Co zrobić, gdy stracisz śpiwór lub po prostu jest zimno na wyjeździe motocyklowym? [VIDEO]

Są na to sposoby, ale trzeba je znać!

W skrócie
  • Jak przetrwać zimną noc w namiocie? Te kilka sposobów może uratować Ci życie
  • Zimna noc i jazda w deszczu może doprowadzić do wychłodzenia organizmu - nie bagatelizuj pojawiających się dreszczy
  • Wyprawy motocyklowe pod namiot trzeba sobie ułatwiać

Wyprawy motocyklowe zdecydowanie są najpiękniejsze wtedy, gdy dopisuje pogoda. Genialne widoki, promienie słońca uwalniające endorfiny i jednoślad to recepta na udany wyjazd. Nieco problemów pojawia się, jeśli kolejne kilometry pokonujemy w deszczu, a nasze ciało powoli daje nam znać, że komfort termiczny został zaburzony. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji?

Decydując się na jazdę motocyklem musimy być świadomy pewnych niedogodności. Jeśli jest za gorąco to narzekamy, ale jak temperatura znacznie spadnie również mamy powody do marudzenia. Ostre słońce męczy, ale jeszcze mniej komfortowa jest jazda w deszczu. Teoretycznie na wszystko moglibyśmy narzekać, jednocześnie z ogromną zazdrością patrząc na podróżujące osoby w aucie, które bez względu na warunki atmosferyczne zawsze mają jednakowe warunki. Nijak ma się to jednak do podróży motocyklowych, gdzie tak blisko możemy obcować z otaczającym nas światem i przy użyciu wzroku, węchu i dotyku poznawać to, co jest niemożliwe siedząc za szybą osobówki.

Pogoda potrafi płatać figle i szczególnie trzeba brać ją pod uwagę wybierając się na górskie przełęcze. Niech nie zwiedzie was słoneczko na samym wjeździe kultowej drogi, gdyż warunki na jej szczycie mogą zmieniać się w ciągu zaledwie kilku minut. Raz ciepło, a raz gorąco. W jednym z odcinków programu #TAKTRZAŻYĆ naszym gościem był był Łukasz Wiercioch – wieloletni ratownik TOPR, pirotechnik jaskiniowy oraz instruktor przetrwania w górach, który opowiedział jak zachować się jeśli u uczestnika wyprawy dojdzie do osłabienia spowodowanego zbyt wysoką temperaturą. Przyjrzyjmy się jak reagować, gdy robi się nam niebezpiecznie zimno.

Najważniejsze informacje:

  1. Zimna noc w namiocie – jak zapobiec hipotermii?
  2. Objawy hipotermii – nie bagatelizuj pojawienia się dreszczy! To reakcja organizmu, która poprzez większy ruch ma podwyższyć temperaturę ciała.
  3. Kilka prostych sposobów, aby poradzić sobie z zimnem. Musisz je znać!

Koniecznie przeczytaj:

Wyprawa motocyklowa – kumpel jest wycieńczony, co robić?

Wychłodzenie organizmu jest niebezpieczne dla organizmu

Z pozoru mogą to być błahe ostrzeżenia, jednakże dla naszego zdrowia są bardzo niebezpiecznie. Zbyt długie przebywanie w zimnie nie zapewniając przy tym odpowiedniego komfortu termicznego może doprowadzić do hipotermii, czyli obniżenia temperatury centralnej ciała poniżej 35 stopni Celsjusza, które spowodowane jest zbyt szybkim ochładzaniem organizmu w stosunku do jego zdolności wytwarzania ciepła. Przyczyną może być długotrwałe oddziaływanie niskiej temperatury otoczenia powietrza, wody na organizm lub też zahamowanie procesów przemiany materii. W tym stanie wszystkie procesy życiowe ulegają znacznemu zwolnieniu i następuje obniżenie efektywności działania. W ekstremalnym przypadkach hipotermii może nastąpić śmierć w następstwie zbyt niskiej temperatury mózgu i serca. Problem jest ogromny, gdyż jedynie w Polsce z powodu hipotermii śmiertelność wynosi 328-606 osób na rok.

