Motorower, który jechał ponad 200 km/h i wkręcał się do 19 000 obr./min. Poza tym miał 3 cylindry: Suzuki RP 68

Motorower Suzuki RP 68 - 3 cylindry w układzie V, 50 cm3, 19 000 obr./min i ponad 200 km/h prędkości maksymalnej!

W skrócie
  • Ten motocykl to pokaz kunsztu i wiedzy inżynierów Suzuki!
  • RP68 miał dwusuwowy silnik V3 o pojemności niespełna 50 cm3, który rozpędzał się do 200 km/h!
  • Generował moc 19 KM i kręcił się do zawrotnych 20 000 obr./min!

Motoryzacja, która pozbawiona była jakichkolwiek regulacji i norm emisji spalin była cudowna. Czasy te już niestety nigdy nie wrócą, dokładnie tak samo jak wykręcone do granic możliwości modele motocykli napędzane dwusuwowymi silnikami. Słyszeliście kiedyś o Suzuki RP 68, które było prototypowym motorowerem do pozamiatania w wyścigowej klasie o pojemności 50 cm3?

Nie wszystkie motocykle powstały z potrzeb rynku, a wiele z nich musiałby być niejako odpowiedzią na ruchy konkurencji i tym samym być udowodnieniem całemu motoryzacyjnemu światu, że to właśnie ten producent wiedzie prym, jest innowacyjny i potrafi stworzyć niesamowite rozwiązania. W przypadku tytułowego RP 68 geneza powstania była nieco inna, ale już od samego początku w konstrukcji tej nikt nie upatrywał sukcesu sprzedażowego. W 1967 roku FIM, czyli Międzynarodowa Federacja Motocyklowa ogłosiła, że od następnego roku silniki o pojemności 50 cm3 w serii World Road Racing Championship będą mogłyby być jedynie jednocylindrowe ze skrzynią biegów o maksymalnie sześciu przełożeniach. Tym samym był to jednoznaczny koniec ery, w której mnożono liczbę cylindrów, aby zwiększyć moc. Na Japończyków informacja ta spadła jak grom z jasnego nieba.

To był prawdziwy gwóźdź do trumny, bo Suzuki tuż przed zmianami w regulaminie dumnie chwaliło się swoim najnowszym prototypem o nazwie RP 68, który bez żadnych problemów miał pozamiatać świat wyścigowy. Niestety nie był to dobry moment na premierę.

Najważniejsze informacje:

  1. Suzuki RP68 to wyjątkowy motorower z dwusuwowym silnikiem V3 o pojemności niespełna 50 cm3, który kręcił się do 20 000 obr./min!
  2. Generował moc 19 KM i pozwalał na rozpędzenie się do 200 km/h.
  3. Model RP68 stworzony został na potrzeby serii World Road Racing Championship, jednakże finalnie nigdy nie trafił do produkcji ze względu na wprowadzone zmiany w regulaminie.

Przeczytaj koniecznie:

Cagiva Mito 125: 170 km/h na seryjnej 125-tce? Najszybszy motocykl 125

W 1967 roku Suzuki zaprezentowało światu wyjątkowy motorower o iście wyścigowym charakterze, który budowany był na potrzeby serii World Road Racing Championship. Jeszcze w tamtym momencie nikt chyba nie wiedział, że FIM pracuje nad wprowadzeniem zmian w regulaminie, dlatego najlepsi inżynierowie z Hamamtasu przez długi czas głowili się nad skonstruowaniem możliwe najlepszego silnika. Oczywiście początkowo w szranki miał stanąć model RK 67, jednakże w wyścigowym świecie pojawiły się plotki, że Honda właśnie kończy prace nad trzycylindrowym silnikiem o pojemności 50 cm3, który chłodzony będzie wodą.

Odpowiedź na ruch Hondy

Suzuki oczywiście nie mogło pozostać przy dwucylindrowym modelu RK67 i natychmiast w siedzibie rozpoczęły się prace nad zupełnie nowym motocyklem o nazwie RP 68, w ramie którego miał zostać zainstalowany trzycylindrowiec. Jeden cylinder miał być ustawiony pionowo, a dwa pozostałe skierowane do przodu pod kątem około 100 stopni. Średnica każdego z nich miała wynosić 28 mm, ale nieścisłości pojawiają się co do skoku tłoka, gdyż można znaleźć informacje, że miały one 25, 26,5 lub 27 mm, co daje odpowiednio 46,18, 48,95 lub 49,88 cm3. Najbardziej prawdopodobny jest ostatni scenariusz.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Za zasilanie odpowiedzialne były gaźniki Mikuni VM20, dzięki którym udało się osiągąć moc wyjściową wynosząca 19 KM przy 20 000 obr./min. Wydawać by się mogło, że inżynierowie wykręcili do granic możliwości niewielki silnik, ale nic bardziej mylnego, ponieważ kluczowy był BMEP (Brake Mean Effective Pressure), czyli moc efektywna. Pozostaje ona po odjęciu strat tarcia i za pomocą stosunkowo prostego wzoru konstruktorzy mogli obliczyć, jaką moc dostarcza silnik na koło przy prędkości, przy której moc jest najwyższa. Warto wiedzieć, że moc efektywna będzie zawsze niższa od mocy wskazanej ponieważ na tłoku występują straty wynikające z tarcia, a również pracy wielu podzespołów, takich jak chociażby pompa wody czy alternator, które również skutecznie pochłaniają moc. W tamtym czasie jednakże moc generowana przez ten niewielki silnik była ogromna i trzeba przyznać, że aż trzy cylindry w tak niekonwencjonalnym silniku robiły wrażenie.

Silnik oczywiście połączony został ze skrzynią biegów, a ta miała aż 14 przełożeń! Dlaczego? Odpowiedzią na to pytanie jest brak zaworu wydechowego, wobec czego konieczne było dokładanie większej ilości przełożeń, aby znacznie poprawić elastyczność jednostki napędowej. Kierowca zdecydowanie miał co robić… Takie rozwiązania sprawiły, że ten filigranowy wręcz motorek ważący mniej niż 100 kilogramów rozpędzał się do prędkości wynoszącej 200 km/h!

Smutny koniec

Suzuki już zbroiło się i prezentowało pierwszy model prototypowy, aby kilka chwil później wyprodukować oficjalnie prawdziwą wyścigówkę, co finalnie się jednak nie udało. Wprowadzenie tak potężnych zmian w regulaminie sprawiło, że Suzuki zakończyło przygodę modelu RP 68 jedynie na prototypie. Szkoda, że finalnie w klasie World Road Racing Championship od 1968 roku mogły ścigać się jedynie motorowery z jednocylindrowymi jednostkami, bo mam wrażenie, że wówczas zdecydowanie inaczej mógłby wyglądać rozwój niewielkich dwusuwów.

Suzuki RP 68. Dane techniczne:

  • dwusuwowy silnik V3,
  • chłodzenie cieczą,
  • skok tłoka – 25 mm,
  • średnica tłoka – w zależności od źródła 25, 26,5 lub 27 mm
  • układ dolotowy – 3 obrotowe talerze (stawidła),
  • zasilanie – 3 gaźniki Mikuni VM20,
  • rodzaj sprzęgła – mokre,
  • liczba przełożeń – 14,
  • prędkość maksymalna – 200 km/h.

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button