W czym jeździć jesienią i zimą, aby się nie przeziębić na motocyklu? (Modeka Tacoma)

Jak to się mówiło? Nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani motocykliści. Dzisiaj o komfortowej jeździe poza sezonem i ciuchach, które można używać przez cały rok.

Numerem jeden dla mnie jest ochrona szyi. Możecie mieć zarąbistą kurtkę, ale jeśli szyja nie będzie izolowana to po pierwsze narazicie górne drogi oddechowe na infekcje, a po drugie istnieje większe ryzyko wpadania zimnego powietrza pod kurtkę. Wtedy reszta kompletu, nawet najlepszego traci swój sens.

Mówiąc o jeździe kiedy na zewnątrz jest chłodno w pierwszej kolejności myślimy o kurtce. Dla mnie najważniejsza jest przede wszystkim jej uniwersalność, dzięki której mogę używać jej przez cały rok. Mam bardzo dużo paneli wentylacyjnych, mnóstwo elementów regulacyjnych i przede wszystkim dwie podpinki. W lecie spokojnie mogę się pozbyć obu. Dziś, przy 10 kreskach wystarczy mi jedna cienka membrana Humax.

Bardzo ważna jest też w cudzysłowie “szczelność” kurtki. Rękawy wyregulowałem w taki sposób, że nie odczuwam efektu podwiewania zimnego powietrza do wnętrza. Musisz wiedzieć, że źle dopasowane ciuchy szybko mogą doprowadzić do wyziębienia. Dlatego też tak ważne są plecy, a tak naprawdę skompletowanie takiego zestawu, który będzie ze sobą współgrał. Oczywiście idealną sytuacją będzie posiadanie zarówno spodni, jak i kurtki, które można ze sobą spiąć w jedną całość. Teraz po prostu czuję się niemal jak w kombinezonie, mam wrażenie, że góra i dół stanowią jedną integralną barierę.

W tych spodniach też macie 3 warstwy, dużo opcji regulacji, które są przydatne zwłaszcza w polskim klimacie. Doceniam też wypinane szelki, bo nienawidzę uczucia zsuwania się gaci podczas jazdy. Dobrze, że pomyślano tutaj o takich detalach, jak dodatkowe panele ochronne z kevlaru po wewnętrznej stronie nogawek. Moje dolne kończyny podczas jazdy były zadowolone, zwłaszcza po wyregulowaniu nogawek.

Cały komplet Modeka Tacoma uzupełniam też turystycznymi rękawicami, które są połączeniem skóry, materiału Tactel i co najważniejsze aktywnej membrany. Miłym dodatkiem jest wycieraczka na lewym palcu wskazującym.

Moim zdaniem ten zestaw fajnie się prezentuje, prawda? W tych warunkach moim zdaniem najlepiej sprawdzają się właśnie takie tekstylia. Modeka stworzyła  miły i dobrze układający się na ciele materiał. Z jednej strony czuję się komfortowo i swobodnie, z drugiej czuję, że Tacoma stanowi jedną spójną całość, czyli skuteczną ochronę przed zimnem i wilgocią. Dobrym pomysłem jest też wybór jasnej opcji kolorystycznej. Wiem, czarne ciuchy trzeba prać zdecydowanie rzadziej, ale o tej porze roku widoczność to podstawa. Dlatego też doceniam, ze zastosowano tutaj wiele elementów odblaskowych.

Oczywiście dobry ciuch to nie tylko kwestia komfortu, ciepła czy wyglądu. Liczy się też bezpieczeństwo. Modeka wyposażyła ten komplet w sporą ilość homologowanych protektorów. Z jednej strony czujecie, że są masywne, z drugiej elastyczne i lekkie. Ważny jest też sam materiał zewnętrzny, który ma być przede wszystkim niepalny i odporny na przetarcia. Kupując ciuchy zawsze zwracajcie uwagę na jakość i prowadzenie szwów.

Cały ten komplet moim zdaniem śmiało może służyć praktycznie w każdych warunkach. Podoba mi się po prostu uniwersalność serii Tacoma. Te ciuchy będą komfortowe zarówno w lecie, jak i zimie. W pełnym słońcu i podczas ulewy. Sam decyduje ile chcę mieć na sobie warstw albo z których otworów wentylacyjnych będę korzystać. Mam po prostu jeden komplet ciuchów zamiast dwóch i spokojnie przeżyją one kilka sezonów intensywnej jazdy w mieście albo w terenie. Pewnie zapytacie ile to kosztuje. Spodnie, kurtka i rękawice to łącznie 2770 PLN. Z jednej strony to dużo, z drugiej dostajecie produkt naprawdę fajnej jakości.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Link do produktów Modeka >>

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button