Jak zabezpieczyć się w czasie jazdy?

Niestety, ale gwarancją prawidłowego komfortu termicznego będzie dobra i sprawdzona odzież motocyklowa, która jest droga. Ma jednak znacznie więcej zalet względem taniej konkurencji, a wszystko za sprawą użytych materiałów, ale także kanałów wentylacyjnych. Od was zależy czy chcecie, aby ciepły wiatr trafiał pod kurtkę i spodnie, czy szczelnie zamykacie wszystkie zamki, aby Gore-Tex skutecznie ochronił was przed deszczem i wiatrem. W przypadku najtańszych kompletów jest to pewnego rodzaju kompromis pomiędzy letnim użytkowaniem w upalne dni lub znacznie bardziej jesiennymi kombinezonami, w których gotować będzie się jeżdżąc latem. Lepiej jest dopłacić trochę więcej, aby być przygotowanym na każde warunki. Od tego zależy przecież wasz komfort, a także bezpieczeństwo.

Zawsze, ale to zawsze w daleką trasę trzeba zabrać dodatkową parę rękawic motocyklowych oraz skarpetek, które będziecie mieli pod ręką. Wystarczy kilka kropel, aby skutecznie was zmoczyć, a całe zimno i ochładzanie organizmu ma swój początek właśnie w dłoniach oraz stopach. To proste rozwiązanie, dzięki któremu po krótkim, ale intensywnym deszczu nadal będziecie mogli jechać w komfortowych warunkach. Dodatkowo nikt nie powinien nawet na weekendową przejażdżkę wypuszczać się bez kombinezonu przeciwdeszczowego – to on jako jedyny skutecznie jest w stanie ochronić was przed wszystkim i w ciągu kilku sekund sprawić, że znowu zrobi wam się znacznie cieplej. Nie musicie go używać jedynie podczas opadów deszczu, bo świetnie sprawdza się również, gdy spada temperatura wjeżdżając w wyższe partie gór lub czeka was chłodny wieczór.

Zimna noc w namiocie

W tym przypadku jest nieco trudniej – zdecydowanie warto jest zainwestować w dobry śpiwór z gęsim puchem. Pamiętajcie, że każdy ma temperaturę, w której wasze ciało będzie w komforcie termicznym, dlatego wybierając go dla siebie zastanówcie się czy skupiacie się jedynie na letnich wyjazdach w upalne dni, czy kręcą was również wyjazd późną jesienią. Jeżeli pogoda nie ma dla was znaczenia będziecie zmuszeni zakupić dwa zupełnie różne śpiwory, których używać będziecie w zależności od pogody.

Jeżeli zaskoczyła was pogoda na trasie to nie nic dziwnego. Pamiętajcie, że w kufrze macie wspomnianą już wcześniej przeciwdeszczówkę, która zdecydowanie będzie w stanie was ogrzać. 2w1 – do jazdy, ale również do snu. Fakt, szeleszczenie nie będzie należało do rzeczy przyjemnych, ale na chłód trzeba reagować natychmiast, aby nie doprowadzić do hipotermii. Dodatkowo możecie rozpalić ognisko w pobliżu namiotu, ale akurat w tym przypadku trzeba być bardzo czujnym, szczególnie wtedy, gdy planujemy nockę na dziko. W wielu miejscach rozpalanie ognisk jest zabronione, a szczególnie po kilku upalnych dniach bez deszczu będzie ono wyjątkowo niebezpieczne dla otaczającej was natury. O pożar jest bardzo łatwo.

