BMW 1200 GS Jararaca – szalona wizja Wunderlicha na usportowienie GS

Ocenę pozostawiam wam..

W skrócie
  • Nietuzinkowa wizja Wunderlicha na BMW R 1200 GS
  • W 2004 roku na targach Intermot zaprezentowany został kit o nazwie Jararaca
  • Hit czy kit?

Trzeba przyznać, że liczba akcesoriów, przeróbek i modyfikacji do BMW R 1200 GS jest przeogromna. Zdecydowana większość z nich jednak dotyczy rozbudowy i modernizacji jego dzielności terenowej oraz wyprawowej, ale jeden z topowych producentów, który kojarzony jest bezpośrednio z tym modelem kilka lat temu postanowił wycisnąć z niego wszystkie sportowe soki.

Systematycznie jednak na rynku debiutują futurystyczne wizje najróżniejszych projektantów, którzy bardzo często podejmują odważne decyzje o całkowitym odmienieniu pierwotnej wizji, która narodziła się w fabryce. Nie zawsze wiążą się one z aprobatą ze strony użytkowników, a najczęściej oznaczają drwiny i śmiech. No bo kto przecież chciałby swojego turystycznego Adventure ubierać w sportowe szaty, które nijak mają się do podróżniczego charakteru? Na szczęście wariatów i ludzi kreatywnych nie brakuje.

Jednym z takich pomysłów kilkanaście lat temu podzielił się znany i ceniony producent akcesoriów motocyklowych Wunderlich, który zaprezentował zestaw pozwalający na przekształcenie BMW R 1200 GS w coś niesamowitego – tak właśnie brzmiały broszury reklamowe, na których znajdował się komplet o tajemniczej nazwie Jararaca.

Najważniejsze informacje:

  1. W 2004 roku na targach Intermot producent akcesoriów Wunderlich zaprezentował kit do BMW R 1200 GS, który miał nadać mu nieco sportowego charakteru.
  2. Zestaw o nazwie Jararaca nawiązuje do jednego z najbardziej śmiercionośnych węży Ameryki Południowej.
  3. Konwersja zawierała zarówno podzespoły zmieniające motocykl wizualnie, ale kilka zmian dotyczyło również samej jednostki napędowej, która miała dysponować większą mocą i momentem obrotowym.

Przeczytaj również:

BMW GS – król dróg i bezdroży od ponad 40 lat [HISTORIA, KOMPENDIUM WIEDZY, DANE TECHNICZNE, GALERIA]

Po raz pierwszy koncepcja Wunderlicha na przeróbkę GS zaprezentowana została w 2004 roku na targach Intermot i wydawać by się mogło, że finalnie nie trafi on do produkcji. Oczywiście tak się nie stało, a cały zestaw szybko pojawił się w ofercie tego producenta. Sama nazwa oczywiście też nie jest przypadkowa. Ta konwersja dla R 1200 GS nosi nazwę jednego z najbardziej śmiercionośnych węży Ameryki Południowej. Niezwykle zwinny gad był inspiracją do stworzenia zupełnie nowego designu tego motocykla, który charakteryzował się skróconym “dziobem”, szeroką, zwężającą się kierownicą i krótką owiewką. Stylowe osłony zbiornika paliwa z opcjonalnymi zintegrowanymi światłami dodają nieco sportowego charakteru, na czym najbardziej zależało projektantom.

Oczywiście sama zmiana wyglądu byłaby stosunkowo niewielkim przedsięwzięciem, dlatego zdecydowano się również na wprowadzenie przeróbek w jednostce napędowej, które realnie miały wpłynąć na zmianę charakterystyki, ale również przyrost mocy i momentu obrotowego, a także zauważalnie lepszą reakcję przepustnicy. Na pokładzie pojawił się pełny sportowy układ wydechowy wraz z końcowym tłumikiem Remus, a także wałki rozrządu Boxer Boost oraz sportowy filtr powietrza.

Do budowy R 1200GS Jararaca Wunderlich zastosował następujące akcesoria :

  • szyba Wunderlich FlowJet
  • siedzenia kierowcy i pasażera Wunderlich ERGO
  • dodatkowe halogeny Hella Micro DE
  • pokrywa silnika z włókna węglowego
  • układ wydechowy Remus Revolution
  • dźwignie hamulca i sprzęgła Wunderlich VarioLever
  • Wunderlich Performance Controller
  • tylne nakole włókna węglowego
  • malowanie Wunderlich Jararaca

Samo nawiązanie do zwinnego węża miało sprawić, że R 1200 GS stanie się motocyklem znacznie lepiej radzącym sobie podczas jazdy po szybkich zakrętach, a zmieniona charakterystyka silnika miała być zdecydowanie bardziej agresywna i sportowa, co było efektem zastosowania wałków rozrządu “Boxer Boost”. Zestaw do konwersji w momencie premiery kosztował jedynie 900 euro. Ocenę samej zmiany wyglądu pozostawiamy wam i niezwykle ciekawi jesteśmy czy faktycznie BMW R 1200 GS podoba wam się w nieco usportowionej wersji zaprezentowanej przez Wunderlicha.

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button