Motocykl dla kobiety – jak wybrać go poprawnie i na co zwrócić szczególną uwagę?

Dla każdego coś dobrego!

W skrócie
  • Idealny motocykl dla kobiety - czy taki w ogóle istnieje?
  • Drogie kobiety - przy wyborze waszego motocykla koniecznie zwróćcie uwagę na te aspekty!
  • Dla każdego coś fajnego!

Motocykli na rynku jest bardzo dużo. Jedne lepiej nadają się na początek naszej przygody inne gorzej. A co, jeżeli szukalibyśmy idealnego motocykla na początek dla kobiety? Czy byłby on inny od tego polecanego mężczyźnie? Na te aspekty płeć piękna szczególnie musi zwrócić uwagę szukając dla siebie możliwe najlepszego modelu.

Motocykle są dla każdego, a ogromna różnorodność na rynku sprawia, że każdy, ale to naprawdę każdy motocyklista znajdzie coś dla siebie. Są modele duże, ciężkie i ociekające chromem z potężnymi jednostkami napędowymi, ale są także małe i lekkie jednocylindrowce, które fantastycznie sprawdzą się szczególnie na początku waszej przygody z jednośladami. Bez względu jednak na sam segment i typ, płeć piękna powinna szczególną uwagę zwrócić na kilka ważnych aspektów, dzięki którym wasze kilometry przejechane w kanapie wymarzonego motocykla będą sprawiały wam maksymalną przyjemność i pozwolą na uniknięcie kompletnie bezsensownych zachowań niebezpiecznych i stresujących.

Oczywiście takie poradniki nie dotyczą jedynie kobiet, gdyż wielu mężczyzn również bardzo często prosi nas o porady dotyczące wybrania odpowiedniego modelu. Jest to zadanie niezwykle trudne i czasochłonne, jednakże przez wiele lat jazdy i nabraniu najróżniejszych doświadczeń można jednoznacznie wywnioskować na jakie czynniki szczególnie należy zwrócić uwagę, aby jazda na dwóch kołach nie przerodziła się w prawdziwy koszmar.

Najważniejsze informacje:

  1. Drogie panie – na te czynniki szczególnie powinnyście zwrócić uwagę podczas poszukiwań waszego wymarzonego motocykla.
  2. Jaki model będzie idealny dla pań?
  3. Nie jest wstydem jazda na małym motocyklu, wstydem jest nieogarnianie dużego… Małe pojemności są dobre dla każdego i podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami!
  4. Wybierajmy mądrze, aby motocykle sprawiały nam radość i przyjemność – na wszystko przyjdzie czas.

Wszystko o egzaminie państwowym na motocykl:

Egzamin państwowy na kategorię AM, A1, A2 i A – zadania, ćwiczenia i zasady

Pamiętajcie, że bez względu na płeć warto jest przede wszystkim mierzyć siły na zamiary. Motocykle to nie są niegroźne zabawki, a niezwykle szybkie, zazwyczaj ciężkie i całkiem pokaźnych rozmiarów maszyny, które mogą naprawdę nieźle namieszać. W przypadku dwóch kółek warto jest sobie systematycznie dozować kolejne emocje, które związane są z coraz to większymi silnikami czy gabarytami, bo dopiero po wielu latach w siodle i dziesiątkach tysięcy kilometrów przejechanych w najróżniejszych warunkach sami zrozumiecie, że nie zawsze największy czy najszybszy jest najlepszy. Na podstawie własnych doświadczeń sami będziecie już wiedzieli, w którym momencie waszej motocyklowej przygody popełniliście błąd i jaki powinien być wasz jednoślad. Na wszystko potrzeba czasu, a ten szczególnie ważny jest, gdy liczymy go zza kierownicy dwóch kółek.