Jeżeli zdecydowaliście się rozbić wasz namiot na polu campingowym to jest trochę prościej, ale pod warunkiem, że jesteście przygotowani na taką ewentualność. Bez większych problemów w najróżniejszych sklepach zakupicie niewielką farelkę z termostatem oraz regulację temperatury, jednakże konieczne jest źródło zasilania. Wystarczy zabrać ze sobą dodatkowy przedłużacz i rozbić się blisko skrzynki elektrycznej. Prosty, tani i skuteczny sposób, jednakże sprawdzi się jedynie tam, gdzie będziecie mieli dostęp do prądu. Na dziko niestety będzie to niemożliwe.

Awaryjnie w waszej apteczce powinien być również koc termiczny, który jest tani, zajmuje niewiele miejsca i używany jest przez wszystkie służby ratunkowe nie bez powodu. Chroni zarówno przed przegrzaniem, jak i ochłodzeniem organizmu i sprawdzi się również w przypadku zimnych nocy w namiocie. W sytuacji, gdy może dojść do przegrzania ciała, koc termiczny nakładamy złotą stroną do środka, srebrną na zewnątrz. W ten sposób, srebrna warstwa koca nie będzie miała możliwości odbijania ciepła ciała, a skutecznie odbije zewnętrzne źródła ciepła – światła słonecznego czy ognia w przypadku pożaru. Folie ratownicze są jednorazowego użytku.

Kolejnym sposobem, który nie zrujnuje waszego budżetu i przede wszystkim nie zajmie dużo miejsca w kufrach jest zakupienie kilku ogrzewaczy do rąk i stóp. Kosztują zaledwie kilka złotych, ale skutecznie w kilka sekund ogrzeją newralgiczne punkty. Działają na zasadzie reakcji egzotermicznej, zachodzącej pod wpływem kontaktu ogrzewacza z powietrzem. Po prostu otwierasz opakowanie i już po kilkunastu sekundach możesz przyjemnie się ogrzać. Wykonane są z żelaza, wody, celulozy wermikulitu, węgla aktywnego i soli. Są dedykowane produkty do rąk, ale także do nóg, które są w stanie nawet przez 5 godzin utrzymać temperaturę około 38*C gwarantując wam szybkie ogrzanie. Warto wspomnieć, że są one jednorazowego użytku.

Jakie są objawy hipotermii?

Najwcześniejszym, a zarazem pierwszym objawem są pojawiające się dreszcze w wyniku wychłodzenia. To reakcja organizmu i sposób na utrzymanie prawidłowej temperatury ciała poprzez generowanie więcej ciepła przez ruch. Następnie pojawia się stopniowe osłabienie i gdy dreszcze ustąpią sytuacja staje się poważna – wówczas traci się siły w częściach ciała bezpośrednio wystawionych na działanie niskich temperatur.

Łagodne objawy, podczas których osoba jest w stanie sobie sama pomóc (35 – 32 stopni Celsjusza):

  • wystraszenie,
  • silne dreszcze,
  • zimne dłonie i stopy, które mogą być blade lub sine.

Umiarkowane objawy, podczas których osoba nie jest w stanie sobie samodzielnie pomóc (32 – 28 stopni Celsjusza):

  • osoba jest przytomna,
  • senność, zdezorientowanie, strach,
  • ustąpienie dreszczy.
  • skóra na klatce piersiowej chłodna w dotyku,
  • tętno niemiarowe.

Ostre objawy, podczas których ofiara jest w średnim lub złym stanie (28-24 stopni Celsjusza):

  • ofiara jest nieprzytomna,
  • nie odpowiada na zadawane pytania,
  • nie reaguje na bodźce,
  • nie porusza się,
  • ma płytki i wolny oddech.
  • skóra w dotyku jest lodowata,
  • serce w każdej chwili może się zatrzymać.

Krytyczne objawy (poniżej 24 stopni Celsjusza):

  • osoba jest nieprzytomna,
  • nie oddycha,
  • nie ma oznak krążenia krwi,
  • serce się zatrzymało.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button