Suzuki V-Strom 1050 2020: Od DR BIG po najnowszy model [WIDEO]

Pod koniec lat 80 na rynku pojawił się motocykl, który do dziś wzbudza dużo emocji – Suzuki DR BIG. Znany także jako Desert Express posiadał największy jednocylindrowy silnik w seryjnie produkowanym motocyklu, a model DR 800 BIG popularność zdobył także na polskim rynku. BIG to dakarowe dziedzictwo i sportowy charakter. Dziś na rynek trafia duchowy następca, ale w zupełnie nowoczesnej formie.

Jednym z najlepiej sprzedających się modeli Suzuki w Europie jest… V-Strom 1000. Od samego początku był to dopracowany model turystyczny, oparty o sprawdzoną jednostkę napędową znaną z dużej SV-ki. V-Strom 1000 chodził swoimi drogami, raczej unikając terenu. Za to odwdzięczał się niezawodnością i świetnymi właściwościami w codziennym użytkowaniu. 

Dziś czas poznać z bliska nowego V-Stroma, który łączy dziedzictwo legendarnego DR Big ze sprawdzonymi rozwiązaniami V-Strom 1000.

3…2…1…

Już wizualnie widać, że nowy V-Strom 1050 czerpie garściami z lat 80. Kwadratowa lampa, ciekawa kolorystyka w stylu retro. To szlak przetarty przez Katanę, który może się podobać – zwłaszcza w żółtym malowaniu. I tym razem dostępne będą dwie wersje, bazowa oraz XT. Jednak są mocniej odseparowane pod względem wyposażenie, z XT będącą topowym rozwiązaniem w modelu. 

Jednostka napędowa modelu 1050 to ewolucja rozwiązań z poprzednika. Moc wzrosła do okolic 107 KM, a silniki spełniają normy emisji spalin Euro 5. Ciekawie prezentuje się wyposażenie. Na pokładzie znajdziemy kolorowy wyświetlacz do sterowania systemami bezpieczeństwa. Zmienne tryby jazdy, ride-by-wire, kontrola trakcji. W wersji XT także tzw. cornering ABS oparty o IMU i dodatkowi asystenci.

No właśnie, wersja XT. Tutaj znajdziemy szprychowane koła, regulację szyby z 11 pozycjach bez użycia narzędzi, dodatkowe osłony, dodatkowe systemy i… jak dla mnie przede wszystkim… limitowane kolory inspirowane DR BIG! 

Nowy V-Strom 1050 to krok w dobrym kierunku i potwierdzenie tego, że Suzuki wie co robi. Sprawdzona jednostka napędowa i koncepcja w nowy sosie bez dwóch zdań znajdzie spore zainteresowanie. Zwłaszcza, że Suzuki zawsze oferowało świetne ceny. A teraz doszło do tego bogate wyposażenie.

Inne publikacje na ten temat:

Już nie możemy się doczekać jazdy testowej! 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ile będzie kosztować nowy V-Strom 1050?

[trending]

 

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button