![DKW NZ 500 – duża “Dekawka”, która miała szansę na odniesienie sukcesu [OPIS, HISTORIA, DANE TECHNICZNE, GALERIA ZDJĘĆ]](https://www.jednoslad.pl/wp-content/uploads/2024/05/img_1.jpg)
- Ostatnia duża "Dekawka" - historia modelu NZ 500
- Motocykl, który w momencie premiery zachwycił świat i wróżono mu świetlaną przyszłość
- Napędzany dużym dwusuwem był godnym następcą modelu SB 500
DKW to niemiecki producent motocykli oraz samochodów osobowych, który powstał w 1905 roku. Zaczęło się od silników parowych, które następnie wyparte zostały przez niewielkie jednostki dwusuwowe, które sprawiły, że już w latach 30. ubiegłego wieku przedsiębiorstwo z Zschopau było jednym z największych producentów jednośladów na świecie.
Początkowo inżynierowie przekonani byli, że napęd parowy jest jedynym słusznym, ale finalnie konstrukcja niewielkiego silnika dwusuwowego stworzonego przez Duńczyka Jorgena Shafte Rasmussena w 1919 roku, która posiadała jedynie 7 elementów ruchomych sprawiła, że zaczęły one trafiać do jednośladów i swoimi zaletami na dobre przyćmiły potężne konstrukcje jednostek parowych. Motocykle opuszczające fabrykę w Zschopau szybko skardły serca fanów dwóch kółek przekładając się na wysoki sukces sprzedażowy. Rozwój i powstawanie kolejnych, znacznie większych modeli był zatem nieubłagany, gdyż zaczął wymagać tego rynek, a także nadchodzące rozpoczęcie II Wojny Światowej i wymogi niemieckiego wojska.
W skład serii NZ wchodziły modele z silnikami o pojemności od 250 cm3 do 500 cm3. NZ350 najlepiej wpisywał się w ramy wymagań określone przez Wehrmacht, dlatego motocykl ten produkowany był zdecydowanie najdłużej i również najwięcej egzemplarzy opuściło mury fabryki. W połowie 1939 roku DKW rozesłała do dealerów najnowsze broszury informacyjne, w których zaprezentowany został najnowszy model z silnikiem o pojemności niespełna 500 cm3. Slogan reklamowy był już wszystkim znany, ale nadal skutecznie potrafił zachęcić do zakupu. Jak przecież nie można było skusić się na motocykl z dwucylindrowym dwusuwem, który odpowiada czterocylindrowemu czterosuwowi?
Najważniejsze informacje:
- Ostatnia duża “Dekawka”, czyli historia modelu NZ 500, który uzupełnił serię NZ i był następcą popularnego SB 500.
- Dwusuwowa jednostka i nowoczesne zawieszenie – niemiecki sposób na podbicie rynku, który kompletnie nie wpasował się w ramy wymagań wojska.
- Pomimo tego, że DKW NZ 500 kompletnie nie wpisywał się w wymagania określone przez Wehrmacht, to i tak zdecydowana większość wyprodukowanych egzemplarzy trafiła na front.
Przeczytaj również:
Większa pojemność silnika dwusuwowego została wyraźnie podkreślona w materiałach reklamowych podobnie jak moc wynosząca 18,5 KM, która gwarantowała prawdziwie sportowy charakter pracy jednostki. Najnowsza propozycja DKW nie tylko wyróżniała się temperamentem, ale również nowinką techniczną w postaci resorowanego tylnego koła. Takiego rozwiązania w motocyklach z serii NZ jeszcze nie było, dlatego producent chwalił się nim na każdy sposób i przygotował zupełnie osobny folder reklamowy. Na premierę tego modelu czekało wielu motocyklistów, ale również niemiecka armia. Od 1934 roku największym modelem w gamie DKW był SB 500, który doceniono za jego moc i sposób jej oddawania, a przy tym całkiem niską cenę.
Rodzina NZ
Konstruktorzy wiedzieli, że konieczne jest zachowanie kilku wspólnych cech dla wszystkich modeli NZ. Wobec tego nowy dwucylindrowiec konstrukcyjnie nawiązywał do mniejszych modeli z tej serii i bez problemu można było dopatrzeć się identycznych rozwiązań konstrukcyjnych. Przede wszystkim podobna była koncepcja ramy nośnej, która posiadała centralny element spawany z blach stalowych, ale również jedna bryła silnika połączonego z 4-stopniową skrzynią biegów, która obsługiwana była dźwignią nożna. Identyczna była również stacyjka, prędkościomierz i reflektor, a sam design był symbolicznym wręcz rozwinięciem motocykli NZ o mniejszej pojemności. Wszystko było jednak spójne i genialnie wpasowywało się w ramy całej serii, na czele której stanął NZ 500.

