Voxan Wattman – najszybszy motocykl elektryczny na świecie, który rozpędził się do ponad 450 km/h! [DANE TECHNICZNE, OPIS, REKORDY, GALERIA ZDJĘĆ]

Elektryki nie muszą być jednak takie złe...

W skrócie
  • Motocykle elektryczne mają moc! Wattman rozpędził się do ponad 450 km/h!
  • Silnik elektryczny generujący moment obrotowy na poziomie ponad 1300 Nm, brak układu hamulcowego i chłodzenie suchym lodem - absurd!
  • 21 światowych rekordów prędkości należy do Wattmana

Rozwijająca się elektromobilność i rosnąca liczba pojazdów z napędem elektrycznym musiała w końcu sprawić, że znajdzie się grono prawdziwych wariatów, którzy będą chcieli powalczyć o tytuł najszybszego motocykla elektrycznego na świecie. Przed wami Wattman, który jest nieprawdopodobnie i absurdalnie szybki.

W jednostkach napędzanych prądem drzemie niesamowity potencjał, który śmiem twierdzić, że nadal w pewnym stopniu ograniczony jest przez same akumulatory i ich wydajność. Natomiast sam sposób oddawania mocy, natychmiastowa reakcja na gaz i absurdalne przyśpieszenie to mocne argumenty elektryków. Fakt, brakuje z pewnością tworzącego gęsią skórkę spektakularnego ryku silnika, jednakże to w wielu przypadkach jedyny argument, który przemawia za spalinową konkurencją. Same kwestie produkcji, ładowania i utylizacji zostawmy w spokoju, chociaż zgadzam się, że są to bardzo istotne sprawy.

Nie ma co jednak ukrywać, że silniki elektryczne są znacznie lepsze – zaczynając od samej budowy, liczby elementów kręcących i ciernych, a na mocy i przyśpieszeniu kończąc. Są bardzo proste konstrukcyjnie, ale z drugiej strony pozwalają na wykręcenie niewiarygodnie wysokich parametrów technicznych. Być może ich sam sposób modernizacji nie jest aż tak spektakularny jak w przypadku jednostek spalinowych, ale sama praca nad aerodynamiką już może sprawić, że pojazdy elektryczne będą bezkonkurencyjne.

Najważniejsze informacje:

  1. Motocykle elektryczne są naprawdę szybkie i udowodnił to model Voxan Wattman, który rozpędził się jednorazowo do prędkości ponad 470 km/h.
  2. Ma niesamowicie mocny silnik, który generuje moment obrotowy na poziomie ponad 1300 Nm, a do chłodzenia jednostki napędowej oraz elektroniki używany jest suchy lód.
  3. Wattman rozpędzający się do grubo ponad 450 km/h nie posiada układu hamulcowego.
  4. Kierowcą motocykla, który pobił rekord jest Max Biaggi, utytułowany włoski motocyklista.
  5. Wattman pobił 21 światowych rekordów prędkości.

Venturi przejął francuską firmę Voxan Motors w 2010 roku i natychmiast skoncentrował się na produkcji wysokowydajnych silników elektrycznych. Szybko pojawiły się w ofercie dwa modele – drogowy Wattman i jego sportowa wersja, która stworzona została, aby ustanowić wiele nowych światowych rekordów prędkości. Oba motocykle zostały zaprojektowane przez długoletniego głównego projektanta Venturi, Sachę Lakica, a całość powstawała przy współpracy Maxem Biaggim, niezwykle utalentowanym włoskim motocyklistą.

Nowy symbol

W 2013 roku Venturi zaprezentował model Voxan Wattman, który został symbolem odrodzenia marki. Wattman był zwieńczeniem kierunku technicznego i stylistycznego, który został określony trzy lata wcześniej w momencie przejmowania firmy. Cel był prosty – ustanowić nowe światowe rekordy prędkości. Inżynierowie doskonale wiedzieli, że osiągniecie tego będzie możliwe tylko przy wdrożeniu zupełnie nowego pakietu aerodynamiki i utrzymaniu stosunkowo niskiej wagi. Konieczne było jednak zachowanie sporych baterii, które nadal pozwoliłby na rozpędzenie do prędkości ponad 400 km/h.

