Junak RX One 125: Mały motocykl adventure na prawo jazdy B

Czy motocykl klasy 125 może zostać rasowym podróżnikiem? Sprawdzamy tę tezę na przykładzie Junaka RX ONE 125.

Już od dłuższego czasu obserwujemy niesłabnącą popularność motocykli klasy Adventure. Czy kogoś to dziwi? O ile jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, liczyły się w Polsce właściwie tylko ścigacze, to jednak ograniczona mocno funkcjonalność sportowych maszyn, zaczęła skłaniać coraz szerze grono motocyklistów w stronę bardziej uniwersalnych pojazdów. Jeszcze kilkanaście lat temu nierzadkim widokiem były “sporty” obwieszone sakwami, kuframi i tankbagami. W praktyce ani to nie wygląda dobrze, ani nie jest wygodnym rozwiązaniem w turystyce.

Dziś każdy zainteresowany bliższymi i dalszymi podróżami jednośladem ma do wyboru szeroką paletę motocykli – wygodnych, funkcjonalnych, a przy tym dających dużo radości z jazdy. Czy do takiego grona można również zaliczyć Junaka RX One 125?


Turystyka na motocyklu tej klasy wydaje się na pierwszy rzut oka szaleństwem. Niewielka pojemność silnika niesie za sobą pewne ograniczenia. Uzyskiwane na 125-kach prędkości każą raczej omijać autostrady i drogi ekspresowe. Co prawda można zamknąć manetkę i lecieć setą, ale jak w takiej jeździe odnaleźć przyjemność? Te motocykle dużo lepiej odnajdują się na bocznych drogach oraz w miejskim środowisku i dokładnie tak jest także z RX One. Zwłaszcza, że ten jednoślad okazuje się być bardzo wygodnym i to również dla osób zdecydowanie przekraczających średnią krajową względem wzrostu. Miejsca za kierownicą jest sporo, a kanapa pozwala znaleźć wygodną pozycję. Plus dla Junaka za komfort.

Silnik małego Adventure`a generuje nieco ponad 10 KM mocy. Ten wynik nie należy do najlepszych w klasie i plasuje go raczej w okolicach średniej. Takie też są osiągi RX One. Nie mniej wykręcenie przelotowej prędkości rzędu 90 km/h nie stanowi w jego przypadku żadnego problemu. Niedostatki mogą pojawić się dopiero przy bardziej ambitnych podjazdach, lub w sytuacji, gdy  w ruchu pozamiejskim będziesz chcieć szybko wyprzedzić.

Czasem potrzebna jest do tego po prostu dłuższa prosta. Do spokojnej jazdy turystycznej, z podziwianiem widoków i relaksem związanym z łapaniem wiatru w otwory wentylacyjne odzieży, ten sprzęt w zupełności wystarczy. Zwłaszcza, że bardzo przydatna w podróżach funkcjonalność jest w wypadku Junaka na wysokim poziomie. Maszyna, oprócz wspomnianej wygodnej pozycji za kierownicą, dysponuje bogatym wyposażeniem. Czytelne zegary podają sporo informacji, standardowe gniazdo USB pomoże zasilić telefon lub nawigację podczas jazdy, a wysoka szyba dobrze radzi sobie z odchylaniem strugi powietrza.

Będąc przy komforcie warto wspomnieć, że jednostka napędowa generuje niewiele wibracji, co w klasie jednocylindrówek nie jest wcale takie oczywiste i zadowala się ok 3 litrami paliwa na setkę – punkt za ekonomię. W standardzie mamy także zestaw rozbudowanych orurowań, które nie tylko nadają rasowego wyglądu, ale również sprawdzą się w razie parkingówki, bądź jazdy po nieutwardzonym terenie. Tutaj także zawieszenie o podniesionym skoku będzie mogło pokazać swe umiejętności w połykaniu nierówności – ta zaleta sprawdza się równie dobrze podczas jazdy po nierównych miejskich drogach, torowiskach, czy studzienkach. RX One bez problemu wskoczy na każdy krawężnik, więc o parkowanie w mieście także nie trzeba się martwić.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Junak RX ONE 125: Mały podróżnik

W kwestii jakości wykonania ciężko się do czegoś przyczepić. Plastiki nie skrzypią, poszczególne części są dobrze spasowane i brak ogólnego wrażenia obcowania z tandetą. Jest naprawdę dobrze. Pod względem designu wyraźnie widać, że większe modele klasy Adventure służyły za pierwowzór projektantom tego motocykla. Przydałoby się może popracować nad skutecznością przedniego hamulca. Motocykl z pełnym wyposażeniem waży ok 160 kg, więc do dynamicznych opóźnień przydałaby się np. nieco większa tarcza. Na szczęście układ CBS sprawia, że wciśnięcie dźwigni nożnej uruchamia obydwa hamulce. Wtedy znikają zastrzeżenia względem wydajności. Elektroniczny wtrysk paliwa, tylna lampa i kierunkowskazy w technologii LED, rozbudowany kokpit, czy masywne ząbkowane podnóżki – wszystko to sprawia wrażenie obcowania z maszyną wyższej klasy. Do pełni szczęścia osób chcących nieco ambitniej podejść do jazdy po nieutwardzonych nawierzchniach brakuje jeszcze przedniego koła o średnicy 19 cali w miejsce fabrycznej 17-ki.

Nie zmienia to faktu, że Junak RX One 125 to bardzo uniwersalny motocykl, który nie tylko świetnie sprawdzi się w asfaltowej dżungli mniejszych i większych miast, ale także zachęca do weekendowych wypadów poza miejskie rogatki. Nie potrzeba do tego nawet motocyklowego prawa jazdy. Wystarczy odrobina samozaparcia i odpuszczenie pośpiechu, by cieszyć się motocyklową turystyką w całkiem komfortowym wydaniu. A stąd już tylko krok do wielkiej motocyklowej przygody. Nowy Junak kosztuje obecnie 10 199 zł, a w wersji z kompletem wyprawowych kufrów 10 699 zł.

Junak RX ONE 125: Zdjęcia

[trending]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

3 opinii

  1. Mam problem z tym motocyklem. Wygląda całkiem przyjemnie i może się podobać. Co do wygody nie mogę się wypowiedzieć ale jeśli jest to adventure to musiano nad tym posiedzieć. Martwi mnie tylko silnik. Wysoka sylwetka, szyba, kufry i mamy konkretny opór powietrza. Dodajmy ładunek i górkę. I może się okazać (a najpewniej się okaże) że taka pojemność to niestety za mało.

  2. Motocykl ok ale spróbuj skorzystać z gwarancji. Niestety junak nie poczuwa się wcale do tego. Jeśli kupisz daruj sobie serwis bo i tak niczego nie zamierzają uznać. Mam problem z oponami po 2500 km rozwarstwily się i junak tego nie uznaje. Zaznaczam że moto przechowywane zimą w garażu i na stopce centralnej i przy okresowym obracaniu kół aby się nie deformowały.
    Generalnie porażka z obsługą posprzedażną.

  3. Ja miałem problem z sondą lambda – wymieniona na gwarancji, bez problemu..
    Co do dynamiki – na autostrady i drogi ekspresowe jest za słaby. Co innego w mieście i na drogach gminnych/wojewódzkich. Komfortowa prędkość na trasie to wg mnie 75-80 km/h. Nie udało mi się rozpędzić go więcej jak do 97 km/h.
    Nie jest lekki a kufry i szyba faktycznie dają spory opór- mimo to średnio pali 2.4 l.
    Ogólnie jestem zadowolony z zakupu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button