
Spór pomiędzy strażnikami robiącymi zdjęcia fotoradarami a kierowcami jednośladów oraz samochodów wydaje się rozstrzygnięty na korzyść tych pierwszych. Sąd Najwyższy swoim wyrokiem daje pełne prawo Straży Miejskiej do składania wniosków do sądów.
Sędzia Zbigniew Puszkarski tłumaczył w uzasadnieniu, że Straż miejska może złożyć do sądu wniosek o ukaranie właściciela pojazdu, który nie chce wskazać, kto kierował jego autem w momencie popełnienia wykroczenia drogowego. Wcześniej nie było jednolitego orzecznictwa w tej kwestii, co próbowali wykorzystywać kierujący, stojący na stanowisku, iż SM nie posiada wystarczającej mocy prawnej do występowania z wnioskiem o ukaranie do sądu.
W przypadku samochodów służbowych to działa (kierownik administracyjny dostaje wezwanie i ujawnia bez problemu użytkownika, użytkownik bez problemu potwierdza, bo nie chce problemów w firmie), w przypadku prywatnych pojazdów to raczej martwy przepis – jeśli brak wizerunku kierującego. Przestępstwo, czy wykroczenie trzeba udowodnić konkretnej osobie, o ile ta osoba się nie przyzna. Oczywiście SM liczy na to że nie każdy ma czas na chodzenie po sądach, czyli szuka naiwnych i zapracowanych.
Jeśli jechał właściciel, to nie musi się przyznawać – nie musi zeznawać przeciwko sobie. Jeśli ktoś z rodziny – tak samo.
Dodatkowo, jeśli nie jest pewien kto prowadził, to wskazanie złej osoby może podejść pod składanie fałszywych zeznań.
Także tak jak pnowinow pisze – ma to sens chyba tylko przy pojazdach firmowych.
O tym pewnie słyszeliście/czytaliście.
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/jego-auto-jechalo-na-lawecie-ale-dostal-mandat-z-fotoradaru-wideo
Ostatnio ktoś dostał mandat 0 zł i 0 pkt, za przekroczenie prędkości o 0 km/h…. Straż miejska taka już jest…
Względny zakaz przesłuchiwania świadka dotyczy:
osób, które korzystają z prawa do odmowy złożenia zeznań. Prawo takie posiadają osoby najbliższe dla podejrzanego tj. małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia, jej małżonek oraz osoba pozostająca we wspólnym pożyciu, Ponadto prawo do odmowy złożenia zeznań przysługuje także osobie, która w innej toczącej się sprawie jest oskarżona o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem w toku, którego ma złożyć zeznania. Świadek może również bez podania przyczyny uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli w ten sposób mógłby narazić siebie lub osobę najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
W przypadku wezwania do sądu, po protu mówimy że odpowiedź mogła by narazić osobę nam bliską na odpowiezialnoś za przestępstwo.
i tyle w temacie
Ale gadacie głupoty. O to właśnie chodzi w tym wyroku, żeby ukrócić takie cwaniackie zagrywki. Jeśli nie podasz kto jechał, a jesteś właścicielem pojazdu to płacisz ty i koniec. Trzeba jeździć zgodnie z przepisami, wtedy nie trzeba wymyślać takich naiwnych wymówek. Łamiesz przepisy, to płać. Nie umiesz jeździć, to korzystaj z autobusów, albo dawaj z buta. Tyle w temacie.