Wattman miał początkowo podjąć próby pobicia rekordu na boliwijskim słonym płaskowyżu w lipcu 2020 roku, ale pandemia uniemożliwiła podróż, więc ostateczna decyzja padła na pas startowy na lotnisku Châteauroux we Francji, na którym zespół pobił 11 światowych rekordów prędkości w 2019 roku. Dobrej jakości asfalt okazał się interesującą nawierzchnią, dlatego Wattman został odpowiednio zmodyfikowany i przeprowadzone zostały pierwsze testy. Oficjalna próba pobicia rekordu prędkości motocykla elektrycznego odbyła się jednak w Space Florida’s Launch and Landing Facility w Kennedy Space Center na Florydzie w USA.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Waga, moc i stabilność

Wattman waży poniżej 300 kilogramów, a udało się taki wyniki uzyskać przede wszystkim dzięki nowej konstrukcji akumulatora Voxan-Saft. Saft to francuska spółka należąca do TotalEnergies, która specjalizuje się szczególnie w produkcji wysokowydajnych akumulatorów o bardzo dużej mocy. Zastosowane ogniwa typu pouch pozwalają zwiększyć moc baterii prawie 80-krotnie.

Napęd Wattmana opiera się na układzie pochodzącym z Mercedesa EQ Formuły E, który generuje moc 320 kW (w porównaniu z 270 kW w poprzedniej wersji) i oferuje absurdalnie wysoki moment obrotowy wynoszący 1,360 Nm. Względem poprzedniej wersji zmieniły się również same wymiary motocykla, a wszystko po, aby poprawić jego stabilność i zdolność do penetracji powietrza. Wobec tego rozstaw osi został zwiększony do 1 957 mm (z 1 800 mm poprzednio), a wysokość siedzenia zwiększono do 685 mm z 610 mm. W przypadku silnego bocznego wiatru, zespół przygotował także możliwość dodania specjalnej owiewki, która zmniejszy opór wiatru. Jeśli chodzi o opony to wybór był prosty – odpowiedzialny był za nie Michelin, który miał już doświadczenie w pracy nad podobnymi projektami. Przednia opona w rozmiarze 120/70-17 pochodzi z serii MICHELIN Power GP, która została zmodyfikowana, aby tolerować ekstremalnie wysokie prędkości. W przypadku tylnej opony o rozmiarze 190/55-17 Michelin oparł się na sprawdzonej technologii w MotoGP i zmodyfikował ją jeszcze pod kątem większej przyczepności. Wyzwaniem było jednak utrzymanie jej podczas przyspieszenia z wykorzystaniem tak ogromnego momentu obrotowego.

Wattman oparty jest na kratownicowej ramie o regularnym kształcie, jednakże ciekawa jest budowa zawieszenia – z przodu zamiast przedniego widelca ma przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami. Warto zaznaczyć, że motocykl nie posiada układu hamulcowego, a do chłodzenia elektroniki oraz silnika używany jest suchy lód. Sam akumulator o pojemności 15 kWh waży aż 140 kg.

Czas na rekordy

Max Biaggi na motocyklu elektrycznym Voxan pobił 21 światowych rekordów prędkości w Space Florida’s Launch and Landing Facility,w Kennedy Space Center (Stany Zjednoczone). Nowe rekordy zostały ustanowione między 18 a 23 listopada 2021 roku. W poniedziałek 22 listopada pobity został najbardziej pożądany ze wszystkich rekordów świata ustanowionych na Florydzie. Z prędkością 455,737 km/h (283,182 mph) Max Biaggi i Voxan Wattman zdobyli prestiżowy rekord świata w klasie motocykli elektrycznych o masie poniżej 300 kg z owiewkami.

Zgodnie z przepisami FIM, czyli Międzynarodowej Federacji Motocyklowej, prędkość Voxana Wattmana musiała zostać zmierzona ze startu lotnego na dystansie 1 km w przeciwnych kierunkach, w ciągu dwóch godzin. Zgodnie z zasadami Federacji, prędkość końcowa jest średnią z dwóch prędkości zarejestrowanych podczas tych dwóch przejazdów. Prędkościomierz GPS Wattmana zarejestrował maksymalną prędkość chwilową 470,257 km/h (292,204 mph).

