Junak M12 i M11 Cafe wystąpią w wersji custom na Przystanku Woodstock

Dwa motocykle – Junak M12 i M11 Cafe, przekazane przez Almot, wkrótce zostaną niemal całkowicie odmienione przez dwie customowe ekipy: Mad Riders i Motocultura7. W nowej odsłonie wystąpią na motocyklowej paradzie Przystanku Woodstok pod batutą Jurka Owsiaka i jego Fundacji.

Już teraz te maszyny są bardzo ładne, designerskie, jednak mimo to dojdzie do totalnej destrukcji. Chcemy je (motocykle – red.) ciąć, łamać, bo to niesamowicie pociąga wyobraźnię – powiedział Jurek Owsiak w rozmowie z Aleksandrem Ostrowskim w programie Motoślad.

Oba projekty Junaka M12 i M11 Cafe podczas zbliżającego się Przystanku Woodstock będą ze sobą konkurowały – mówią organizatorzy. Głosami publiczności zostanie wybrana najciekawsza propozycja customowej wersji Junaka. Dodatkowo motocykle zostaną przekazane na rzecz najbliższego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie zostaną zlicytowane, a cały dochód przekazany na konto fundacji Jurka Owsiaka.

To wielkie wyróżnienie dla marki Junak. Ogromnie się cieszę, że oba motocykle będą mogły zawitać w odmienionej formie podczas Przystanku Woodstock. Jestem bardzo ciekaw efektu pracy zaangażowanych warsztatów – mówi Mikołaj Sibora, Prezes firmy Almot.

Mikołaj Sibora
Mikołaj Sibora i Junak M12 125

Jednak najistotniejsza dla mnie jest licytacja motocykli podczas najbliższego finału WOŚP. Zgodnie z decyzją Jurka Owsiaka każdy z motocykli trafi na rok do Osoby lub Firmy która wylicytuje najwyższą kwotę. Po tym okresie Junaki powrócą do stajni WOŚP by wziąć udział w kolejnym finale i być powodem do dumy dla następnego zwycięzcy licytacji. Zależy mi na tym, aby te dwie maszyny mogły nie tylko dawać mnóstwo przyjemności z jazdy, ale także wspierać tych, którzy tego potrzebują.

Rozważamy również możliwość wprowadzenia do produkcji customowych motocykli Junak sygnowanych sercem WOŚP, których zakup będzie jednocześnie wspierać konto Fundacji – komentuje Mikołaj Sibora, Prezes firmy Almot.

– źródło: Blog.Junak.com.pl

Ania Grzelak

Kobieta o nietypowej pasji. Mając trzynastkę na karku jeździła klasycznym Simsonem. W wieku 18 lat kupiła pierwsze 650 ccm. Jej garaż to cały przekrój segmentów od małego skutera, przez maxi Burgman po klasycznego nakeda.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button