Plac manewrowy na egzaminie 2018. Jestem ZA a nawet PRZECIW

Wczoraj sporą dyskusję wzbudziła publikacja dotycząca pomysłu zrezygnowania z placu manewrowego podczas praktycznego egzaminu na prawo jazdy. 

Dziś, hipotetycznie, zastanowimy się nad argumentami za i przeciw zachowaniem obecnej formuły egzaminowania młodych kierowców. 

Oczywiście, nie da się ukryć, że sposób egzaminowania kierowców wydaje się być – mimo zmian – dość archaiczny. Nie bez powodu mówi się, że „nauczysz się jeździć po egzaminie”. Niczym system szkolnictwa, nauka jazdy jako tako nastawiona jest na przygotowanie do egzaminu, niekoniecznie do radzenia sobie w realnym ruchu. Stąd częsty widok: młody kierowca nieradzący sobie w mieście, niepotrafiący włączyć się do ruchu. Kierowca po egzaminie najlepiej potrafi parkować i to pod warunkiem, że jedzie tym samym autem co w szkole jazdy.

Powód? Bez wątpienia powolne dostosowywanie się legislacji do warunków. Widać to w każdej sferze. Na polskich drogach jeździ wielokrotnie więcej aut niżeli 10 lat temu, część z nich wyposażona jest w adaptacyjne tempomaty, część jest leasingowana, spora część nowa i bezwzględnie wszystkie są w stanie rozpędzić się do 160 km/h. 

W takim razie jaki jest sens żeby młody kierowca pokazywał podczas egzaminu jak wyciągnąć bagnet? Kogo obchodzi czy będzie jeździł z olejem, bez oleju czy zatrze silnik? Co jest bardziej niebezpieczne i bardziej prawdopodobne: 1) młody kierowca nie sprawdzi na czas stanu oleju i niesprawne auto doprowadzi do wypadku, 2) młody kierowca nie dostosuje prędkości do warunków, wpadnie w poślizg i doprowadzi do wypadku. 

No właśnie…

Stąd: egzamin praktyczny – jak najbardziej TAK. Ale czy w takiej formie? Zamiast startu pod górę i parkowania równoległego może lepiej ten czas poświęcić na maty poślizgowe na większych ODTJ? Zaryzykuję stwierdzenie, że bezpieczeństwo poprawi się, gdy kierowcy będą potrafili ocenić odległość, pamiętali o patrzeniu w lusterka, będą wiedzieli w którą stronę kręcić podczas poślizgu. Niekoniecznie jeśli będą z zamkniętymi oczami parkować równoległe egzaminacyjną Micrę.

[trending]

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Moim zdanie plac manewrowy powinien pozostać lecz osoba która go ukończyło przykładowo w roku od 2014 nie powinna go powtarzać tak samo jak i teoria nie powtarzamy to dlaczego ktoś kto zrobił na 5 plac manewrowy a popełnił błąd w ruchu ulicznym powtarza ponownie coś co już zaliczył ? to powinno się zmienić .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button