- Przepisy w Rumunii w końcu się zmieniły!
- Jadać do Rumunii motocyklem nie musisz już zabierać obowiązkowej apteczki, gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego
- Petycja wystosowana przez stowarzyszenie MotoADN w końcu pozwoliła na zmianę absurdalnych zapisów
Temat przepisów ruchu drogowego w Rumunii każdego roku wracał jak boomerang i sporo problemów nie tylko przysporzył motocyklistom, którzy zbagatelizowali obowiązkowe wyposażenie i zostali ukarani mandatem, ale również tym, którzy planowali wyjazd do kraju Draculi. Mamy dla was dobrą wiadomość – przepisy po wielu latach w końcu zostały zmienione.
Fora internetowe, grupy na Facebooku i nasza skrzynka mailowa pękają w szwach wraz z nadchodzącym sezonem, a lwią część wszystkich zapytań dotyczą te, który odnoszą się bezpośrednio do potwierdzenia przepisów panujących w Rumunii. Zapewne większość z was doskonale wie, że rumuńskie prawo drogowe przez bardzo długi czas nie odróżniało poszczególnych grup pojazdów, co sprawiło, że zarówno kierujący motocyklem, jak i tramwajem, musiał posiadać dokładnie takie samo wyposażenie jak chociażby kierowca samochodu osobowego. Każdy zatem zmuszony był do posiadania obowiązkowej apteczki, trójkąta ostrzegawczego i gaśnicy. O ile w przypadku osobówek, ciężarówek czy pojazdów szynowych nikt nie powinien narzekać na brak miejsca na dodatkowe wyposażenie to w przypadku motocyklistów sprawa po prostu była wyjątkowo uciążliwa.
Jadąc na daleki wyjazd motocyklowych każdy doskonale wie, jak istotna jest sztuka poprawnego pakowania. Wszytko kupujemy możliwe najmniejsze i ograniczamy zabierany przez nas bagaż, aby cały szpej zmieścił się do kufrów. Jadąc do Rumunii trzeba było jeszcze zostawić pokaźną ilośc miejsca, aby dodatkowo zabrać ze sobą apteczkę, trójkąt ostrzegawczy i gaśnice. O ile podstawowy zestaw lekarstw, środków opatrunkowych i narzędzi potrzebnych do udzielenia pierwszej pomocy wozi już zdecydowana większość motocyklistów, a upchnięcie trójkąta nie jest większym problemem to gdzie upchnąć jeszcze sensowną gaśnicę, czyli taką, która waży co najmniej 2-kilogramy?
Najważniejsze informacje:
- Jeszcze do niedawna rumuńskie przepisy nie rozróżniały samochodów osobowych, motocykli, ciągników i tramwajów. Wobec tego wszystkie pojazdy zmuszone były posiadać dokładnie takie samo wyposażenie obowiązkowe.
- Motocyklem do Rumunii? Koniecznie musisz zabrać apteczkę, gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy! Na szczęście to już tylko historia.
- Przepisy w końcu zostały zmienione – koniec z absurdalnymi zapisami w prawie o ruchu drogowym.
Przeczytaj również:
W Internecie nie brakowało dywagacji na temat rumuńskich przepisów. Wielokrotnie pojawiały się jednak sygnały, że policjanci doskonale je znają i w wielu przypadkach celowo zatrzymują jednoślady przyjeżdżające z zagranicy i bez zbędnych dyskusji wlepiają mandaty z górnej półki, korzystając przy tym sprytnie z tego kruczka prawnego. O całej sprawie zrobiło się głośno, a śledztwo przeprowadzone przez FEMĘ potwierdziło, że nakaz dodatkowej kontroli motocyklistów i karanie mandatami nadszedł z góry. Owszem, przepisy określające obowiązkowe wyposażenie jednośladów uregulowane są w Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, która ma znacznie inne spostrzeżenie niż rumuńskie prawo. Ta międzynarodowa umowa określa ogólne zasady ruchu drogowego obowiązujące w krajach, które są jej sygnatariuszami. W prostym wyjaśnieniu oznacza to, że policja nie ma prawa nałożyć mandatu na kierowcę zarejestrowanego za granicą pojazdu, jeśli jego wyposażenie zgadza się z tym, które obowiązuje w przepisach kraju jego rejestracji, nawet jeśli jest ono niezgodne z wymaganiami kraju, na terenie którego się znajduje. Wielu kierowców jednak kompletnie o tym nie wiedziało i tym samym przyjmowało mandat.
W 2022 roku stowarzyszenia motocyklistów powiedziały dość, a grupa MotoADN, która od kilku już lat walczyła z absurdalnymi przepisami wystosowała petycję, w której zwróciła się do Parlamentu, Ministerstwa Transportu i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o rozróżnienie w przepisach poszczególnych grup pojazdów i tym samym zniesienie obowiązku posiadania gaśnicy, trójkątów odblaskowych i apteczki pierwszej pomocy w motocyklach oraz motorowerach.
W ciągu zaledwie kilku dni przygotowaną petycję podpisało ponad 8 000 osób, co zaowocowało projektem ustawy, na mocy której zniesiony zostanie obowiązek posiadania gaśnicy, trójkątów odblaskowych i apteczki przez motocyklistów. W listopadzie 2022 roku projekt został przyjęty przez Senat 117 głosami za przy braku głosów przeciw i jednym wstrzymującym. Finalnie pod dokumentem złożył również podpis sam prezydent Rumunii i obecnie motocykle zaliczane do kategorii AM, A1, A2 i A, ciągniki rolnicze oraz leśne, a także tramwaje zostały wyłączone z obowiązku posiadania dodatkowych elementów obowiązkowych, które dotychczas były wymagane. Jeżeli w tym roku planujecie wyprawę motocyklową do Rumunii to nie powinniście mieć już żadnych wątpliwości co do obowiązkowego wyposażenia. Problematyczne dla fanów dwóch kółek przepisy w końcu zostały zmienione.