Huraganek, bo tak jest nazywany przez posiadaczy to skuter zdaniem ich użytkowników trwały i jakościowo wyróżniający się na tle konkurencji. W tym teście przekonamy się dlaczego.
Rozmiary. Jednoślad ten jest dość niewielkich gabarytów. Waga nie jest duża, a co za tym idzie jest on łatwy do opanowania dla początkujących. Osoby niskiego i średniego wzrostu nie będą miały problemów z prowadzeniem. Niestety wysocy kierowcy mogą napotkać pewne problemy z miejscem na kolana. Hurricane jest dobrze wyważony, dzięki temu łatwo i sprawnie pokonuje się nim zakręty zarówno jadąc z każdą prędkością.
Zawieszenie. Jest odpowiednio zestrojone. Skuter ten płynie dosłownie poprzez nierówności polskich dróg. Z pewnością jest to jego dobra cecha.
Z bliska. Jednoślad sprawia wrażenie przemyślanej konstrukcji. Kanapa mimo tego, że dość twarda jest w miarę szeroka i zapewnia należyty komfort dla dwóch niezbyt dużych osób. W oczy rzuca się masywny wydech ze sporym wylotem – dużo za dużym jak na tę pojemność (jednak to tylko atrapa, ze środka wychodzi mała rureczka). Pojazd ten można zaliczyć do grupy skuterów “typowo miejskich”, składa się na to kilka rzeczy, takich jak mały promień skrętu (bardzo ułatwia manewrowanie w zatłoczonych miastach), miękkie zawieszenie, dzięki czemu nie straszne są nam wyboiste miejskie drogi i oczywiście schowki na zakupy czy inne bagaże. W tak małym skuterze udało się wkomponować trzy schowki + kuferek (w wyposażeniu podstawowym) i uchwyt np. na torbę z zakupami.
W schowku pod siedzeniem kask integralny niestety się nie mieści z powodu umieszczenia naszym zdaniem niefortunnie akumulatora. Nieestetyczne są również wystające kabelki w schowku, ale jest możliwość ich ukrycia, co zmniejsza negatywny efekt. Kufer tylni pomieści bez problemu pełnowymiarowy hełm. Warto zaznaczyć, że doczepiany tylni bagażnik posiada oparcie dla pasażera, co jest rzadkością w tej klasie skuterów. Innowacją jest schowek w przedniej owiewce. Jest on niewątpliwie dobrym pomysłem zapewniającym znaczne powiększenie powierzchni bagażowej.
Za bezpieczeństwo skutera podczas naszej nieobecności odpowiada seryjnie montowany alarm czuły na wstrząsy z możliwością odpalania motoru za pomocą pilota (zasięg ok. 80 metrów).
Dodatkowo. Do dyspozycji mamy dwie nóżki (boczną i centralną), tej pierwszej używa się częściej, ponieważ jest szybciej i wygodniej, aczkolwiek na niestabilnym podłożu używałem centralnej. Niestety konstruktorzy nie przewidzieli możliwości odcięcia zapłonu po otwarciu nóżki bocznej, co byłoby bardzo przydatne. Jest to jednak domena przeważnie skuterów typu maxi i tutaj nie można tego odbierać jako wadę.
Deska rozdzielcza. Na kierownicy umieszczono podstawowe przełączniki takie jak światła (pozycyjne, mijania i drogowe), kierunkowskazy, klakson i starter. Na desce znajduje się duży wskazówkowy prędkościomierz (w miarę dokładnie wyskalowany), obok znajdziemy wskaźnik poziomu paliwa, a poniżej 3 kontrolki: świateł drogowych, rezerwy oleju i kierunkowskazów.
Silnik. Hurricane sprawował się bardzo dobrze, po odkręceniu manetki równym i żwawym tempem rozpędzał do ok. 70 km/h (przy wadze kierowcy ok. 85kg). Mimo chłodzenia powietrzem po jeździe 30 km z maksymalną prędkością silnik nie przegrzewał się, ani nie tracił mocy.
Spalanie. 2T. W cyklu mieszanym utrzymywało się na poziomie 3.2l/100km.
