Sezon motocyklowy 2021: Czy już nadchodzi wyczekiwana przez motocyklistów wiosna?

Jeździć, czy nie jeździć? Oto jest pytanie

W skrócie
  • Czy to już pora na odpalenie motocykli po zimowej przerwie?
  • Pierwsze przejażdżki w sezonie. O czym trzeba pamiętać?

Prognozy pogody na najbliższe dni wyglądają bardziej niż optymistycznie. Czy zima jest już w odwrocie i można szykować się do wyczekiwanego sezonu motocyklowego? Sprawdzamy.

Choć w ostatnich latach zdarzało się, że najbardziej napaleni, lub ci, którym po prostu nie straszny chłód i chlapa motocykliści, jeździli przez cały rok, nie robiąc przerwy na tak zwany zimowy sen motocykla, to tej zimy, chyba każdy jeżdżący motocyklem w ruchu ulicznym musiał choć na trochę odstawić swoje dwa kółka. Zima zaatakowała całkiem poważnie, a zdjęcia zasypanych i oblodzonych dużych aglomeracji polskich tylko to potwierdzają. Jeszcze tydzień temu mróz trzymał tak, że o wyjściu z domu bez czapki i rękawic ciężko było pomyśleć, a co dopiero o wsiadaniu na dwa kółka. I choć w naszej redakcji nie brakuje motocyklowych świrów, to jednak, z racji na panujący na całym świecie dość spory harmider, brak testów w ciepłych krajach i nieciekawą sytuację czuwających nad nami służb, postanowiliśmy tym razem poczekać chwilę aż pogoda zrobi się nieco bardziej przychylna.

Kiedy w zeszłym tygodniu portale pogodowe sypnęły pozytywnymi w temperaturowym sensie dla motocyklistów informacjami, to od razu zrobiło się jakoś milej i w końcu pojawił się ten wyczekiwany dreszczyk ekscytacji. Będzie jeżdżone! Oj, będzie! Dzisiaj okazało się, że zapowiadane na najbliższe dni temperatury będą jeszcze wyższe, lokalnie przekraczając nawet 16 stopni na plusie. Czy to już ten właściwy moment, by wyciągać motocykle i skutery spod zimowych pierzyn, czy może jeszcze lepiej poczekać na naprawdę ciepłe dni i dać sobie jeszcze spokój?

Motocyklowe patenty: gdy zimno w dłonie [poradnik]


Cóż, serce podpowiada, że nie ma czasu do stracenia. Jednak rozum i wtórujące mu doświadczenie każą pomyśleć o paru niezwykle ważnych aspektach. Po pierwsze, już koło weekendu, sytuacja pogodowa ma się pogorszyć i wrócić do normalnych dla lutego warunków, czyli ma znów pośnieżyć, lub zaciągnąć się szarą chlapą, deszczem i chłodem. Po drugie, pamiętajmy, że mamy jeszcze kalendarzową zimę, a fakt, że dość mocno jak na ostatnie lata nas przyśnieżyło w tym roku w całym kraju, powoduje, że w wielu miejscach na drogach i ulicach będzie czaić się na nas piasek, żwir, szlaka i inne luźne substancje używane do posypywania śniegu i lodu w celu zwiększenia przyczepności.

Teraz tej przyczepności może w takich miejscach zdecydowanie zabraknąć, a służby porządkowe na pewno jeszcze nie wezmą się za sprzątanie naszych ulic. To jeszcze nie czas i pora na wiosenne porządki. Kolejną kwestią, o której trzeba koniecznie pamiętać jest jest stan dróg po zimie. Okolicznie trasy większość z nas zna na pamięć. Pamiętajcie jednak, że tam gdzie jesienią była dobrej jakości nawierzchnia, tam na wiosnę sytuacja może okazać z goła inna. Wiemy doskonale co następujące cykliczne odwilże i przymrozki mogą zrobić z naszymi drogami. Uwaga więc na niespodziewanie. Zwłaszcza w tym okresie jazda na pamięć może okazać się podwójnie zgubna.

Motocykl nie odpala po zimie/dłuższym postoju. Oto najczęstsze problemy

Drogi są brudne i często poniszczone, a temperatury mimo wszystko nie wpływają dodatnio na przyczepność motocyklowych opon, które zazwyczaj nie są produkowane z myślą o jeździe po wychłodzonej nawierzchni. Zatem jeśli planujecie (trochę tak jak my) mimo wszystko już teraz pojeździć, to doskonale to rozumiemy, ale obiecajcie, że będzie to spokojna i ostrożna przejażdżka dla rozgonienia zimowych chmur i “rozjeżdżenia” ukochanego jednośladu po zimowej przerwie. Pamiętajcie, że kierowcy samochodów znów odzwyczaili się od naszej obecności na drogach. Dajmy i m trochę czasu na to. W końcu motocyklista w lutym na ulicy to w Polsce nie do końca “normalny” widok.

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button