Przerazi cię jak powstają najtańsze kaski – wybierz naklejkę swojego ulubionego producenta i zapomnij o normach bezpieczeństwa

Taki proces produkcji powinien być zakazany!

W skrócie
  • Brudna prawda o produkcji najtańszych kasków z Chin
  • Dlaczego trafiają takie kaski do sprzedaży również w Europie?
  • A co z homologacją dopuszczającą kaski do sprzedaży? Producentów z Chin najwidoczniej nie obowiązują żadne regulacje prawne

W kwestiach bezpieczeństwa nie powinny pojawiać się żadne ustępstwa, a szczególnie jeśli o chodzi o kaski motocyklowe, które pełnią kluczową rolę w momencie wypadku i w zdecydowanej większości krajów na świecie są jednym elementem ubioru, który wymagany jest podczas jazdy na dwóch kółkach. Dlaczego jednak gdzieś w dalekiej Azji nadal produkowane są kaski przy użyciu tak chałupniczej metody, które nie gwarantują żadnej ochrony?

Oczywiście kaski motocyklowe są nie tylko jedynym wymaganym prawnie elementem ubioru, ale również zdecydowanie jednym z najdroższych. Nie bez powodu, gdyż to właśnie kask odpowiada za ochronę naszej głowy w momencie zderzenia, dlatego producenci do jego produkcji muszą używać najnowocześniejszych materiałów, które będą w stanie zagwarantować bezpieczeństwo. Dodatkowo każdy kask, który trafi na półki w sklepie musi otrzymać homologację, a podstawą do tego jest przejście najróżniejszych testów zderzeniowych, na podstawie których możliwe jest określenie sposobu ochrony oraz wydajności w momencie uderzenia.

Wszystkie te czynniki bezpośrednio przekładają się na wysoki koszt zakupu, jednakże decydując się na sprawdzony produkt renomowanych producentów macie pewność, że wasza głowa jest “w dobrych rękach”, a sam kask stworzony został przy użyciu takich materiałów i technologii, że skutecznie przejmie sporą część siły uderzenia. Nadal jednak szczególnie w Azji w domowych warunkach tworzone są kaski motocyklowe, które nie są zgodne z kompletnie żadnymi normami i trafiają do sprzedaży również w Europie.

Najważniejsze informacje:

  1. Topowi producenci dwoją się i troją, aby kaski spełniały wszystkie normy bezpieczeństwa i otrzymały homologację, a w tym samym czasie w Chinach powstają one w przydomowych garażach.
  2. Dlaczego kaski z Chin trafiają sprzedaży pomimo tego, że nie spełniają żadnych homologacji?
  3. Pod pięknym lakierem ukryte są najgorsze materiały i chałupniczy proces produkcji – tak wygląda prawda o kaskach z Chin.

Przeczytaj również:

Od 14 marca pijani kierowcy stracą swoje pojazdy – przepisy wchodzą w życie!

 

Każdy kask motocyklowy, który trafia do sprzedaży w Europie, ale także w kilku innych krajach poza Starym Kontynentem musi spełniać obowiązującą od 2023 roku homologację ECE R.22.06 (Economic Commission of Europe Regulation). Nie posiadając jej nie może być oferowany z żadnym punkcie sprzedaży. Oczywiście w naszym miejscu zamieszania jest zdecydowanie trudniej, ponieważ zupełnie inaczej jest chociażby w USA, gdzie wymagana jest jedynie deklaracja o spełnieniu wytycznych narzuconych przez DOT (Departament of Transport). Doskonale jednak wszyscy wiemy, że kwestie bezpieczeństwa zupełnie inaczej traktowane są za oceanem aniżeli w Europie, ale nie zmienia to faktu, że na oba rynki eksportowane są gadżety, odzież i kaski motocyklowe produkowane w Chinach.