W niedzielę 21 listopada, wersja Voxan Wattman bez owiewki również podjęła wyzwanie na dystansie 1 km, ze startu lotnego. Zasada była identyczna: 1 km w przeciwnych kierunkach, w ciągu dwóch godzin. Po raz kolejny prędkość końcowa była średnią z dwóch prędkości zarejestrowanych podczas tych dwóch przejazdów. Nowy rekord świata w tej klasie motocykli elektrycznych o masie poniżej 300 kg wynosi teraz 369,626 km/h (229,675 mph).

Ostateczna liczba rekordów przedstawia się następująco:

Klasa poniżej 300 kg:

  • 1 mila, start lotny, motocykl obudowany owiewkami: 454 km/h (282 mph)
  • 1 mila, start lotny,  motocykl cześciowo obudowany owiewkami: 368 km/h (228 mph)
  • ¼ mili, start lotny, motocykl obudowany owiewkami: 293 km/h (182 mph)
  • ¼ mili, start lotny, motocykl cześciowo obudowany owiewkami : 285 km/h (177 mph)
  • 1 mila, start stojący, motocykl obudowany owiewkami : 273 km/h (169 mph)
  • 1 mila, start na stojąco, naked : 260 km/h (161 mph)
  • 1 km, start na stojąco, motocykl obudowany owiewkami: 223 km/h (138 mph)
  • 1 km, start na stojąco, motocykl cześciowo obudowany owiewkami : 219 km/h (136 mph)
  • ¼ mili, start stojący, motocykl cześciowo obudowany owiewkami : 156 km/h (96 mph)
  • ¼ mili, start stojący, motocykl obudowany owiewkami : 149 km/h (92 mph)

Klasa powyżej 300 kg

  • 1 km, start lotny, motocykl obudowany owiewkami: 408 km/h (253 mph)
  • 1 mila, start lotny, motocykl obudowany owiewkami : 404 km/h (251 mph)
  • 1 mila, start lotny, motocykl cześciowo obudowany owiewkami: 367 km/h (228 mph)
  • 1 km, start lotny, naked : 364 km/h (226 mph)
  • 1 mila, start stojący, motocykl obudowany owiewkami : 255 km/h (158 mph)
  • 1 km, start na stojąco, motocykl obudowany owiewkami : 216 km/h (134 mph)
  • 1 mila, start stojący, motocykl cześciowo obudowany owiewkami : 216 km/h (134 mph)
  • ¼ mili, start stojący, motocykl cześciowo obudowany owiewkami : 153 km/h (95 mph)
  • ¼ mili, start stojący, motocykl obudowany owiewkami : 142 km/h (88 mph)

– W niecały rok udało nam się obniżyć wagę motocykla, jednocześnie zwiększając jego moc i poprawiając stabilność. Po rekordach, które ustanowiliśmy w listopadzie 2020 r. w klasie “ponad 300 kg”, te 21 nowych rekordów to kolejna wspaniała nagroda dla Grupy Venturi, Maxa Biaggiego i naszych cenionych partnerów, Saft, Michelin i Mercedesa. Cieszę się, że doświadczenie zdobyte dzięki temu projektowi przyczyni się do poprawy ekomobilności. Dzielę się tymi rekordami z moim krajem, Monako, który robi tak wiele, aby promować zrównoważony rozwój. – skomentował Gildo Pastor, prezes Grupy Venturi.

Motocykle elektryczne można kochać, ale można też nienawidzić. Na ten moment uważam, że z każdym kolejnym rokiem są one coraz bardziej zbliżone do wartości, które generują spalinowe odpowiedniki, ale na miłość do nich nadal jest to niestety za mało. Konieczna jest dalsza modernizacja przede wszystkim baterii, aby jeszcze przyśpieszyć czas ładowania i wydłużyć zasięg, a przy tym konieczne jest niezwykle szybkie rozbudowanie infrastruktury. Elektromobilność ma sens, ale dajmy jej jeszcze dobrą chwilę.

Galeria zdjęć:

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button