Fatalne wiadomości dla młodych motocyklistów – zakaz jazdy w nocy, a w dzień jedynie 110 km/h

Czas na zmiany - tym razem na tapet trafili użytkownicy jednośladów

W skrócie
  • Unijni politycy chcą zmian - nowelizacja dotknie w szczególności motocyklistów
  • Na drogach ma być bezpieczniej, a pomóc w tym ma zakaz jazdy motocyklem w godzinach 24-6. Absurd!
  • Wprowadzanie takich przepisów może skutecznie odstraszyć przyszłych adeptów jazdy na motocyklu

Przygotowując dla was wczorajszego newsa dotyczącego pomysłu stworzenia dodatkowej kategorii B+ oraz zakazu jazdy samochodami powyżej 1800 kg DMC przez młodych kierowców byłem przekonany, że już chyba nie da się wymyślić nic gorszego. Fatalną propozycję ma jednak Dyrektywa Parlamentu Europejskiego.

Wszystkie przepisy i nowelizacje mają na celu znacznie poprawić bezpieczeństwo na drogach, ale bardzo często są również ukłonem w stronę zmotoryzowanych. Tak przecież możemy nazwać chociażby zmianę przepisów, która weszła w życie w 2014 roku. Dzięki niej posiadacze kategorii B po 3 latach otrzymali możliwość jazdy jednośladem, którego moc wynosi maksymalnie 11 kW oraz trójkołowcami. Nie ukrywam, że owa nowelizacja była strzałem w dziesiątkę, a jej trafność niemalże natychmiast przełożyła się na słupki sprzedażowe niewielkich motorków i skuterów.

Unijni politycy chcą jednak zrobić wszystko, aby liczba wypadków i ofiar śmiertelnych systematycznie malała. W tym celu co rusz pojawiają się najróżniejsze propozycje, z których część niestety wchodzi w życie. Podczas ostatnich obrad najnowszą propozycję zaprezentowana Dyrektywa Parlamentu Europejskiego, która chce wprowadzić sporo zmian, które niestety dotkną również motocyklistów.

Najważniejsze informacje:

  1. Projekt dyrektywy zawiera spory pakiet zmian. Duża część z nich skierowana jest przeciwko motocyklistom.
  2. Pod lupę wzięci zostali szczególnie świeżo upieczeni posiadacze kategorii A i to właśnie nowe przepisy mają narzucić im sporo ograniczeń.
  3. Ograniczenie maksymalnej prędkości czy zakaz jazdy w nocy to jedynie wierzchołek góry lodowej. Czy taka nowelizacja przepisów faktycznie może przynieść coś dobrego?

Nowa kategoria prawa jazdy B+ – było więcej, więc czas na ograniczenia

Wszystkie zmiany dotkną świeżo upieczonych adeptów jednośladów i według projektu dyrektywy konieczne jest wprowadzenie zakazu jazdy motocyklem w godzinach od północy do 6 rano. Nie wyjaśniono jednak wyboru takiej pory, ale przyznajmy szczerze, że mało kto podróżuje motocyklem w takich godzinach. Problematyczne może to jednak być przy dojazdach do pracy i koniecznością wyjechania z domu przed 6 rano. Nie jest to jednak koniec bezsensowych postulatów. Ponadto po zdaniu egzaminu państwowego na kategorię A konieczne będzie udanie się na dodatkowy kurs doszkalający, który należy zdać dwa lata po uzyskaniu uprawnień. Dopiero po zaliczeniu tego etapu prawo jazdy byłoby kierowcy wydawane przez uprawniony organ. Absurd.

Ostatnia propozycja odnosi się bezpośrednio do prędkości maksymalnej, która w przypadku posiadaczy kategorii A1 zostałaby ograniczona do 90 km/h, natomiast dla kierowców posiadających pełne A – do 110 km/h. Podobne zasady mają zostać wcielone w życie również dla kategorii B. Szkoda jednak, że wraz z nowym pomysłem nie zostały podane inne informacje, które chociażby dotyczyłyby długości okresu próbnego, podczas którego obowiązywać będą zaostrzone przepisy.

Ponadto pojawiły się także propozycje dotyczące ograniczenia ważności dokumentu uprawniającego do kierowania do maksymalnie 10 lat, jednakże okres ten będzie krótszy w przypadku starszych kierowców. W momencie ukończenia sześćdziesiątego roku życia będzie to 7 lat, od siedemdziesiątki 5 lat, a po osiemdziesiątce jedynie 2 lata. Akurat w przypadku tych zmian jestem spokojny i nawet śmiem twierdzić, że okres ten mógłby zostać jeszcze skrócony. Dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Długa jest jednak droga od projektu do wejścia w życie i mam nadzieję, że mądre głowy skrupulatnie przeanalizują owe propozycje i dojdą do wniosku, że część z nich jest absolutnie bez sensu. Warto byłoby się skupić na samym etapie kursu na prawo jazdy i zmiany samych zasad jego odbywania. Przy tak wielu obiektach ODTJ oraz torach wyścigowych naprawdę można znacznie lepiej podszkolić swoje umiejętności jazdy na motocyklu, niż pokonując kolejny raz wyznaczoną trasę egzaminacyjną.

Obecne przepisy, które regulują kategorie prawa jazdy już są bardzo zagmatwane. W Polsce wyróżniamy:

  • kategoria AM – kierować możemy motorowerem, rozumianym jako pojazdy dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h lub czterokołowcem lekkim, rozumianym jako pojazd, którego masa własna nie przekracza 350 kg i konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h.
  • kategoria A1 – uprawnia do kierowania motocyklem o pojemności skokowej silnika do 125 cm³, mocy do 11 kW (15 KM) i stosunku mocy do masy własnej do 0,1 kW/kg, motocyklem trójkołowm o mocy do 15 kW (20,4 KM), a także pojazdami mieszczącymi się w łamach prawa jazdy kategorii AM.
  • kategoria A2 – uprawnia do kierowania motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW (47,5 KM) *i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg.
  • kategoria A – umożliwia poruszanie się po drodze motocyklem, a w świetle prawa jest to pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem – wielośladowy.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button