BMW M Endurance – całkowicie bezobsługowy łańcuch motocyklowy?

Ten komunikat musieliśmy przeczytać dwa razy, wydawał (i nadal wydaje) się na tyle nierealny. Kosmiczny łańcuch motocyklowy, który zrywa z największą zmorą większości motocyklistów? Na to wygląda…

BMW Motorrad właśnie ogłosiło, że wspólnie z marką Regina – włoskim producentem łańcuchów motocyklowych, opracowało całkowicie bezobsługowy łańcuch napędowy. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że po założeniu łańcucha M Endurance nie trzeba będzie babrać się w smarach i sprawdzać (o losie!) co chwilę prawidłowy jego naciąg. Sprawdzenie to z resztą nie wszystko, bo jak już sprawdź, to znaczy, że na bank trzeba będzie troszeczkę podciągnąć.

Wszystko to jednak brzmi jak magia, bo przecież niezależnie jak drogi i wypasiony łańcuch zakujesz  w swoim koniu to prędzej czy później i tak będziesz musieć go naciągnąć, a smarowanie, niezależnie od tego jak bardzo nie cierpimy tej upierdliwej procedury, to przecież rzecz obligatoryjna.

Niemieccy inżynierowie twierdzą jednak co innego. Wzięli na warsztat klasyczny łańcuch Z-Ringowy w rozmiarze 525 i wspólnie z Włochami z Reginy wytężyli głowy. Efektem burzy mózgów jest BMW M Endurance. Niezużywający się i nie wymagający smarowanie łańcuch motocyklowy.

Spytacie jak to możliwe?
Sekretem w tym wypadku jest najtwardszy znany ludzkości minerał, czyli diament. Tutaj konkretnie diament przemysłowy, a w języku naukowców tetraedryczny węgiel amorficzny (ta-C). Jest to syntetyczna wersja naturalnego minerału, która co prawda nie jest aż tak wytrzymała jak dzieło natury, ale za to znacznie bardziej osiągalna ekonomicznie. Tak czy siak, powłoka ze sztucznego diamentu jest na tyle twarda, że nie straszny jej brud i kurz w jakim pracuje łańcuch motocyklowy. Tak przynajmniej twierdzą inżynierowie i naukowcy. Materiał ta-C został nałożony wszędzie tam, gdzie występuje największe i najszybsze zużycie materiału w łańcuchu. Co więcej, taka powłoka ma oferować ogromną redukcję tarcia, co z kolei powoduje, że nie trzeba pamiętać o regularnym smarowaniu napędu. Wystarczy mu fabryczny  smar zawarty wewnątrz, tj. pod uszczelnionymi z-ringowo rolkami. 

Łańcuch M Endurance ma niebawem pojawić się jako akcesorium dla motocykli S 1000 RR oraz S 1000 XR i występować na razie wyłącznie w rozmiarze 525. BMW rozważa także rozszerzeniue produkcji o inne rozmiary.

Taki napęd będzie można zamówić jako wyposażenie dodatkowe do nowego motocykla, ale także zamówić osobno. W pierwszym przypadku cena ma wynieść nieco ponad 400 zł. Jeśli zamówisz osobno to cena wraz z zapinką będzie oscylować w granicach 1000 zł.

Trzeba przyznać, że nie jest to wygórowana cena, zważywszy na zalety jakie taki napęd będzie posiadać.

Komu niezużywający się i nie wymagający smarowania łańcuch? Wróżymy spory popyt!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button