Jak pozbyć się śmiertelnych wypadków na drogach? W Jaworznie znaleziono sposób, bez użycia fotoradarów

W Jaworznie nie było ani jednego wypadku śmiertelnego na drogach od półtora roku. Mogłoby się wydawać, że to efekt wzmożonych kontroli i rozbudowanej sieci fotoradarów. Nic bardziej mylnego. Włodarze miasta zwalczyli niebezpieczeństwo… nowoczesną infrastrukturą.

Mocno wbrew obiegowej opinii głoszonej przez kolejnych rządzących, z której wynika, że największym złem są sami kierowcy, a jedynym sposobem walki z niebezpieczeństwem na drogach jest więcej fotoradarów – włodarze leżącego na Śląsku Jaworzna udowadniają, że jest nico inaczej. Zamiast inwestować w rozbudowane systemy karania kierowców, postawili na nowoczesną infrastrukturę.

Efekt? Z 14 wypadków śmiertelnych rocznie Jaworzno zeszło do zera, a liczba kolizji w ruchu drogowym znajduje się poniżej średniej krajowej.

Obwodnice, przebudowa centrum

W przeszłości przecinane przez DK79 Jaworzno dziś centrum ma tylko dla siebie. Jak czytamy w artykule TVN24.pl:

Powstała wewnętrzna obwodnica miasta tzw. Trasa Śródmiejska, która umożliwiła łatwe, szybkie i bezkolizyjne poruszanie się między dzielnicami a centrum oraz wyjazd na autostradę A4 i drogę ekspresową S1. Na odcinku trzech kilometrów starej DK79 było 16 pasów dla pieszych. Na pięciokilometrowej nowej Trasie – tylko dwa w poziomie jezdni, w tym jedno przy rondzie, gdzie kierowcy i tak muszą zwolnić, a drugie ze wzbudzaną sygnalizacją (na żądanie pieszego – na przycisk). Pozostałe przejścia to kładki i tunele.

Jaworzno w sumie posiada 4 obwodnice, w tym jedną tranzytową. To sposób na to, że “wyciągnąć” z miasta osoby tylko przez nie przejeżdżające.

Drugim etapem poprawiania bezpieczeństwa było… zwężanie dróg. Wąska droga samoczynnie powoduje, że kierowcy jeżdżą wolniej. W centrum i przy większych skupiskach mieszkalnych w Jaworznie drogi są o minimum metr węższe niż średnia szerokość dróg. Do tego wysepki, podwyższone przejścia dla pieszych, a nawet celowe kładzenie bruku. Bo po bruku niewygodnie jest jechać szybko.

Finalnie, z racji tego, że centrum stało się ograniczone dla samochodów, mieszkańscy mogą korzystać z taniej komunikacji miejskiej (która w ponad 40% jest elektryczna).

Można?

Jak mówi p. Tomasz Tosza, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie w wyżej cytowanej publikacji:

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Nie wymyśliliśmy nic nowego – podkreśla Tosza. – Takie rozwiązania są stosowane w Szwecji, Holandii, Austrii, Niemczech, Francji. Ale z nas nikt w Polsce nie chce brać przykładu.

I, komentując całe powyższe, pewnie można by się buntować, że ogranicza się kierowcom dostęp do centrum. Ale w Jaworznie, w odróżnieniu np. od Wrocławia, gdzie – mam wrażenie – za niedługo drogi rowerowe będą szersze niż pasy jezdni dla całej reszty, pomyślano o tym, żeby wygodnie było wszystkim. Ograniczając drogi dla kierowców samochodów, dodano obwodnice i usprawniono ruch na obrzeżach, uzupełniając to o tani transport publiczny w centrum. Na moje oko ma to sens.

Może dlatego, żę w Jaworznie przebudową miasta zajęli się inżynierowie ruchu drogowego, a nie urzędnicy? Wideo i zdjęcia z Jaworzna znajdziecie w publikacji TVN24.pl, klikając TUTAJ.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button