Wraz z 1 stycznia 2017 skończy się kolejny rozdział w polskiej motoryzacji. Odtąd wszystkie nowe motocykle (w tym 125 ccm) będą musiały spełniać przesadnie rygorystyczne normy emisji spalin – Euro 4 oraz posiadać ABS/CBS. Do tego jeszcze przyjdzie słono płacić za utrzymanie i ubezpieczenie.
Jeśli szukasz najlepszego momentu na zakup motocykla to lepiej się pośpiesz. Taniej na pewno już nie będzie. Najbardziej zdrożeją najtańsze jednoślady, które do tej pory były oferowane wyłącznie z zasilaniem gaźnikowym i tradycyjnym układem hamulcowym. Zgodnie z rozporządzeniem KE po 1 stycznia nie będzie możliwości zarejestrowania nowego motocykla który nie spełnia norm emisji spalin Euro 4 i nie posiada systemu ABS bądź CBS.
Naturalną konsekwencją zmian będą podwyżki cen nowych motocykli w salonach, nawet o 1000-2000 zł. Cieżko jednak prognozować na ten moment dokładną skalę wzrostu cen związanego z implementacją elektroniki.
Wtrysk paliwa i ABS to przydatne funkcje. Jednak nie pod przymusem.
Podzielamy opinię na temat użyteczności tych rozwiązań. Wtrysk paliwa zapewnia mniejsze spalanie, wyższą kulturę pracy i większą niezawodność w porównaniu do “analogowego” zasilania silników spalinowych. Jednakże ciężko zgodzić się z założeniem KE dotyczącego skali problemu. Motocykle w porównaniu do samochodów czy pojazdów ciężarowych z silnikami diesla są odpowiedzialne za śladowe zanieczyszczanie środowiska. Podobnie sprawa ma się z układami ABS czy CBS. Należy być zwolennikiem tych rozwiązań, jednakże obywatele UE powinni posiadać wolność wyboru i sami decydować o stopniu swojego bezpieczeństwa.
Prócz Euro 4 i ABS motocykliści mają inne zmartwienia.
Niepokojąco spoglądamy także na sytuację na rynku ubezpieczeniowym. Podwyżki OC 2017 w dużej mierze dotkną także posiadaczy jednośladów. Złe wieści potęgowane są przez brak możliwości ubezpieczenia motocykla na okres krótszy niż rok kalendarzowy. Większość motocykli bierze udział w ruchu drogowym jedynie przez kilka miesięcy w roku. Pozostały czas spędzają w garażu.
Motocykliści powinni się także martwić sytuacją na rynku walutowym. Wzrost wyceny Dolara i Euro wpływa bezpośrednio na cenniki w polskich salonach.
Bardzo dobrze że ABS wreszcie staje się obowiązkowy. Jakakolwiek blokada koła w jednośladzie (zwłaszcza przedniego koła) ma katastrofalne skutki, a dzięki zmianom w przepisach czynne bezpieczeństwo motocyklistów wzrośnie. Entuzjaści jazdy wyczynowej i tak sobie poradzą z odcięciem tego elektronicznego systemu.
Leszku nie siej paniki!
1. Wtrysk uważam, że to dobry pomysł, wpłynie to na obniżenie kosztów eksploatacji, bo odpada czyszczenie i regulacja gaźnika, która często przerasta umiejętności panów mechaników.
2. ABS/CBS zwłaszcza w 125 to dobry pomysł, biorąc pod uwagę, że siadają na te pojazdy głównie totalni laicy, którzy mogą mieć tendencje do używania klamki hamulca w układzie 0-1.
3. W temacie OC agent ubezpieczeniowy, z którym rozmawiałem powiedział, że OC rośnie od początku 2015, ale dziennikarze temat odkryli dopiero na jesieni 2016. Zresztą zwyżki OC to nie jest wina ubezpieczalni, tylko nowych przepisów kochanego rządu oraz sfingowanych wypadków i wymuszania odszkodowań.
4. Motocykl co tu kryć, to jest zabawka, a nie inwestycja. Niestety ta zabawka generuje koszty eksploatacyjne, ale jeśli ktoś tę zabawkę kupuje, powinien to robić świadomie. Kurs dolara może mieć znaczenie w cenie paliwa, bo jak już mam motocykl, to co mnie interesują ceny w salonach?
Niedługo ABS będzie w hulajnogach obowiązkowy :)
Jas13 jezeli uwarzasz ze utrzymanie wtrysku jest tansze od gaznika to jesteś smieszny. Wtrysk wymaga pompy paliwa i sondy lambda jak i rownież okresowego czyszczenia przepustnicy wiec jak sie cos spiepszy to nie skleisz pływaka klejem tylko bedziesz bulił ciezki hajs ;)