Owszem, na przestrzeni kilku ostatnich lat wschodnie firmy poczyniły ogromny rozwój, który szczególnie odnosi się do motocykli. Każda inna gałąź motocyklowej branży to bezwstydne kopiowanie produktów topowych producentów, które wytwarzane są z lichych materiałów. Cena jednak w tym przypadku jest kluczowa i to ona sprawia, że tak wielu motocyklistów chętnie montuje chociażby tłumiki do swoich maszyn, będąc przy tym zadowolonych, że przy zakupie mogą wybrać naklejkę lub grawer firmy w zależności od własnych preferencji. To jak, chcecie mieć komin Akrapovic czy może Leo Vince? Wybór należy do was.

O ile produkty nie mają żadnego związku z bezpieczeństwem to są mi obojętne – sami decydujemy czy kupujemy renomowane naklejki na kufry czy może zaoszczędzimy wybierając zamiennik z Chin. Niesamowicie denerwuje się jednak widząc kolejny film przedstawiający proces tworzenia kasków motocyklowych, który wykonywany jest w przydomowym podwórku metodą absolutnie chałupniczą, pozbawioną jakiejkolwiek sztuki. Użyte materiały najprawdopodobniej pochodzą z odzysku, norm bezpieczeństwa nie spełniają kompletnie żadnych, jednakże wszystko ukryte jest pod starannie ukrytą warstwą lśniącego lakieru, na który oczywiście może zostać naniesione logo każdego topowego producenta.

@wowskills0 Helmets are Made #fyu #howitsmade #helmets #manufacturing #bike #bikehelmets #bikeaccessories ♬ original sound – Wow Skills

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że poziom bezpieczeństwa jazdy w takim kasku jest porównywalny do kominiarki lub reklamówki, ale bardziej zastanawia mnie fakt, że finalnie takie kaski można bez żadnego problemu kupić. Zdziwię was również tym, że nie są to już najtańsze produkty, które faktycznie rozpadają się w rękach od samego trzymania, ale pełnoprawne kopie topowych modeli, których ceny przekraczają grubo ponad 2000 złotych. Na najpopularniejszym wschodnim portalu możecie stać się posiadaczem zupełnie nowego kasku Shoei X-Spirit III, za jedyne nieco ponad 500 złotych! W Polsce kosztuje 3999 złotych.

 

To oczywiście oferta z górnej półki, gdyż prym wiodą nadal najtańsze kaski pokroju dobrze znanej Awiny, a także najróżniejsze przeróbki, które przypominają Transformersów, a na liście wyposażenia mają również dredy i laser. Dziwi mnie jednak fakt, że zarówno producenci, jak i same organizacje motocyklowe są niejako obojętne na produkcje podróbek w Chinach. O ile sam proces kopiowania motocykli udało się już nieco zahamować to nadal ogromny problem jest w przypadku niektórych akcesoriów. Co na to homologacje SNELL, DOT czy ECE R.22.06? Wydaje mi się, że próby w tej kwestii zostały już podjęte, ale przykład Vespy jednoznacznie wskazuje, że wygranie z tak ogromnymi koncernami może być nie tylko trudne, ale przede wszystkim czasochłonne. Włoskiemu przedsiębiorstwu udało się wygrać dopiero po 10 latach batalii w Trybunale Konstytucyjnym.

Jeżeli chociaż przez chwilę przejdzie wam przez myśl chęć zakupu takiego najtańszego kasku lub podróby topowego modelu to proszę was, abyście zapoznali się przed kliknięciem “Kup Teraz” z kilkoma testami tych produktów, które znajdziecie na YouTube. Gwarantuje wam, że widząc jak reagują na zderzenie skutecznie wyleczycie się z tego głupiego pomysłu. Dbajcie o swoje bezpieczeństwo.

Koniecznie zapoznaj się z sytuacją podrabianych skuterów Vespa:

Vespa wygrała z Chińczykami w Trybunale Sprawiedliwości UE

 

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button