Doświadczenie

Niech nie zwiodą was topowe modele doświadczonych producentów, a także opisy sprzedających, którzy na wszystkie sposoby chcą wam wyjaśnić, że piekielnie mocna Yamaha R1 RN12 stworzona przez inżynierów jako motocykl na tor i ubrana w niezbędną homologację idealnie nada się na pierwszy motocykl, bo nie będziecie odwijać manetki. Bzdura. Zaczynajmy stopniowo przyzwyczajać się do samego prowadzenia, fizyki jazdy, ale także przyspieszeń i hamowań, które będą drastycznie rosnąć wraz z coraz to większymi modelami. Dajmy sobie czas na poznanie różnych zachowań, a także na podszlifowanie naszych umiejętności, aby moc, która drzemie w naszym motocyklu nigdy nas nie wystraszyła, a była naszym sprzymierzeńcem.

Zacznijmy od pojemności stosunkowo niewielkich, które nie będą wzbudzały w nas niepokoju. Nie tylko taki motocykl wybaczy nam zdecydowanie więcej błędów, ale będzie swego rodzaju nauczycielem, który cierpliwie przeprowadzi nas przez najróżniejsze sytuacje na drodze, drobne wtopy na parkingu czy pokaże pierwsze obcowanie z serwisem. Jest bezpieczniejszy, ale także bardziej wyrozumiały. Jest pokorny, ale przy tym wyjątkowo mądry. Małe pojemności są idealne nie tylko dla początkujących, ale także niezwykle doświadczonych motocyklistów i nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Gabaryty

Waga

Głównym problemem kobiet, które chcą rozpocząć swoją przygodę z motocyklami jest przede wszystkim sama waga maszyn. Nie bez powodu zatem pierwszy podpunkt wiązał się z doświadczeniem, bo śmiem twierdzić, że to właśnie na jego podstawie przechodzimy kolejne levele, aby finalnie być przygotowanym na zmianę naszego dotychczasowego motocykla. Waga jest głównym problemem, który zazwyczaj doprowadza do wielu banalnych, wręcz wstydliwych upadków, a te z kolei piętnują naszą awersję do dwóch kółek.

Dodatkowo samo manewrowanie, przestawianie naszego motocykla w garażu czy stawianie go na centralnej stopce będzie nieco problematyczne. Im motocykl lżejszy tym łatwiej będzie nam się nauczyć kilku sztuczek, które pomogą wam w codziennej jeździe. Różne warunki czy nawierzchnie po zaledwie już kilku sezonach spędzonych w siodle motocykla nie będą dla was przeszkodą, gdyż świetnie będziecie wiedziały w jaki sposób zaparkować, aby nie mieć problemów z wyjazdem czy w którym miejscu złapać za dodatkowy uchwyt pasażera, aby jednoślad bez użycia siły wskoczył na “centralki”. Doświadczenie to klucz do sukcesu, a w jego nabieraniu koniecznie musicie sobie pomagać. Wobec tego nie zaczynajcie od najcięższych maszyn na rynku, które owszem, swoimi gabarytami sieją postrach wśród motocyklistów i innych uczestników dróg, ale postawcie na modele znacznie mniejsze, które nie będą was męczyć, a przy okazji sporo was nauczą i jeszcze więcej wybaczą.

Wysokość

Są pewne parametry motocykli, które przeskoczyć jest bardzo ciężko. Wielu producentów już od długiego czasu próbuje na wszystkie sposoby wprowadzać najróżniejsze rozwiązania, a także akcesoria, dzięki którym osoby niższe będą mogły skutecznie walczyć z wysokością siedziska. Wobec tego już wiele modeli posiada najróżniejsze regulacje kanapy, ale także w momencie zakupu można kupić dedykowany zestaw, który pozowali wam nieco obniżyć motocykl. Takie rozwiązania są oczywiście normą w przypadku najnowszych maszyn, ale jest bardzo niewielkie grono motocyklistów i motocyklistek, którzy swoje pierwsze dwa koła kupują w salonie.

W przypadku jednośladów używanych sprawa ma się jednak nieco inaczej, gdyż jakiekolwiek obniżenie motocykla będzie wymagało sporych nakładów finansowych, a także wizyty w serwisie. Nie wszystkie z nich są również podatne na tego typu modyfikacje, dlatego może warto zamiast ogromnego ADV postawić na coś o nieco niższej wysokości siedziska, aby w każdej sytuacji stopa pewnie dotykała do podłoża, gwarantując nam tym samym pewność jazdy. Nie ma nic gorszego, niż pchanie się od razu “na wysokiego konia”, sparzenie się – a potem stwierdzenie, że motocykle są nie dla mnie.

