- Straż miejska została powołana do życia w 1990 roku i podlega lokalnemu samorządowi
- W ubiegłym roku do warszawskiej straży miejskiej wpłynęło ponad 400 000 zgłoszeń, a aż 80% z nich pochodziło od mieszkańców stolicy
- Jeden z aktywistów w ciągu 24 godzin przesłał ponad 1000 zgłoszeń, które dotyczyła złamania przepisów ruchu drogowego
Liczby dotyczące zgłoszeń jakichkolwiek odstępów od prawa, które za chwile poznacie, mogą wami mocno wstrząsnąć. Czy w przypadku tak ogromnych danych można jeszcze mówić o trosce o bezpieczeństwo społeczeństwa czy już o formie rozrywki?
W 1990 roku, po wejściu w życie Ustawy dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, na terenie całego kraju rozpoczęto tworzenie straży miejskich, na podstawie tejże ustawy oraz statutów, które każda jednostka wypracowywała zgodnie z wzorcową z ustawy. Jej głównym zadaniem jest utrzymywania porządku publicznego i bezpieczeństwa ludzi, która podlega lokalnemu samorządowi, a nie władzy centralnej. Przez wiele lat jej obecności w Polsce pojawiły się najróżniejsze historie, a główne zadania, które towarzyszą funkcjonariuszom każdego dnia są podważane przez obywateli, gdyż oczekiwali od funkcjonariuszy walki z codziennymi problemami oraz eliminacją zachowań patologicznych, a finalnie na ich celowniku znaleźli się zmotoryzowani, którzy naginają przepisy podczas parkowania.
Warszawska straż miejska opublikowała najnowsze statystyki, które dotyczą ubiegłego roku. Przedstawione w nich zostały zarówno zgłoszenia, które napływały od obywateli, ale również średnią liczbę zgłoszeń oraz ich samego charakteru. Z pewnością są to dane niezwykle potrzebne, które w dużej mierze mogą poprawić wizerunek tej instytucji w oczach zwykłego Kowalskiego, ale w równie szybki sposób mogą wzbudzić jeszcze większą wątpliwość dotyczącą potrzeby patrolowania ulic.
Najważniejsze informacje:
- W 2022 roku do warszawskiej straży miejskiej wpłynęło aż 448 812 zgłoszeń.
- Czy kompetencje straży miejskiej powinny ulec zmianie? Obywatele skarżą się, że funkcjonariusze ograniczyli się jedynie do walki z nieprawidłowo parkującymi kierowcami.
- Niechlubny rekordzista – jeden z aktywistów w ciągu 24 godzin złożył ponad 1000 zgłoszeń, które dotyczyły wykroczeń w ruchu drogowym.
Moi drodzy, w 2022 roku jedynie do warszawskiej straży miejskiej wpłynęło aż 448 812 zgłoszeń, które dotyczyły naruszenia przepisów. Uwaga, średnio jest to aż 1 230 zgłoszeń na dobę, a każde z nich wpływa co 70 sekund. 80% z nich, a więc 356 865, pochodziło od mieszkańców Warszawy, natomiast za 18% (80 402) byli odpowiedzialni patrolujący stolicę strażnicy miejscy. Brakującymi 2% to zgłoszenia pochodzące od policji, pogotowia ratunkowego czy operatorów monitoringu. To jednak nie koniec informacji, które mógłby podbudować sytuacje straży miejskiej – 57% wszystkich zgłoszeń (254 662) dotyczyło łamania przepisów ruchu drogowego, jedynie 22% (97 764 zgłoszenia) związane było z bezpieczeństwem i porządkiem publicznym, natomiast 11% (49 562 zgłoszenia) dotyczyło problemów komunalnych i ochrony środowiska, a pozostałe 7% (32 661) odnosiło się do zwierząt. Aż 96% wszystkich zgłoszeń od obywateli wpłynęło za pośrednictwem numeru do straży miejskiej.
Na ulicach wielu miast pojawia się coraz większa liczba aktywistów, która za swój cel postawiła sobie walkę z łamiącymi przepisami kierowcami. W Internecie publikowana jest niezliczona ilość filmów, które prezentują walkę na linii piesi-zmotoryzowani, która najcześciej dotyczy nieprawidłowego parkowania, korzystania z chodnika czy wymuszeń pierwszeństwa na przejściach dla pieszych. Rekordzistą jest natomiast jeden aktywista pochodzący ze stolicy, który w ciągu 24 godzin zgłosił ponad 1000 wykroczeń w ruchu drogowym. Było to możliwe dzięki skorzystania z aplikacji Warszawa 19115, gdyż ta forma daje możliwość anonimowego dokonywania zgłoszeń, co bardzo często jest nadwyrężane. Wobec tego w kwietniu bieżącego roku pojawiła się aktualizacja aplikacji, która wykluczyła możliwość złożenia anonimowego donosu. Do tamtego momentu konieczne jest podanie swoich danych osobowych oraz adresu korespondencyjnego.