Keeway Hurricane. Mimo chińskiego pochodzenia cieszy się dobrą opinią wśród użytkowników. Pozwala na intensywne użytkowanie przez kilka sezonów. W serwisach aukcyjnych można spotkać egzemplarze z przebiegiem sięgającym 25 000 km. To dobre połączenie względnie niskiej ceny z dostateczną jakością i trwałością.
Pełna specyfikacja techniczna pojazdu:
Długość 1740 mm Szerokość 660 mm Wysokość 1130 mm Rozstaw osi 1170 mm Masa własna 84 kg Max. ładowność 157 kg Rodzaj silnika 1-cylindrowy, 2-suwowy Chłodzenie powietrzem Max. moc KM / obr/min Moc z blokadą (EEC) 2.4 KM / 7250 obr/min Max. moment obrotowy 2.4 Nm / 3750 obr/min Zapłon CDI Rozrusznik elektryczny, nożny Hamulce tarczowy przód bębnowy tył Rozmiar opon 3.50 – 10 przód 3.50 – 10 tył Max. prędkość 43 km/h Zużycie paliwa < 2,5 L/100km Zbiornik paliwa 5 L
Pod trzecim zdjęciem jest “schowk”. Powinno być “schowek” ;)
A te alarmy w skuterach są jak dla mnie za bardzo czułe. Ostatnio przed basenem stał jakiś Barton. Ja obok niego stanąłem, lekko go niechcący stuknąłem kaskiem, a on zaczął piszczeć jak głupi. Powinny być mniej czułe.
Wrescie keeway testowany,bardzo dobrze ale bardzo bym chciał zeby ktos zrobił test mojej maszyny
Rafal002 Hurricane ma ten sam praktycznie silnik co Matrix.
Rafal002, czemu sam nie zrobisz?
Vin -zgadza sie ze silnik moze byc taki sam,ale silnik to nie wszystko,matrix jest wiekszy
arcio1-nie mam takich uprawnien zeby zrobić test
Czemu nie masz uprawnień? Każdy ma.
a niby jak masz zrobic test matrixa??
podajcie szczegóły
mam zrobić…
Boszz, na górze masz “napisz artykuł”.
Miałem Hurricane jest idealny dla początkujących (dobra cena wytrzymałość, moc )
Naprawdę Polecam cena w sezonie 2900 a na wyprzedaży 2 500
mam hurricane i zprawuje się świetnie
ma 3 schowki:
– z przodu na masce(zamykany na kluczyk, mały ale jest np. na dokumenty)
-pod siedzeniem(kask się nie zmieści)
-pod kierownicą(kieszonka nie zamykana, zmieści się mała butelka i małe graty np. klucze) ;)
Czy mógłby ktoś napisać, gdzie w tym suterku znajdują się schowki i czy dużo się do nich zmieści ;] Dziękuję z góry ;]
Aa dziękuję ;];]
Kupiłem już używany , ma dobre przyspieszenie , jak sam jadę jest ok ale 2 osoby wyciągam z niego tylko do 60km , dlatego że dużo ważę , muszę troszkę schudnąć , ładnie wchodzi w zakręty , mój już ma 11 lat , ale jest faktycznie na te lata huraganem na drogach
Miłem go od 2008 do 2015. Kupiony w salonie za 3499zl. Jak na chinola naprawdę trwały, całkiem porządny sprzęt. Dawał mi sporo frajdy z jazdy. Po delikatnych przeróbkach lepsze sprzęgło, wydech i regulacji, spokojnie jechał 80km/h. Odpalanie z kluczyka, alarm to zbędny bajer, który od początku tylko irytował, więc go wywaliłem. Przejechałem nim ok 18000km i jedyna awaria to uszkodzony wariator (seryjny). Pozatym całość dzielnie znosiła liczne gleby na deszczu lub na asfalcie posypanego piachem. Małe kółka to był największy minus (10 cali) byle dziurka, garbik, śpiący policjant a wrażenia jak rodeo na byku :D Niemniej polecam bardzo jako pierwszy sprzęt. Drugi raz bym go nie kupił. Wybrał bym używkę markową, jakiegoś roxa, katane, speedfighta itd. Pozdrawiam