- System prosty, ale jakże skuteczny
- BMW chce montować przedni reflektor na systemie opartym na gimbalu
- Koniec z oślepianiem pozostałych uczestników ruchu drogowego
Wiele rozwiązań jest niemalże na wyciagnięcie ręki, ale nie zawsze wykorzystanie ich jest możliwe. Od wielu lat gimbale pełnia fundamentalną funkcję przy różnego rodzaju nagraniach, a wszystkie dzięki gwarancji niebywałej stabilizacji. A co gdyby tak przenieść to rozwiązanie do motocykli i oprzeć na nim przedni reflektor?
Z perspektywy zwykłego użytkownika wiele rozwiązań, patentów i technologii wydaje się na tyle prostych, że zapożyczanie i migracja pomiędzy najróżniejszymi pojazdami oraz gałęziami przemysłu powinna być czymś naturalnym. Nic jednak bardziej mylnego, gdyż każdy swoich pomysłów broni jak lew i bardzo niechętnie dzieli się nimi z całym światem. Wobec tego każdy niejako zmuszony jest na swój sposób rozwiązywać co rusz pojawiające się problemy, a ten w ostatnim czasie dotyczy regulacji słupa światła przedniego reflektora. Problem jakże znany zarówno w samochodach, jak i motocyklach, ale już w niedalekiej przyszłości chce go rozwiązać bawarski producent.
BMW wiedzie prym nie tylko w systemach doświetlania zakrętów, które w motocyklach montowane są już od kilku lat, ale już niebawem bawarski producent chce także wytyczyć zupełnie nowe ścieżki montażu przedniego reflektora. Najnowsze szkice patentowe zdradzają, że dział R&D pracuje specjalnym uchwytem lampy, który oparty zostałby na gimbalu.
Najważniejsze informacje:
- Rozwiązanie Headlight Pro stało się niewystarczające dla inżynierów BMW, którzy rozpoczęli prace nad zupełnie nowym systemem poziomującym przedni reflektor.
- Według szkiców patentowych lampa zostałaby zamontowana na gimbalu, czyli stosunkowo prostym urządzeniu które służy do stabilizacji obrazu.
- Do których modeli może trafić najnowsze rozwiązanie?
Przeczytaj również:
Oczywiście już od dłuższego czasu we wszystkich modelach motocykli stosowana jest regulacja przedniego reflektora, którą dostosowujemy w zależności od pochylenia i dodatkowego obciążenia. Zazwyczaj jest to bardzo prosty patent, dzięki którem jadąc jednośladem w pełni zapakowanym nie będziemy oślepiać kierowców jadących z naprzeciwka. Równie prosty, jak i szybko ulegający zniszczeniu w momencie kolizji, co sprawia, że w wielu pojazdach regulacja nie działa tak jak powinna.
BMW niejako ma na to sposób i w modelu R 1250 GS zastosował system Headlight Pro, który pozwala na regulacje stopu światła o maksymalnie 35 stopni zarówno w górę, jak i w dół. To zdecydowanie bardziej zaawansowane rozwiązanie, jednakże nie jest na tyle jeszcze dopracowane, aby mogło całkowicie zaspokoić wizje i potrzeby niemieckich inżynierów. W najnowszym patencie będzie to znacznie bardziej rozwinięty system, a reflektor zostałby zamontowany na gimbalu, czyli trójosiowym przegubie Cardana, który znany jest przede wszystkim ze stabilizacji w kamerach. Proste, prawda? Pierwsza oś odpowiedzialna będzie za utrzymanie lampy w poziomie, gdy motocykl jedzie w złożeniu. Druga z kolei utrzymuje odpowiedni poziom podczas przyśpieszania i hamowania, a ostatnia pozwala na kierowanie strumienia światła.
Oczywiście BMW nie byłoby sobą, gdyby całości nie otrzymała dodatkowej zaawansowanej elektroniki. System będzie zarządzany za pomocą IMU, czyli bezwładnościowego układu pomiarowego, który na liście wyposażenia motocykli widnieje już od wielu lat. Dodatkowo w szkicu patentowym oraz dokumentacji znalazły się informacji, że zmieniona zostanie dotychczasowa zasada działania doświetlania zakrętów, do którego użyta zostanie matryca LED. W najnowszym rozwiązaniu świecić będzie przez cały czas, a niektóre fragmenty będą wygaszane podczas wymijania innych pojazdów.
Bawarski producent nie przekazał żadnych szczegółowych informacji dotyczących wprowadzenia tego rozwiązania do motocykli, ale z pewnością projekt ten nie trafi do szuflady i w niedalekiej przyszłości zadebiutuje we flagowych modelach. Na oficjalne deklaracje musimy jeszcze jednak nieco poczekać.