Co wolno wojewodzie…
Nie możemy jednak zapomnieć, że NZ 500 był rozwinięciem modelu SB 500, wobec czego przed konstruktorami było trudne zadanie. Z jednej strony musieli rozwinąć i poprawić poprzednią konstrukcję, ale z drugiej strony wpasować się w ramy rodziny NZ. Na pokładzie motocykla zaprezentowanego w połowie 1939 roku nie mogło zatem zabraknąć nowinek technologicznych -skrzynkowa rama była znacznie sztywniejsza, a wyposażenie przedniego zawieszenia w hydrauliczny tłumik odbicia i zrezygnowanie z tłumika ciernego pozytywnie wpłynęło na prowadzenie. Z kolei tyle zawieszenie pochodziło ze sportowych modeli DKW – było wyjątkowo skomplikowane i ciężkie, ponieważ składało się z wahacza wleczonego i elementów sprężystych. System ten łączył w sobie cechy charakterystyczne dla resorowania suwakowego i wahaczowego, gwarantując pewną jazdę podczas pokonywania zakrętów i jednocześnie generując znikome zróżnicowanie naciągu łańcucha podczas pracy zawieszenia. Solidny wahacz sprawił, że koło poruszało się po promieniu i eliminowało wszystkie niestabilności, które występują w przypadku systemów suwakowych. Warto dodać, że kierowca mógł regulować naciąg wstępny sprężyć, dzięki czemu łatwo można było dostosować pracę zawieszenia do obciążenia oraz jakości dróg. Ze względu na masę oraz cenę tylnego zawieszenia nie trafiło ono do mniejszych modeli i jednocześnie stało się cechą rozpoznawalna NZ 500.
Pokaźny dwucylindrowiec
Patrząc na NZ 500 nie sposób jest nie zwrócić uwagi na jednostkę napędową, która kształtem znacznie różniła się od kwadratowego poprzednika 68 x 68 mm. Konstruktorzy wydłużyli skok tłoków, drastycznie zmieniając charakterystykę pracy silnika. Rzędowe cylindry pochylone zostały do przodu pod niewielkim kątem, a długi wał korbowy obracał się aż w sześciu łożyskach. Z kolei napęd z wału na sprzęgło przenosił łańcuch dwurzędowy, pracujący w kąpieli olejowej. Teraz dwusuwowy dwucylindrowiec jeszcze przyjaźniej pracował i świetnie współpracował z 4-stopniową skrzynią biegów obsługiwaną dźwignią nożną, gwarantując zaskakującą dynamikę. Dodatkowe przełożenie znacznie poprawiło komfort jazdy przy wysokich prędkościach sprawiając, że silnik nie męczył się nawet podczas przelotów z prędkością maksymalną. Inżynierowie zdecydowali się również na montaż dźwigni zmiany biegów współosiowo z kick-starterem, co było powiewem nowoczesności. Początkowo motocykliści sceptycznie byli nastawieni do tak radykalnej zmiany, dlatego pomocniczo pozostawiono po prawej stronie zbiornika paliwa ręczną dźwignię zmiany biegów. Nowa była również głowica cylindrów, która stworzona została tak, aby maksymalnie ułatwić wymianę świec zapłonowych. W poprzedniku wymagało to niesamowitych umiejętności i sprytu, a w NZ 500 ta czynność serwisowa była dziecinnie prosta.
Mocny silnik w połączeniu ze stabilnym podwoziem idealnie nadawał się do jazdy z wózkiem bocznym. Wszystko wskazywało na to, że motocykl nie tylko wprowadzi w zachwyt fanów dwóch kółek, ale przede wszystkim służby państwowe. Te z ogromnym zainteresowaniem przyglądały się materiałym reklamowym, ale finalnie stwierdzono, że NZ 500 nie nadaje się do wojska, gdyż był drogi i dodatkowo przegrywał w zestawieniu z konkurencyjnymi modelami BMW i Zündapp. Finalnie jeszcze w 1939 roku 1500 sztuk zostało zamówionych przez policję z Madrytu, a pod koniec produkcji w 1941 roku 100 egzemplarzy zakupił rząd Szwecji. 4600 motocykli przeznaczono na rynek lokalny, ale ponad 3000 z nich trafiło do Wehrmachtu.
Nowinki lubią wszyscy
Filozofia marki DKW od początku mogła się podobać, dlatego też w bardzo szybkim tempie przedsiębiorstwo z Zschopau stało się jednym z największych producentów motocykli. W momencie debiutu NZ 500 po prostu zachwycał wszystkich, którzy mieli okazję go poznać. Najbardziej pod wrażeniem byli dziennikarze czasopisma “Motor und Sport”, którzy nie potrafili wskazać żadnej wady i zakochani do granic możliwości twierdzili, że czeka go świetlana przyszłość. Genialne prowadzenie, które znacznie poprawiło się poprzez zmodyfikowane i bardziej zaawansowane zawieszenie sprawiło, że w końcu kierowca podróżował w komfortowych warunkach bez względu na to, czy właśnie przemierzał dziurawe drogi asfaltowe czy jechał szutrem. Wszystkie szorstkie przyzwyczajenia do poprzednich motocykli zostały skutecznie wyparte przez wrażenia z jazdy, które oferował wówczas DKW NZ 500.
