Polacy odkrywają skuteczny sposób na dojazdy do pracy: Czy nadciąga jednośladowa rewolucja?

Odmrażanie gospodarki jest już na szczęście faktem. Możemy także przemieszczać się swobodnie z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności. Jednak jeszcze długo nie zmienią się obostrzenia dotyczące zgromadzeń ludzkich oraz utrzymywania odpowiedniej (bezpiecznej) odległości od siebie. Dotyczy to także komunikacji zbiorowej, z której wielu z nas do tej pory korzystało na co dzień. Jak zatem sprawnie i bezpiecznie dojeżdżać codziennie do pracy? Rozwiązaniem jest jednoślad.

18-metrowy autobus miejski, który w normalnych warunkach jest w stanie pomieścić dobrze ponad 200 osób, obecnie, zgodnie z panującymi wytycznymi dotyczącymi utrzymywania dystansu, może przewieźć jedynie 26 osób. Jest to bardzo słaby wynik jak na prawie 20-metrowego kloca. By jeszcze lepiej zobrazować skalę, weźmy pociąg warszawskiego metra. W normalnych warunkach jeden skład był wstanie przewieźć ok. 1500 osób. Teraz jest to zaledwie 116 pasażerów! Co więc Polacy robią w pierwszej kolejności by dostać się codziennie do pracy? Oczywiście przesiadają się do samochodów. Efekt tego jest taki, że pomimo, że część z nas cały czas pozostaje na tzw. “home office” i pracuje nie wychodząc z domu, to korki powróciły na ulice polskich miast ze wzmożoną siłą. Jeśli do przewiezienia ok. 200 osób wystarczał jeden autobus, to teraz pozostałe na przystanku ok. 170 osób musi skorzystać z indywidualnego transportu. W dodatku, by nie podnosić ryzyka, nie poruszamy się samochodami wspólnie z mieszkającymi w okolicy znajomymi z pracy, więc w każdym aucie podróżuje jedna – maksymalnie dwie osoby. Łatwo więc policzyć ile samochodów potrzeba by zastąpić jeden autobus.

Skuteczna alternatywa?

Tak, istnieje sprawdzona nie tylko przez nas, ale także przez coraz większą rzeszę użytkowników dróg alternatywa dla stania w samochodowym korku. Jest nią oczywiście jednoślad. Szybko, sprawnie, bez korków. W dodatku bezpiecznie, bo zachowujemy najlepszy możliwy dystans. A, co równie ważne, przyjemnie. Zamiast, spóźniony i sfrustrowany, docierasz do pracy z uśmiechem na twarzy. Warto także nadmienić, że jednoślady nie tylko pozwalają nie stać w korkach, ale także ich nie tworzą. Przyczyniasz się więc do usprawnienia ruchu w mieście. Kiepska pogoda? Obecnie oferowana odzież potrafi zapewnić komfort w każdych warunkach, dzięki czemu wystarczy porządna “przeciwdeszczówka”, którą schowasz w torbie, schowku czy kufrze, by niezależnie od aury skutecznie poruszać się po mieście. Nic więc dziwnego, że motorowery, motocykle i skutery sięga coraz więcej osób.

No dobrze, ale co zrobić gdy nie mam odpowiednich uprawnień do prowadzenia jednośladów?

Posiadasz samochodowe prawo jazdy od przynajmniej trzech lat? Jeśli tak, to masz do wyboru nie tylko motorowery, ale także motocykle i skutery klasy 125. Tymi pojazdami możesz poruszać się posiadając jedynie prawo jazdy kategorii B. To nie koniec, bo samochodowe uprawnienia pozwalają na prowadzenie trójkołowych pojazdów homologowanych wg normy L5e. Są wśród nich takie propozycje jak chociażby Piaggio MP3, Peugeot Metropolis, lub Yamaha Tricity, czy nawet większe Can-Am Ryker. Te pojazdy, w odróżnieniu do klasy 125, nie posiadają ograniczenia prawnego mocy silnika.

Jeśli prawo jazdy kat. B posiadasz krócej niż 3 lata, to nadal możesz wsiąść na jednoślad. W tym wypadku będzie to motorower. Pojazdy klasy AM, czyli motorowery to także świetna alternatywa dla samochodów i komunikacji miejskiej. Nowoczesne konstrukcje potrafią zapewnić zadowalająca dynamikę jazdy, a niewielka waga oraz łatwość obsługi (zwłaszcza w wersji z automatyczną przekładnią), sprowadza czynności eksploatacyjne jedynie do tankowania. To z kolei nie jest żadną udręką, bo zarówno motorowery, jak i jednoślady klasy 125 spalają znikome ilości paliwa. Efekt jest tak, że w wielu przypadkach za tankowanie w miesiącu zapłacisz mniej niż za bilet miesięczny na komunikację zbiorową. W dodatku nie będziesz już czekać na przystanku. Co ciekawe, motorowerami mogą poruszać się także osoby nieposiadające żadnych uprawnień. Trzeba spełniać tylko jeden warunek, a mianowicie ukończyć 18 lat życia przed 19 stycznia 2019 roku. Wtedy to weszły w życie nowe przepisy, wprowadzające kategorię prawa jazdy AM.

A może w wersji elektrycznej?

A co zrobić jeśli nie pałasz namiętnością do motoryzacji, warkotu silnika i związanych z własnym pojazdem czynności eksploatacyjnych? W takiej sytuacji możesz postawić na pojazd elektryczny. Cichy, nowoczesny i bardzo sprawny, który idealnie sprawdzi się podczas poruszania się po mieście. W tym wypadku obsługa sprowadza się jedynie do podpięcia do ładowarki. Elektryczne jednoślady również występują we wszystkich kategoriach – od motorowerów, przez pojazdy będące odpowiednikami klasy 125, aż po mocne i szybkie skutery i motocykle na prawo jazdy A2 oraz A.

Inne publikacje na ten temat:
[trending]

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button