Jeżdżąc motocyklem czy skuterem musisz mieć oczy dookoła głowy. Musisz obserwować otoczenie, przewidywać ruchy innych uczestników drogi. Ale przecież każdy może się zagapić… Wtedy wchodzi ono. Całe na biało. Szczęście!
Czasem po prostu trzeba je mieć, żeby wyjść cało z opresji, zarówno tych w które wpakowaliśmy się sami, jak również tych z gatunku nie do przewidzenia. Zobaczcie tę krótką kompilacje zdarzeń drogowych, których motocyklowi uczestnicy mieli po prostu fart.
Nie jestem jakimś przeciwnikiem, ani antyfanem motocykli – wręcz przeciwnie -sam na codzień jeżdżę skuterem, ale w tym filmie co najmniej połowa tych niebezpiecznych sytuacji jest spowodowana tylko i wyłącznie przez motocyklistów! Wiadomo – gdy posiadamy jednoślad, w korkach stać nie będziemy, ale taka jazda teoretycznie jest sprzeczna z prawem i niebezpieczna, szczególnie jak na takim motorku pomiedzy stojącymi autami popyla się z 60km/h…Kierowca auta nawet nie zdaży go zobaczyć. Nie mówie tu już o próbie wyprzedzania ciężarówki z prawej – pasem awaryjnym. Nie dajmy sie zwariować 😉
Dokładnie :-)))
Fart się ma lub nie,z tym materacem to bym tego ch… co go wiózł za ja.. powiesił.