Długi rozstaw osi sprawiał, że model ten świetnie prowadził się przy wyższych prędkościach, ale miał sporo problemu wjeżdżając na nieutwardzone drogi. Był wyjątkowo niestabilny, a wysoka masa sprawiała, że jedynym ratunkiem był montaż dodatkowego wózka bocznego, do którego był przystosowany. Inżynierowie jednak nie do końca wzięli pod uwagę trudy pola bitwy i nadchodzących ciężkich lat, gdyż dodatkowy wózek nie posiadał napędu, przez co kompletnie NZ 500 nie nadawał się do jazdy w ciężkim terenie i tym samym nie spełniał kompletnie żadnych wymagań wojska. Te jednak zmieniały się wraz z sytuacją na froncie i szybko okazało się, że wojenna rzeczywistość sprawiła, że absolutnie każdy pojazd był na wagę złota. NZ 500 zasilił także szeregi niemieckiej armii, ale nie była to żadna dodatkowa wersja. Cywilne egzemplarze malowano pędzlem, zasłaniano reflektor i montowano dodatkowe torby boczne, a następnie były wysłane na front, gdzie służyły głównie do transportu.
Nie takiego rozwoju dużej DKW chcieliśmy
Dziennikarze magazynu “Motor und Sport” znacznie się pomylili, gdyż przekonani byli, że II Wojna Światowa szybko się zakończy. W 1941 roku produkcja NZ 500 została zakończona, a powodem takiej decyzji było wywołanie kolejnego konfliktu z byłym sojusznikiem, czyli ZSRR i przestawienie całej gospodarki na produkcję na potrzeby wojska. Przez dwa lata produkcji powstało 4600 egzemplarzy, a zdecydowana większość trafiła do służby wojskowej, przez co dziś znalezienie ciekawej sztuki jest wyjątkowo trudne. Dodatkowo tym modelem zainteresowanych jest wielu kolekcjonerów ze względu na interesujące rozwiązania techniczne. Zdecydowanie lepiej poszukiwania jest rozpocząć w Hiszpanii, gdzie na potrzeby tamtejszej policji trafiło około 1500 motocykli.
DKW NZ 500 zadbiutował z ogromnym rozmachem i miał szansę podbić rynek. Nietuzinkowe rozwiązania i nowinki technologiczne miały być gwarancją wysokich słupków sprzedażowych i dalszego rozwoju firmy z Zschopau. Niestety II Wojna Światowa w sposób bardzo dosadny zniszczyła wszystkie marzenia DKW, które musiały zostać oddalone na dalszy plan ze względu na ukierunkowanie całego przemysłu do produkcji na potrzeby wojska.
DKW NZ 500 dane techniczne:
Silnik | |
Typ | NZ-500, dwusuwowy, chłodzony cieczą |
Układ | Dwucylindrowy, rzędowy |
Pojemność skokowa | 489 cm3 |
Średnica x skok tłoka | 64 x 76 mm |
Stopień sprężania | 1:6,0 |
Moc maksymalna | 18,5 KM przy 4200 obr./min |
Zasilanie | Gaźnik Amal WN 76/456 |
Rozmiar dyszy głównej | 140 |
Układ wydechowy | Dwa rozbieralne tłumiki |
Rozruch | Nożny |
Instalacja elektryczna | |
Skrzynka elektryczna | SP20a |
Akumulator | 6V/7Ah |
Prądnica | 120W |
Zapłon | bateryjny |
Świeca zapłonowa | W 175 T1 lub W 225 T1 |
Przeniesienie napędu | |
Silnik-sprzęgło | Podwójny łańcuch rolkowy |
Sprzęgło | Wielotarczowe, mokre |
Skrzynia biegów | Czterostopniowa |
Napęd tylnego koła | Łańczuch |
Podwozie | |
Rama | Stalowa, tłoczona |
Zawieszenie przednie | Trapezowe z centralną sprężyną i tłumikiem hydraulicznym |
Zawieszenie tylne | Wahacz z suwakami, regulacja naciągu wstępnego sprężyn |
Hamulce | Bębnowe, średnica bębna 180 mm |
Opony przód/tył | 3,50×19 |
Wymiary i masy | |
Długość/szerokość/wysokość | 2200/770/1440 mm |
Rozstaw osi | 1440 mm |
Wysokość siedzenia | 675 mm |
Minimalny prześwit | 140 mm |
Promień skrętu | 4,6 m |
Masa pojazdu gotowego do jazdy | 195 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 345 kg |
Zbiornik paliwa | 14 l |
Dane eksploatacyjne | |
Prędkość maksymalna | 115 km/h |
Zużycie paliwa | Około 4,5 l/100 km przy prędkości 60 km/h |