Budżet

Pamiętajcie, że z pierwszym motocyklem jest dokładnie tak samo jak z samochodem – zawsze może zdarzyć się wam mniej lub bardziej przykra wpadka. Może to być niewielka wywrotka pod garażem czy upadek naszej maszyny w momencie stawiania jej na boczną nóżkę. Czasami zabraknie nogi, a czasami zdradliwy może okazać się piach na poboczu. Zostawmy sobie sporą rezerwę w naszym budżecie zarówno na zakup dobrej odzieży motocyklowej, ale również serwis czy niespodziewane wydatki. Starajmy się również nie przekraczać założonego budżetu i uwierzcie mi, że naprawdę na rynku można kupić motocykle z każdego segmentu zarówno za 5000 złotych, jak i za 50 000 złotych. Jednakże pamiętajcie, że nauka zawsze sporo kosztuje, dlatego im będzie taniej, tym mniejsze będą starty.

Stawiajmy na sprawdzone

Rozglądając się za naszym pierwszym motocyklem szczególnie weźmy pod uwagę modele, które najcześciej wybierane są przez szkoły jazdy. Śmiem twierdzić, że są one kwintesencją tego, o czym drogie panie miałyście okazję przeczytać w powyższym artykule. Są stosunkowo niewielkich gabarytów, z nisko umiejscowionym siedziskiem i o niewielkiej wadze, a dodatkowo mają szeroką kierownicę, co znacznie wpływa na łatwość prowadzenia. Są pancerne i bezawaryjne, a ich działalność w szkołach jazdy sprawia, że na rynku dostępnych jest mnóstwo części zamiennych, a także akcesoriów, do których możemy zaliczyć chociażby ochronne gole czy crash-pady.

Kobieta na motocyklu

Modele te są znane przez mechaników, dzięki czemu nie będzie problemów z ich ewentualną naprawą, jednakże to właśnie odpowiedni wybór już samej marki będzie dla was gwarancją uśmiechu i zadowolenia. Odpuście pięknie wyglądające maszyny, które już w momencie wyjazdu z salonu powinny w gratisie otrzymywać przyczepkę lub auto-lawetę, aby kosztowne awarie skutecznie nie zgasiły w was motocyklowej pasji. Słuchajmy się tych, którzy mają już w swoich kufrach spory bagaż doświadczeń i przynajmniej na początku naszej drogi stawiajmy na sprawdzone, pewne i przetestowane pod każdym względem motocykle.

Same zauważyłyście, że nie poruszałem zbyt dosadnie zagadnienia dotyczącego samej mocy czy pojemności. Dobrze wiecie, że bardzo często obie te wartości nie idą ze sobą w parze, a moim zdaniem są znacznie ważniejsze czynniki, które finalnie wpłyną na wasze odczucia z jazdy, pewność siebie i przede wszystkim bezpieczeństwo. Bądźcie rozsądne i zaufajcie tym, którzy pierwsze problemy, gleby i błędne decyzje mają już za sobą. Zaoszczędzicie na tym sporo łez, smutku, zdrowia i pieniędzy.

Stodwudziestkipiątki dla każdego:

Tanie i dobre motocykle 125 dla początkujących. Ranking TOP5 najlepszych motocykli na prawo jazdy B

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

17 opinii

  1. Dobór doborem, ale na egzaminie są schaby po ok. 200kg i jeśli osoba (niezależnie od płci) nie sięga stopami, nie ma siły przepchnąć moto itp to szansa na zdanie jest niewielka. Praca ciałem ma znaczenie, więc jeśli petent spełnia warunki opanowania maszyny, to płeć nie ma znaczenia. Bardziej statystyka.

