To niesamowite, że są motocykle, które kojarzą nam się z kolorem. Nie bezpośrednio z osiągami, możliwościami czy adrenaliną tylko z kolorem. W tym przypadku z jaskrawą zielenią – przecież to jedyny, słuszny kolor motocykla Kawasaki ZX-7R.
Oczywiście to tylko żart, ale przyznacie, że Kawasaki i kolor zielony są ze sobą nierozerwalnie związane. Co prawda model ZX-7R pojawiał się również w innych (nie gorszych) kolorach, ale to właśnie kolor Green Lime był najczęściej wybierany przez klientów japońskiego producenta.
To wcale nie są wady!
Osoby mocno wkręcone w sport narzekały również na szeroką owiewkę, która wpływała negatywnie na prędkość maksymalną motocykla. Te wady w zasadzie mają się nijak do rzeczywistości ponieważ wyniki sportowe świadczą same za siebie. Zieloni po raz kolejny zbudowali maszynę gotową wjeżdżać na najwyższej stopnia podium. Poza tym sportowcy doceniali odporność silnika na zużycie – nawet po ostrych przeróbkach.
W normalnym użytkowaniu ZX-7R pozwalał zamaskować swoje niedoskonałości. Wysoka masa za sprawą niskiego środka ciężkości była odczuwalna minimalnie, problemy z aerodynamiką dla amatora są mniej istotne, a trzepotanie kierownicą mogliśmy zminimalizować za pomocą odpowiednich ustawień tylnego zawieszenia – według znawców tematu było naprawdę łatwe do opanowania i to bez amortyzatora skrętu. Z kolei z wysoką masą motocykla wiąże się przede wszystkim przewymiarowanie (w odniesieniu do dzisiejszych czasów) wielu elementów, co z kolei przekłada się na trwałość jednostki napędowej, zawieszenia, ramy itd. Niech przykładem przewymiarowania będą dwa elementy: wydech – dzięki temu możemy pod nim ustawić podnośnik bez obawy o pęknięcia czy skrzywienia i sprzęgło – legendarnie odporne na zapędy kierowców.
Kawasaki ZX-7R 750 Ninja. Garść techniki
W ramie Kawasaki ZX-7R 750 Ninja wylądował rzędowy, 4-cylindrowy silnik chłodzony cieczą o pojemności 750 ccm. Jednostka generowała 122 KM przy 11 800 obr./min. i dysponowała momentem obrotowym na poziomie 78 Nm przy 9300 obr./min. Silnik zasilany był czterema gaźnikami Keihin FVK-D41, do których spływała benzyna z 18 litrowego zbiornika. Za przekazanie momentu odpowiadała 6-biegowa skrzynia biegów, a napęd przekazywany był za pomocą łańcucha.
Do wad modelowych motocykli z pierwszych lat produkcji należy pękająca obejma wydechu oraz wycieki spod korka chłodnicy – inżynierowie z Akashi szybko jednak usunęli te problemy i motocykl dał się zapamiętać jako niesłychanie odporny i wdzięczny sprzęt.
KAWASAKI NINJA 250R. DLACZEGO TEN NIEWIELKI MOTOCYKL ZAWOJOWAŁ ŚWIAT?