Do czego służą dwa wentylki w feldze motocyklowej?

Jeden to normalne, ale że dwa?!

W skrócie
  • Dwa wentylki w feldze motocyklowej? Hit czy mit?
  • Zagadkę rozwiewa niezależny dziennikarz zajmujący się technologią w serii MotoGP - Peter Bom
  • Montaż w feldze dwóch zaworków ma ważne cele, które okazują się niezbędne na najwyższym poziomie ścigania

W motocyklowym świecie pojawiają się co rusz to nowe rozwiązania, które mają jeszcze bardziej poprawić nie tylko samą jazdę, ale również dokładniej wspierać obecną na pokładzie technologię. Wszystkie jednak nowinki zazwyczaj do cywilnych modeli trafiają prosto z najszybszych torów wyścigowych, gdzie inżynierowie dwoją się i troją, aby ultrasportowe modele triumfowały w najbardziej prestiżowych seriach. Jaka jest historia dwóch wentylków?

Wszystkie rozwiązania pojawiające się na rynku mają jeden cel – zwiększyć bezpieczeństwo bez względu na to, dla jakiego systemu przekazują informacje. Wszystko zawsze sprowadza się właśnie do tego aspektu, aby na drogach liczba wypadków i ofiar systematycznie spadała. W wyścigach motocyklowych sprawy mają się jednak nieco inaczej, gdyż tam najwięksi znawcy, inżynierowie i mechanicy walczą o każdy kolejny kilometr na godzinę, o jeszcze lepszą przyczepność i piorunujące przyśpieszenie. Wszystko ma swój cel, ale oba te środowiska należy rozdzielić grubą kreską.

Ostatnio zaczyna się jednak ona nieco zacierać, a wielu producentów w swojej ofercie zaczyna mieć modele, które są praktycznie żywcem ściągnięte z klasy królewskiej. Mają niemalże identyczne systemy, podobną jednostkę napędową i genialne zawieszenie. Jest jednak sporo smaczków, które nadal pozostają jedynie do dyspozycji zawodników i zespołów, ale to już nie są motocykle sportowe, a wyścigowe. To właśnie w tym środowisku możemy także zauważyć dwa wentylki w feldze. Czy już niebawem system ten trafi również do cywilnych modeli?

Najważniejsze informacje:

  1. Dwa wentylki w felgach to nie mit. Stosowane są one zarówno w motocyklach, jak i samochodach.
  2. To rozwiązanie, które znajdziemy w najwyższych seriach wyścigowych i niesie za sobą dwie ważne funkcje zarówno dla zespołów, jak i przede wszystkim zawodników.
  3. Wentylki mogą być umiejscowione zarówno obok, jak i na przeciwko siebie. Ale po co tak właściwie są dwa?

Dotychczas najczęściej takie rozwiązanie stosowane było w felgach o przeznaczeniu typowo wyścigowym i z powodzeniem dwa wentylki montowane są chociażby w motocyklach startujących w MotoGP czy w samochodach ścigających się w najbardziej prestiżowych seriach. Nadal jest to jednak jedna wielka niewiadoma dla przeciętnego motocyklisty, ba, jestem przekonany, że zdecydowana większość z was nigdy nawet nie słyszała o takim rozwiązaniu. Śpieszę zatem z wyjaśnieniami.

Zamontowanie dwóch wentylków w feldze odpowiada za dwie kluczowe funkcje. Nie jest to jedynie fanaberia konstruktorów, a rozwiązanie, które ma faktyczny wpływ na sam sposób zużywania się opony, a także prowadzenie motocykla. Niby niewielki niuans, ale jakże potrzebny do:

  • Jeszcze bardziej precyzyjnej kontroli ciśnienia – w przypadku tego punktu odpowiedź jest banalnie prosta – fizyka, która jest naszym sprzymierzeńcem podczas wyścigowej jazdy. Zatem im wyższe ciśnienie, tym mniej energii jest zużytej podczas samego procesu podgrzewania. Zimna opona z niskim ciśnieniem podgrzewa się bardzo szybko, a wraz ze wzrostem temperatury rośnie także ciśnienie. Tutaj ważne jest osiągnięcie niezbędnego stanu równowagi, który pozwoli nam maksymalnie wykorzystać potencjał samej opony, a także wydłużyć jej żywotność. Prawidłowy jej dobór nie tylko wpływa na samo prowadzenie motocykla, ale także jej zużycie, które jest kluczowe podczas wyścigu. Mechanicy motocyklowi zatem do jednego wentylka podłączają manometr, a za pomocą drugiego pompują powietrze – wówczas mają realny pogląd na ciśnienie i tym samym są w stanie maksymalnie prawidłowo je dobrać.
  • Usuwanie wilgoci – nawet najbardziej zaawansowani amatorzy nigdy nie brali pod uwagę wilgoci wewnątrz swojej opony. Pomiary zazwyczaj ograniczają się do użycia dobrej jakości manometra, podgrzaniu opon kocami i systematycznego kontrolowania zaraz po zjeździe z nitki toru. W przypadku najwyższych klas wyścigowych, gdzie liczą się dziesiątki sekund ważny jest każdy aspekt. Pozbycie się wilgoci z wnętrza pozwala na mniejszy wzrost ciśnienia powietrza wraz z temperaturą. Zaraz przed samym wyścigiem mechanicy używają specjalnych kompresorów, które napełnione są tzw. “suchym powietrzem”, aby napompować opony.
A tak wygląda kompresor Michelin do napełniania “suchym powietrzem”.

Ową zagadkę rozwiał Peter Bom, czyli niezależny dziennikarz zajmujący się technologią stosowaną w serii MotoGP. Zaprezentował na swoim profilu wyjaśnienie zastosowania dwóch wentylków w feldze, a także zaprezentował maszynę Michelin, która napełnia opony “suchym powietrzem”.Nie ma raczej zbyt dużych szans na to, że rozwiązanie to trafi w najbliższym czasie także do motocykli produkowanych seryjnie. Dwa wentylki kompletnie nie mają znaczenia dla zwykłego użytkownika, a pomocne są jedynie dla zawodowców, gdzie walka toczy się o dziesiątki sekundy i każde parametry muszą być utrzymane na prawidłowym poziomie.

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button