  2. dokładnie. ja bym w życiu nie wpadł na to żeby motocykl przetaczać/przeparkowywać metodą ^egazminacyjną^. Jest po prostu zbyt ciężki – i to 170kg skuter z nisko położonym środkiem ciężkości. A już takie 170kg varadero co ciężar ma wyżej jest jeszcze mniej stabilne.
    Jeszcze jak motor leci na ciebie to moze go podeprzesz jak się zaprzesz- ale jak leci na drugą strone to niby jak go masz ratowac jak motor waży 170kg a ty np 90… albo z 60?
    Ja zawsze siadam okrakiem i przetaczam. Takie manewry na postoju to robiłem ze 100kg junakiem – ale to było na tyle lekkie że mogłem tą mase dość pewnie kontrolować. Kompletnie tego nie widze z motorem typu 250-330kg. Po to GoldWing ma wsteczny żeby na nim do tyłu jechać a nie do tyłu go toczyć.

  3. Noo… taaak… jak zwyke:
    “kobiety są słabsze i mniejsze od mężczyzn” , bla, bla, bla – dlatego lepiej, żeby jeździły rowerami, a nie motocyklami, bo jak już zaczną to będą zaliczały “gleby parkingowe” i szlify…
    Puenta:
    Najlepszy dla kobiety: naked bike , taaa jasne… – i najlepiej, żeby siedziała na nim naked woman – prawda Panowie???
    … w kalendarzu ściennym, a nie na drodze…
    Ehhh… faceci…

    Początek był dobry:

    “Tak naprawdę dobór motocykla do człowieka to kwestia indywidualna. ”

    I przy tym pozostańmy.
    Pozdrawiam

  4. Nie wiem jak wygląda ^metoda egzaminacyjna^, ale z tego co widziałem, to większość się giba trzymając jedną ręką za kierownicę, a drugą za uchwyt dla pasażera. Słabo, jak się bujnie w prawo, to poleci. Mnie ćwiczono, że obie łapy na kierowniku, a moto podparte moim biodrem i ^Nazad, Baśka!^
    *
    Bae, nie przesadzaj, kobieta w skórze na moto też wygląda super :-)))

  5. no własnie to jest metoda egzaminacyjna – trzymasz go jedną reką za kierownice i drugą za bagażnik lub jego okolice. tak to sobie można Wigry4 przetaczać.

  6. Dziewczyny jeżdżą na tym co im się podoba – ale to też sa kryteria i tez to służy do pokazania się :). A do tego jeszcze ^musi pasować^ do stylu.. itd. To jak z wyborem torebki, butów czy laptopa – rzadko kiedy ma to względy głównie praktyczne a raczej właśnie fashion over function.

  7. Dziewczyny jeżdżą tym co im się podoba. Zazwyczaj mają tę przewagę nad chłopami, że nie muszą się popisać przed sąsiadem/kolegą, tylko kupują to co im do ich potrzeb pasuje. Kwestia ciężaru, widziałem dziewczyny z powodzeniem ujeżdżające 300kg H-D, przez damę 160cm wzrostu, szczupłej budowy.
    Każdy motocykl da się lepiej gorzej dostosować do jeźdźca, przez regulacje zawieszenia, kanapy (również z ingerencją tapicera), podnóżków, kiery, etc.

    W kwestii egzaminu, to ta obecna jazda figurowa, ma może coś wspólnego z rzeczywistością, ale niewiele. Egzaminatorzy w większości to służbiści, którzy wymagają wykonania czynności zgodnie z zapisem rozporządzenia, pisanego przez gościa, który nigdy na motocyklu nie siedział.

  8. Ja konkretnie o artykule , a wy mi tu całą ideologię dorabiacie 🙂
    Autor trochę popłynął i wysmarował tekścior pełen podtekstów …
    Początek był dobry – bo wiadomo, że każdy, wybierając moto musi wziąć pod uwagę przede wszystkim swoją wagę , wzrost itp. i wagę motocykla.
    No przecież nie będę jeździć np. Hondą GL1800 Gold Wing , Wombatku , przy wadze 56kg, bo ta bestia waży ponad 380kg. 😉 – Mierz siły na zamiary.
    Ahaaa … No i nie dla wszystkich dziewczyn główne kryterium wyboru to
    \”fashion over function\”, bywają wyjątki od reguły ;)))
    *
    Zulusku nie prowokuj;)))
    … nawet te 200 kg schaby, o których pisałem eadem??? hahaha;)))

