Czy kara za niewskazanie sprawcy wykroczenia jest niezgodna z Konstytucją?[PRZEPISY, PRAWO, TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY]

Przepisy jedno, a co na to Trybunał Konstytucyjny?

W skrócie
  • Po raz kolejny podważone zostały przepisy dotyczące niewskazania sprawcy wykroczenia
  • Kolejne wnioski wpłynęły do Trybunały Konstytucyjnego, które podważają konstytucyjność art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń
  • Czy już niebawem pojawi się kolejna nowelizacja przepisów?

Przepisy zawsze będą obszarem, któremu towarzyszyć będzie mnóstwo niedomówień, niedopowiedzeń, niezrozumień i przede wszystkim podważeń ich konstytucyjności. Dokładnie takie same sytuacje zauważalne są już po raz kolejny w przypadku art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń.

Zmotoryzowani są niezwykle ciężką grupą, która we wszystkich zmianach przepisów upatruje próby poprawienie sytuacji finansowej państwa. Każde zmiany w kodeksie drogowym lub taryfikatorze natychmiast sprawiają, że kierowcy protestują i twierdzą, że nowelizacje w żadnym stopniu nie są podyktowane chęci poprawy bezpieczeństwa. Szkoda, ale niestety taka jest prawda. Wobec tego wiele zmienionych przepisów natychmiast spotyka się krytyką, która nie we wszystkich przypadkach jest uzasadniona.

Nie zmienia to jednak faktu, że najlepszym zobrazowaniem dobrych zmian są przede wszystkim liczby, które potwierdzają zasadność ich wprowadzenia. Wysokie mandaty czy wprowadzony chwilowo nowy system rozliczania punktów karnych miał sprawić, że kierowcy zwolnią, poprawiając tym samym bezpieczeństwo na drogach. Nie wszystkie nowe przepisy wydają się jednak poprawne, co zostało już po raz kolejny podważone przez chociażby Rzecznika Praw Obywatelskich.

Najważniejsze informacje:

  1. Czy kara za niewskazanie sprawcy wykroczenia jest niezgodna z Konstytucją?
  2. Rzecznik Praw Obywatelskich postuluje o wprowadzenie dodatkowego artykułu, który rozstrzygnąłby tę kwestię.
  3. Obecne przepisy sprawiają, że sprawca wykroczenia nie ma możliwości skorzystania z wolności wynikającej z prawa do milczenia.

Po raz kolejny na usta zmotoryzowanych trafił art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń, który brzmi następująco:

Art.  96.  [Dopuszczenie do prowadzenia pojazdu wbrew wymaganiom]
§  1. Właściciel, posiadacz, użytkownik lub prowadzący pojazd, który na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu dopuszcza:
1) do prowadzenia pojazdu osobę niemającą sprawności fizycznej lub psychicznej w stopniu umożliwiającym należyte prowadzenie pojazdu,
2) do prowadzenia pojazdu osobę niemającą wymaganych uprawnień,
3) do prowadzenia pojazdu osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,
4) pojazd do jazdy pomimo braku wymaganych dokumentów stwierdzających dopuszczenie pojazdu do ruchu,
5) pojazd do jazdy, pomimo że pojazd nie jest należycie zaopatrzony w wymagane urządzenia i przyrządy albo pomimo że nie nadają się one do spełnienia swego przeznaczenia,
6) do korzystania z pojazdu samochodowego w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem, podlega karze grzywny.
§  2.  Tej samej karze za czyny określone w § 1 pkt 1, 3-6 oraz za nieumyślne dopuszczenie do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej przez osobę niemającą wymaganych uprawnień podlega dyspozytor pojazdu lub osoba, do której obowiązków należą jego czynności, a jeżeli takiej osoby nie wyznaczono – kierownik jednostki dysponującej pojazdem.
§  3.  Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.
Przepisy jasno potwierdzają zatem, że w każdym przypadku właściciel pojazdu, którym zostało popełnione wykroczenie na drodze zmuszony jest do wskazania kierującego, co w wielu przypadkach oznacza obciążenie siebie lub doniesienia na bliskich. Sytuacja taka zdarza się bardzo często szczególnie w przypadku zdjęć otrzymanych z fotoradaru, gdzie widoczne są numery rejestracyjne lecz twarz kierowcy jest niewidoczna lub zamazana. Wówczas Inspekcja Transportu Drogowego wzywa właściciela auta do wskazania, kto je wówczas prowadził.

Po raz kolejny do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek, w którym podważona została konstytucyjność dwóch zapisów:

  • art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, które stwierdza, że “właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie
  • art. 96 par. 3 ustawy Kodeks wykroczeń, który stwierdza, że “karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie

Pierwszy raz częściową niekonstytucyjność TK ogłosił w wyroku z 12 marca 2014 r. – P27/13, jednakże wówczas nie wystąpiło wyłączenie jego zastosowania. Sprawą tą zajął się również Rzecznik Praw Obywatelskich, który już w 2020 roku wystąpił do Senatu o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, gdyż przy obecnie obowiązujących przepisach sprawca wykroczenia nie ma możliwości skorzystania z wolności wynikającej z prawa do milczenia.

Przeczytaj również:

Prawo jazdy kategorii A2 – jakim motocyklem możesz jeździć? Kiedy można je zrobić i ile kosztuje? [KOMPENDIUM WIEDZY]

Podważenie dotychczasowych przepisów jest zatem jak najbardziej zrozumiałe, dlatego nie powinien dziwić fakt, że do TK wpływa coraz większa liczba wniosków, które dotyczą owego przepisu. Rozwiązanie tej sprawy przedstawił Rzecznik Praw Obywatelskich, który postulował o dodanie artykułu o następującej treści:

  • nie podlega karze z par. 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja, mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu.

Zasada nemo tenetur se ipsum accusare (oznacza ona zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu) uważana jest powszechnie za naczelną zasadę procesu karnego w demokratycznym państwie, wobec tego prawo do obrony w postępowaniu karnym należy rozumieć wyjątkowo szeroko. Okazuje się jednak, że gwarancje wynikające z prawa do milczenia pomimo tego, że formalnie obowiązują to nie można z nich faktycznie skorzystać.

Jaka kara grozi za niewskazanie sprawcy wykroczenia?

Warto wspomnieć, że za niewskazanie kierującego na wezwanie uprawnionego organu (policji, straży miejskiej czy Inspekcji Transportu Drogowego) grozi mandat w wysokości 8000 złotych lub nawet orzeczoną przez sąd grzywną w wysokości 30 000 złotych.

Wysokość poszczególnych kar została określona również w taryfikatorze:

  • od 4000 do 8000 zł mandatu, gdy sprawa dotyczy postępowania o przestępstwo,
  • od 2000 do 8000 zł mandatu, gdy sprawa dotyczy spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
  • od 800 do 5000 zł mandatu, gdy sprawa dotyczy przekroczenia dopuszczalnej prędkości,
  • od 500 do 8000 zł mandatu, gdy sprawa dotyczy pozostałych wykroczeń.

Data rozpatrzenia wniosku przez TK jest trudna do określenia, ale co rusz napływające sygnały, które podważają konstytucyjność owego przepisu mogą sprawić, że w niedalekiej przyszłości może czekać nas kolejna nowelizacja. Na ten moment pozostało nam jednak dokładnie przyglądać się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego oraz jego uzasadnieniu, który w dużym stopniu wpłynie na dalsze losy art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button