Awaria motocykla w trasie – jak i czy w ogóle można się na nią przygotować? Wons i Kacperek radzą [VIDEO]

Holowanie motocykla za kierownicę? To jeden z największych mitów! Jest bezpieczniejszy sposób...

W skrócie
  • Wszystko się może zdarzyć na trasie, ale na awarię motocykla można być w pewnym stopniu przygotowanym
  • Kilka porad pozwoli Ci przygotować się na pojawienie się usterki
  • Wons i Kacperek radzą - usiąść i płakać czy brać się do roboty? [VIDEO]

Pewnych rzeczy kompletnie nie da się przewidzieć, a każda sytuacja, którą napotkamy na wyjeździe powinna być traktowana jak kolejna przygoda. Nie jesteśmy w stanie przygotować się na każdą ewentualność, ale na wiele wydarzeń na tyle, aby sobie z nimi poradzić. Jak maksymalnie zminimalizować ryzyko wystąpienia awarii w podróży i jak sobie z nią radzić?

Wybierając się w podróż motocyklową trzeba być świadomym wielu potencjalnych minusów, które są nieodłączną częścią jazdy na dwóch kołach. Oddziaływać na was będzie zarówno temperatura, która może zmieniać się jak w kalejdoskopie, ale także deszcz, nagrzany asfalt, przejeżdżające ciężarówki rozgrzane do granic możliwości, ale także zmęczenie wynikające z jazdy czy pojawiające się objawy choroby. Sporym prawdopodobieństwem będzie również wystąpienie awarii, ale akurat w tej kwestii jesteśmy w stanie dobrze się przygotować i zminimalizować ryzyko jej wystąpienia do minimum.

Podróże motocyklowe nie zawsze muszą wiązać się ze wszystkimi wspomnianymi wyżej niedogonieniami. Odpowiednia odzież zagwarantuje wam komfort termiczny, a prawidłowo przeserwisowany i sprawdzony motocykl wyposażony w niezbędny komplet narzędzi bez zająknięcia powinien sobie poradzić z trudami trasy. Nawet, jeśli pojawią się jakiekolwiek usterki możecie się na nie przygotować w bardzo prosty sposób.

Najważniejsze informacje:

  1. Z awariami motocykla można sobie poradzić – zakasaj rękawy zamiast usiąść i płakać!
  2. Wiele awarii jesteście w stanie samodzielnie usunąć posiadając podstawowe narzędzia i dobrze znając budowę swojego motocykla.
  3. Skompletuj własny, niezbędny zestaw narzędzi, dzięki któremu będziesz w stanie dostać się w do kluczowych podzespołów Twojej maszyny.

Wons i Kacperek prawią – naprawiać czy usiąść i płakać? Jak radzić sobie z awarią motocykla w trasie?

Zestaw kluczy

W wielu przypadkach ten, który otrzymamy razem z motocyklem może okazać się wystarczający do przeprowadzenia prostych napraw, ale im dalej w las, tym może okazać się jego zawartość niewystarczająca. Seryjny pokrowiec na narzędzia koniecznie należy doposażyć o dodatkowe klucze, które dopasujemy do danego motocykla, aby być pewnym, że bez problemu będziemy mogli rozebrać go na tyle, aby dostać się również do bardziej ukrytych podzespołów. Zabierajmy ze sobą jedynie te, z których potrafimy korzystać i które są niezbędne. Nikomu w trasie nie przyda się klucz dynamometryczny, który łatwo można zastąpić stosując patent znany z nowych modeli – zaznaczając markerem delikatną kreskę. Wystarczy absolutna podstawa, a także znajomość poszczególnych śrub w motocyklu, aby wiedzieć, że przy pomocy zaledwie kilku nasadek i imbusów poradzimy sobie ze ściągnięciem kół czy rozebraniem owiewek.

Porządny serwis

Lepiej zapobiegać, aniżeli interweniować już w trakcie awarii. Zadbajmy o to, aby nasz motocykl zawsze był w nienagannym stanie technicznym. Skrupulatnie przestrzegajmy interwałów serwisowych i jeszcze przed samym wyjazdem oddajmy naszą maszynę w ręce sprawdzonego mechanika, który dokładnie sprawdzi i ewentualnie naprawi wszystkie bolączki, które się pojawią. Warto jest przez cały okres użytkownika motocykla dbać o kupowanie dobrych części zamiennych, a przy odpowiednim traktowaniu nasza maszyna odwdzięczy się wysoką bezawaryjnością. Dodatkowa wizyta u mechanika może sprawić, że uda się wyprzedzić nadciągającą wielkimi krokami awarię poprzez wcześniejszą wymianę. Zaoszczędzicie na tym nie tylko trochę pieniędzy, bo naprawa na południu Europy może być znacznie droższa niż w Polsce, ale jeszcze więcej nerwów.