  9. Bea555 – tu autor. Nie ma to jak nie załapać sensu artykułu, ale głośno krzyczeć na autora 🙂 Pisałem o motocyklu dla kobiety NA POCZĄTEK – nie jako trzeci czy szósty. Jeżeli już się nauczysz – możesz jeździć i Goldwingiem – dlaczego nie? Ale najpierw się naucz. Łatwiej nauczyć się na mniejszym niż na większym. Co do nakeda – uważam, że to idealny typ moto na początek dla obojga płci, nie tylko dla kobiet. Co naked women – wojujemy bardzo z jazdą bez stroju moto: http://www.jednoslad.pl/niespodziewana-przejazdzka-na-motocyklu-dlaczego-nie/

    Popłynęłaś w komentarzach bardzo, więc zanim mi odpiszesz wrogo, proszę przeczytaj jeszcze raz artykuł – tym razem z pełnym zrozumieniem treści 🙂

    Pozdrawiam serdecznie!

  10. Michał, nie przesadzaj, to nie było wrogie. Bea się tu z nami przekomarza (a my z nią), więc to raczej zabawa w podszczypywanie :-)))
    *
    Bea… co kto lubi :-))))))))))))))))))))

  11. Drogi Autorze – tu Bea:), jak już trafnie zauważył @Zullus;))) – w moich wypowiedziach nie ma wrogości, a jeno sarkazm;)))
    Chłopaki zdążyli już mnie trochę poznać, więc traktują te moje wpisy z przymrużeniem oka;)
    A że Ty tak do mnie bezpośrednio: \”najpierw się naucz…\” (?)
    To kochany Michale pragnę Cię poinformować, że jednośladami jeżdżę od (prawie) 20lat, od kilku całoroczne i asfaltu jeszcze nie szlifowałam, a że ostatnio\”zjechałam\” na psy, znaczy się zippy, to już inna historia – takie życie;)))
    *
    Zulusku… a Ty lubisz??? 😉
    … bo ja to skóra i kości;)))

  12. Z uwagi na obecne przepisy, za nakłanianie kogoś z prawkiem do 125-ki, to się dopiero można narazić na śmieszność. Kiedyś mi się wydawało, że można uskuteczniać podział, na damskie i męskie, a prawda jest taka, że kobieta wybierze to samo co facet, ale liczy się coś tak irracjonalnego jak kolor, np. jak ma być czerwony, to pojedzie na drugi koniec Polski, żeby kupić czerwony @!#$%.

  13. Miałem kiedyś taką krótką i śmieszną rozmowę z moją żoną, jak trzeba było samochód zmienić. Spodobał mi się hyundai i30 kombi w salonie, ale że ja używam tylko na dalszych trasach, a na żona codziennie go ćwiczy w mieście, no to dzwonię i mówię, że jest taki a taki, że jest OK, że ja chcę, silnik taki, skrzynia, wyposażenie, fajne zawieszenie itp., itd. – na co moja żona mówi, że co wybiorę, będzie dobrze.
    ZULUS: – No to chociaż kolor wybierz!
    Czyli to ja sam ją wpycham w rolę kogoś, kto decyduje o kolorze.
    Dziwne to nie jest, bo jak większość facetów rozróżniam tylko dwa :-))))))))))))))
    *
    Czy ja wiem, znam człowieka, który ma prawko A i śmiga PCXsem 150ccm. Jest zachwycony.
    Daleko szukać? Eadem ma A (Aprilia Atlantic 200ccm), ja mam A (SYM 300ccm)…
    Jakoś w potwory nie poszliśmy, chociaż kuszą :-)))
    *
    Bea, sama skóra i kości jakoś mnie nigdy nie kręciły, chociaż żona (w momencie zaobrączkowania) to też był wagowo worek cementu +/- opakowanie. Ten worek sprzed norm unijnych, takie dwa obecne woreczki w jednym :-)))

  14. Bea555 – najpierw się naucz, i możesz jeździć – to są zwroty ogólne. Nie chodzi o Ciebie, bo Cię nie znam i… może to Ty powinnaś mnie uczyć jazdy motocyklem, nie ja Ciebie 🙂

    pozdrooo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button