Chcesz mieć elektronikę w motocyklu? Płać subskrypcję! – Bosch prezentuje nowy pomysł działania IMU

A może to nie jest wcale taki zły pomysł?

W skrócie
  • IMU ze wszystkimi funkcjami, jednakże część z nich dostępna dopiero po uiszczeniu dodatkowej opłaty
  • Nowy pomysł niemieckiego producenta elektroniki zaprezentowany podczas targów EICMA
  • Chcesz mieć więcej funkcji? Zapłać!

Producenci elektroniki dwoją się i troją, aby zaskoczyć motocyklistów jeszcze bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami oraz funkcjami, które zrewolucjonizują rynek. Bosch na targach EICMA zaprezentował swój najnowszy pomysł na rozwiązanie wszystkich problemów z różnicami w wyposażeniu.

Targi EICMA to zdecydowanie najlepszy moment na zaprezentowanie swoich nowości na przyszły sezon, jednakże trzeba uwzględnić przy tym sporą konkurencję, która dokładnie w tym samym czasie podejmuje identyczne działania, mające na celu zwrócenie uwagi całego motocyklowego świata na siebie. Bosch jednak po raz kolejny zdecydował się właśnie na tej imprezie zaprezentować swoje najnowsze pomysły na rok 2024 i śmiało można przyznać, że niemiecki producent elektroniki zamiast istnej rewolucji, przygotował przemyślaną ewolucję.

Od wielu lat motocykle dostępne są w najróżniejszych konfiguracjach, a na finalną cenę w dużej mierze wpływa przede wszystkim wybrana przez nas elektronika. Wobec tego często decydujemy się na różne rozwiązania i systemy, rezygnując przy tym z innych, które rzekomo są dla nas mniej przydatne. Nie zmienia to jednak faktu, że najczęściej zaraz po upłynięciu okresu gwarancji garażowi specjaliści mają pełne ręce roboty i nocami główkują w jaki sposób można owe gadżety dołączyć.

Najważniejsze informacje:

  1. IMU – komputer matka, który steruje pracą niemalże całej elektroniki w motocyklu już niebawem dostępny będzie w formie płatnej subskrybcji?
  2. Bosch podczas targów EICMA zaprezentował swój najnowszy pomysł dotyczący zakupu systemów elektronicznych w motocyklu.
  3. IMU ze wszystkimi funkcjami, jednakże dostępne dopiero po wykupieniu subskrybcji – czy taki pomysł ma sens?

Niemiecki producent elektroniki jest świadomy takich zachowań, dlatego wpadł na bardzo ciekawy, a zarazem uczciwy pomysł, który faktycznie może się spodobać fanom dwóch kółek. Warto jednak jeszcze dodać, że rezygnacja z danego systemu nie oznacza, że komputer IMU nie posiada owej funkcji, a zmiany z tego wynikające to raczej niewielki braki w okablowaniu lub brak dodatkowego guzika, który jest zazwyczaj prostą zaślepką. Wobec tego posiadając sprytnego fachowcę z umiejętnościami kodowania, a także znajomością budowy instalacji elektrycznej jesteśmy w stanie wiele funkcji aktywować na własną rękę, ingerując przy tym w elektronikę. Tego Bosch chce uniknąć. IMU, czyli Innertial Meassure Unit to zestaw elektroniki stale obserwujący położenie i stan motocykla. W zależności od sytuacji IMU dostosowuje siłę hamowania, stopień otwarcia przepustnicy, czy czułość sprzęgła. Adaptuje się do warunków, ale też na bieżąco zmienia poziom ustawień, uwzględniając przy tym wiele osi położenia motocykla.

W najnowszej informacji prasowej pojawiło się rozwiązanie, które przedstawione zostało również na targach EICMA. Bosch chciałby w każdym motocyklu zamontować IMU ze wszystkimi funkcjami, jakie zamierza w danym modelu wprowadzić producent, jednakże dopiero od przyszłego właściciela zależałoby na jakie systemy finalnie chciałby się zdecydować. Wówczas konieczne jest uiszczenie opłaty, która może być jednorazowa, ale może być także miesięczną lub roczną subskrypcja, a następnie z poziomu aplikacji w smartfonie możliwe będzie odblokowanie brakujących rozwiązań. Wizyta w autoryzowanym serwisie nie będzie zatem konieczna, a wszystkie czynności będą odbywały się za pomocą specjalnie przygotowanej aplikacji.

Nie pojawiły się jeszcze szczegółowe informacje odnośnie samych systemów, które byłyby objęte dodatkową opłatą i możliwością odblokowania, jednakże niezwykle ciekawe jest również jak na owy pomysł zapatrują się sami producenci motocykli. Bosch nie jest jednak pierwszym producentem, który zaproponował takie rozwiązanie. Na możliwość płatnego odblokowania dodatkowych funkcji zdecydował się także producent motocykli Zero. Niemiecka firma współpracuje z ponad 500 firmami, które razem tworzą nowe rozwiązania dla motocykli, quadów i skuterów śnieżnych, dlatego jest spora szansa, że pomysł ten może wejść w życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button