt mały, aby móc krytykować tego typu ruchy. Poza tym, gdybyśmy odrzucili myślenie o podboju nowych rynków i walki o młodsze pokolenia, to nie wiem czy można było wymyślić bardziej genialny ruch.

Pan America: alternatywa, której nie było

Spójrzcie na model Pan America jak na motocykl, który stanie się alternatywą dla znanych już marek motocyklowych, ale w odniesieniu do osób, które już mają motocykl z Millwaukee. Osobiście znam całą masę motocyklistów posiadających dwa, trzy, a nawet pięć motocykli – bo chcą, bo lubią, bo ich stać. W tej grupie znajdują się również Harleyowcy, którzy po godzinach jeżdżą adventurami. Nie śmiem twierdzić, że takie osoby porzucą swoje motocykle i zamienią je na Pan Americę, ale założę się o bańkę paliwa, że wśród Harleyowców, są osoby które może i by wsiadły na motocykl ADV, ale jakoś dystans między klasycznym softailem, a najnowszą Multistrada, GSem, czy Tenerą jest zbyt duży.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ranking nowych motocykli 2021: Na te maszyny najbardziej czekamy!

Nie chodzi o kasę czy umiejętności jazdy, a swojego rodzaju skok technologiczny. Nie wyobrażam sobie, aby mój ojciec nagle wsiadł na KTM 790 Adventure R i wyruszył z z kolegami przez kazachski step. Ale już większego problemu nie mam z wyobrażeniem sobie sytuacji, że on i jego koledzy kupują Pan Americę, wsadzają na lawetę, lecą na miejsce i jeżdżą sobie gdzie chcą i jak chcą. Oczywiście na innych sprzętach to również byłoby możliwe, ale w tym przypadku mechanizm pt. “hej, radziłem sobie ze Street Glidem, to czemu mam sobie nie poradzić z Pan Americą” zadziałałby znakomicie.

Lubimy to co znamy, to fakty

Mam również nieodparte wrażenie, że wypożyczalnie motocykli oraz organizatorzy wypraw motocyklowych mogą zbić na modelu Pan America niezłą kasę. Wyobraź sobie sytuacje człowieka, który całe życie jeździł na klasycznym “Harasie” i nie ma doświadczenia z japońskimi czy europejskimi motocyklami ADV, ale chciałby wybrać się na wyprawę po np. Turkmenistanie. I teraz wyobraź sobie, że jest firma, która w tym kraju organizuje wyprawy motocyklowe na różnych motocyklach, ale we flocie możemy znaleźć Pan Americę. Który motocykl Twoim zdaniem wybrałby taki gość? No właśnie, a teraz pomyśl sobie, że taka firma dysponuje całą flotą takich motocykli i organizuje wyprawy ADV właśnie dla Harleyowców. Bardzo mi się to klei.
(Jeśli sprzedałem Ci pomysł na biznes, to możesz podziękować w komentarzu.)

Chodzi o to, że motocykl, pomimo że jest totalną nowością i nie wiemy dokładnie jak będzie jeździć, nie do końca będzie dla Harleyowca białą kartą. Oczywiście, doświadczony adventurowiec pewnie będzie wieszać psy na jego walorach terenowych (tego oczywiście nie wiemy, to tylko założenie), ale być może Twój tato, albo mój dużo szybciej da się przekonać na wyprawę motocyklową na sprzęcie, z którym się utożsamia. To taki prosty mechanizm, który sprawia, że wychodząc poza swoją strefę komfortu zrobisz to w bezpieczny dla siebie sposób. Jestem za!

Przeczytaj również:

Harley-Davidson Street Bob 114 2021: Nowy bobber z charakterem

Zresztą, nawet filmach reklamowych producent nie przekonuje nas na siłę, że tym jednośladem da się wykonywać salta, skakać po wydmach, czy robić najwymyślniejsze podjazdy. Oczywiście znajdą się tacy, którzy nie odmówią sobie sprawdzenia walorów terenowych w najtrudniejszych warunkach (jeśli będę mieć okazję, to będę jedną z takich osób), ale to turystyka ma być żywiołem tego sprzętu i jestem pewien, że mimo sporej masy i “harlejowości” ten sprzęt poradzi sobie z tym znakomicie.

Już dzisiaj (22 lutego 2021) odbędzie się premiera motocykla Harley-Davidson Pan America:

Tytułem końca chciałbym jeszcze nie zgodzić się z często powtarzaną tezą, że Pan America będzie motocyklem, którego największym atutem będzie “brak oczekiwań, jakim musiałby sprostać”. Mam wrażenie, ze to trochę tak jakby zespół The Rolling Stones nagle zechciał wydać płytę raperską. Niby mogą, niby otwierają nowy rozdział, ale czy naprawdę uważacie, że nie byłoby oczekiwać w stosunku do nich? Założę się, że wśród zatwardziałych fanów znajdują się goście, którzy w wolnych chwilach lubią sobie posłuchać dzikich rapsów. Realizacja takiego projektu zawsze obarczona jest sporym ryzykiem i zawsze będzie oceniana przez pryzmat najlepszych do tej pory wyprodukowanych utworów. Dlatego jeszcze raz, zdejmuję kapelusz z mojej rozczochranej czupryny i z ogromnym szacunkiem kłaniam się w podzięce za to dziwadło.

Przeczytaj również:

Harley-Davidson XA: motocykl z silnikiem boksera! Zupełnie jak Ural, K-750 czy Dniepr! To trzeba zobaczyć!

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button