Przestudiowanie motocykla

Wystarczy poświęcić jeden wieczór, aby dokładnie zapoznać się z lekturą pt. “Service manual”. To książka serwisowa, dzięki której dokładnie poznacie budowę waszego motocykla, zlokalizujecie najważniejsze czujniki, komputery i przekaźniki, a także dowiecie się jak postępować w przypadku prostych awarii. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich motocyklistów, którzy niekoniecznie lubią długie zimowe wieczory spędzać kręcąc śrubki, ale mają sporo odwagi, aby podczas awarii na drodze szukać jej przyczyn. Poznanie miejsca, w którym znajdziecie skrzynkę z bezpiecznikami, przekaźniki czy pompę paliwa zdecydowanie ułatwi wam diagnozowanie awarii i w wielu przypadkach sprawi, że poradzicie sobie z nią przy użyciu książki serwisowej, w której znajdziecie również sposoby radzenia sobie z poszczególnymi usterkami.

Zapasowe części

Szczególnie w przypadku używanych motocykli, które na rynku są od wielu lat, na światło dzienne wyszły już wszystkie bolączki i awarie, które pojawiają się nadspodziewanie często. Użytkownicy zazwyczaj chętnie na najróżniejszych forach informują się nawzajem o sposobach, które pozwalają wyprzedzić awarię, bądź poradzić sobie z nią w trasie. Przykładem niech będzie dla was BMW R 1200 GS K25, który boryka się z usterką pompy paliwa. Oczywiście podlega ona wymianie w ramach akcji serwisowej, jednakże awaria zazwyczaj pojawia się niespodziewanie. Niektórzy w czeluściach bagażu wożą zapasową pompę paliwa lub moduł, a jeszcze inni przygotowani są do wykonania awaryjnego by-passa, dzięki któremu można kontynuować podróż. Warto jest zatem zgromadzić kilka podstawowych części, które nie zabiorą wam zbyt dużo miejsca, aby w razie potrzeby wymienić je na drodze.

Podstawa bez której się nie ruszasz

Ten zestaw po prostu zawsze musisz mieć schowany w swoim motocyklu bez względu na to, czy wybierasz się na drugi koniec świata czy na weekendową przejażdżkę. Koniecznie swoją narzędziówkę musisz wyposażyć w szarą taśmę, tzw. silver-tape, trytytki, dwa przewody elektryczne, bezpieczniki, linę, która przyda się do holowania lub do przymocowania awaryjnie bagażu oraz zestaw naprawczy do łatania dziur w oponie lub opcjonalnie zapasową dętkę oraz łyżki w przypadku kół dętkowych. Dodatkowo warto mieć schowaną zapalniczkę i kilka koszulek termokurczliwych. Kilka prostych przedmiotów uratuje Cię w wielu diametralnie różnych warunkach i posiadanie ich docenisz nie tylko w przypadku awarii motocykla, ale także śpiąc w namiocie czy mając problemy z odzieżą motocyklową. Znajdź dogodne miejsce pod siedziskiem lub w kufrze i niewielki skompletowany zestaw zostaw już tam na zawsze.

Zapał do pracy

Nie wolno się poddawać w żadnym wypadku. Najczęściej okazuje się, że awarie w motocyklach spowodowane są nieprawidłowym serwisem, nieumiejętnym montażem akcesoriów lub powypadkową przeszłością. Sporą część jesteście w stanie naprawić doraźnie sami chociażby na tyle, aby dojechać kilkanaście kilometrów do większej miejscowości, gdzie znajdziecie mechanika motocyklowego. Jeżeli już na drodze spotka was jakakolwiek awaria to na samym wstępie zadbajcie o wasze bezpieczeństwo i odpowiednie oznaczenie miejsca zatrzymania. Dopiero później zacznijcie wyciągać wnioski z objawów, które się pojawiły, aby poradzić sobie z usterką. Pamiętacie, że zawsze możecie skontaktować się z zaprzyjaźnionym mechanikiem lub wrzucić post na jedną z grup na Facebooku, gdzie bardzo szybko otrzymacie odpowiedzi, które mogą naprowadzić was na przyczynę. Nie traćcie nadziei, bo zazwyczaj pomoc przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie, a wam finalnie uda się kontynuować podróż. Do odważnych świat należy, zapakuj swój zestaw narzędziowy i ruszaj w drogę!

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button