Legenda wyścigów drogowych w końcu zdała egzamin na motocyklowe prawo jazdy

To akurat jest całkiem śmieszne - Micheal Dunlop nie miał prawka na motocykl

W skrócie
  • Ten człowiek należy do czołówki najszybszych motocyklistów na świecie i nie ma motocyklowego prawa jazdy
  • Michael Dunlop ma na koncie 25. zwycięstw w Isle Of Man TT i dopiero wczoraj zdał egzamin na kategorię A
  • Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na www.jednoslad.pl

Niektórzy zawodnicy swoją przygodę z jednośladami rozpoczęli w wieku kilku lat stawiając pierwsze kroki na obiektach wyścigowych, dlatego kontynuując swoją karierę i doznając niesamowitych emocji podczas jazdy po torze nie czuli potrzeby nawijania kilometrów po publicznych drogach. Z tego też powodu Michael Dunlop nie posiadał do wczoraj motocyklowego prawa jazdy i nie jest to odosobniony przypadek w świecie motorsportu.

Wyleczyć się z jazdy po torze jest niesamowicie ciężko szczególnie wtedy, gdy swoje pierwsze metry nawinęliście właśnie na obiekcie wyścigowym jako dzieciak. Wtedy powrót na publiczne drogi jest wyjątkowo ciężki, a wszystko za sprawą zupełnie innego stylu jazdy i zagrożeń, które niestety są zdecydowanie większe pomimo obowiązujacych przepisów na drogach. Pędząc z takimi prędkościami i uczestnicząc w najniebezpieczniejszym wyścigu drogowym na świecie nie można zabrać Dunlopowi jakichkolwiek umiejętności do jazdy motocyklem, jednakże trzeba przyznać, że brak blankietu jest sytuacją co najmniej śmieszną.

Michael Dunlop zaliczany jest do najszybszej czołówki zawodników startujących w wyścigu Isle Of Man i trasę Mountain Course pokonuje ze średnią prędkością wynoszącą ponad 215 km/h. Pomimo tak wysokich umiejętności nie może on jednak legalnie poruszać się motocyklem po drogach publicznych, gdyż nie posiada prawa jazdy kategorii A.

Najważniejsze informacje:

  1. To kolejny profesjonalny zawodnik ścigający się na motocyklu, który nie posiada motocyklowego prawa jazdy.
  2. Michael Dunlop 25-krotnie zwyciężał w wyścigu Isle Of Man TT, ale do wczoraj nie mógł poruszać się motocyklem po drogach publicznych ze względu na brak odpowiedniej kategorii prawa jazdy.
  3. Podczas telefonu do szkoły nauki jazdy Dunlop podkreślił, że ma spore doświadczenie w jeździe po drogach motocyklem, ale ma mnóstwo problemów z utrzymaniem jazdy w liniach oraz jeździe przy użyciu obu kół.

Przeczytaj również:

Pojemność silników w motocyklach MotoGP powinna zostać ograniczona do 850 cm3

Każdy fan drogowych wyścigów motocyklowych z pewnością zna Michaela Dunlopa. 34-latek z Irlandii Północnej na swoim koncie ma pokaźną kolekcję pucharów i w samej serii Isle Of Man TT posiada aż 25 zwycięstw ustępując jedynie swojemu nieżyjącemu już wujkowi Joeyowi Dunlopowi, który ma ich 26. Po wielu latach spędzonych w siodle motocykla sportowego na najróżniejszych torach i obiektach wyścigowych postanowił jednak w końcu zdać egzamin i legalnie wyruszyć motocyklem na drogi publiczne.

Jak doszło do tego, że Dunlop zdecydował się pójść na kurs? Mina egzaminatora musiała być wyjątkowo ciekawa, gdy ten przez telefon usłyszał, że mężczyzna ma ogromne doświadczenie w jeździe po drogach, ale wyjątkowo problematyczne jest utrzymanie się w liniach nie podnosząc przy tym przedniego koła. Brzmi intrygująco, ale dopiero po przedstawieniu się z imienia i nazwisko szybko wyszło na jaw, że owym kursantem jest 25-krotny zwycięzca Isle Of Man TT.

Wczoraj Michael Dunlop zdał egzamin i oficjalnie może pochwalić się motocyklowym prawem jazdy. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak ciężkie musiało być dostosowanie się do jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale także jakie wrażenia na temat motocykla egzaminacyjnego miał profesjonalny zawodnik. Wszystko co najtrudniejsze jest już za nim, a teraz pozostaje przyzwyczajenie się do rzeczywistości jazdy po drogach publicznych. Drugą ciekawą kwestią jest to czego poza typowo drogowymi zachowaniami mógł nauczyć Dunlopa sam instruktor? Przecież jest on czynnym kierowcą samochodu osobowego, a egzaminacyjna ósemka raczej nie powinna mu przysporzyć żadnych problemów. Jestem przekonany, że sporo wiedzy wyciągnęły w tej sytuacji obie strony. Gratulacje!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button