Koniec kar za brak dokumentów. Ministerstwo pracuję nad zmianą prawa
Już niedługo będzie można zapomnieć o posiadaniu przy sobie prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego. Obecnie mandat wynosi 50 zł za dokument, a kara może sięgnąć 250 zł. Posłowie PiS pracują nad zmianą przepisów, a Ministerstwo Sprawiedliwości przychylnym okiem patrzy na proponowane zmiany.
Zmiany mają być pokierowane faktem, że służby mundurowe będą miały dostęp do kompletu informacji nt. kierowcy i właściciela pojazdu przez system CEPiK 2.0. W takiej sytuacji posiadanie dokumentów (dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy czy ubezpieczeni OC) wydaje się być niepotrzebne. Stąd pomysł posłów Adama Ołdakowskiego, Jerzego Gosiewskiego i Jerzego Wilka by znieść mandaty za brak dokumentów.
W centralnej ewidencji kierowców gromadzone są dane o osobach, które posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi, osobach, którym cofnięto uprawnienia, osobach nieposiadających uprawnień, które mają zakaz prowadzenia pojazdów oraz informacje o dokumentach prawa jazdy, czy dodatkowych uprawnieniach (np. do przewozu niebezpiecznych towarów) – czytamy odpowiedź v-ce ministra Marcina Warchoła na pomysł posłów w portalu dziennik.pl.
Ministerstwo sprawiedliwości już rozpoczęto prace analityczne nad możliwością wdrożenia rozwiązania. Biorąc pod uwagę informacje dostępne w CEPiK-u właśnie.
Źrodło: dziennik.pl
prawo jazdy może tak, ale nie dowód rejestracyjny… bo jak zweryfikować czy kierujący nie wszedł w posiadanie samochodu bez wiedzy i zgody właściciela… oczywiście obecnie posiadanie dowodu rejestracyjnego nie wyklucza takiego przypadku ale łatwiej jest zwędzić ojcu kluczyki niż komplet kluczyki i dokumenty 🙂
to samo w druga stronę… jak udowodnić, że kierujemy pojazdem kogoś innego za jego zgodą ? bez dokumentów to mocno podpadające…