Wiosenne przejażdżki na motocyklu. Jak ominąć wyrwę w asfalcie i nie zrobić sobie krzywdy? 5 zasad, które musisz znać

Rozpoczynamy sezon. Jak to zrobić bezpiecznie i uniknąć kłopotów?

W skrócie
  • Dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to najważniejsza kwestia.
  • Dlaczego warto poznać metodę przeciwskrętu?
  • Ciśnienie w oponach ma ogromne znaczenie dla zwrotności motocykla.
  • Jak zachować się kiedy widzimy, że wlecimy w dziurę? Tłumaczymy krok po kroku.

Początek sezonu motocyklowego to okres szczególny dla motocyklistów. Na drogi wracamy po długiej przerwie, a te najczęściej nie są przygotowane na naszą obecność. Tym razem podpowiemy jak sobie radzić w takich warunkach i jak uczcić rozpoczęcie sezonu, aby nie zrobić sobie krzywdy. Odpowiemy na pytanie jak przeżyć spotkanie z dziurą na drodze i o czym warto pamiętać przed pierwszą przejażdżką.

Jakość dróg w naszym kraju znacząco się zmieniła w ostatnich latach, to fakt. Coraz rzadziej narzekamy na ich stan, jednak każdy wie, że po mroźnej zimie w nawierzchni powstają ubytki. Najciekawsze i jednocześnie najstraszniejsze jest to, że potrafią one powstać w ciągu kilku godzin. Droga, którą znasz doskonale potrafi w mgnieniu oka zmienić się nie do poznania, a w takich sytuacjach bardzo łatwo jest o uszkodzenie koła. Uszkodzenie koła tak naprawdę wydaje się błahą sprawą – przynajmniej jeśli poruszasz się samochodem. Z motocyklami jest nieco inaczej. Mocne uderzenie, a co za tym idzie utrata stabilności potrafią zdziwić najbardziej wytrawnych kierowców. W takich przypadkach przydaje się w pewien sposób doświadczenie offroadowe, ale nie ma co się oszukiwać nie każdy je ma i nie musi mieć. Jak zatem wyratować się z opresji?

Jak ominąć dziurę motocyklem? Oto 5 zasad, o których powinieneś pamiętać

1. Wystarczy dostosować prędkość jazdy do warunków panujących na drodze

To jeden z największych truizmów jakie istnieją, ale tak w rzeczy samej jest. Jeśli nie jesteś pewien stanu drogi, to odpuść. Nawet jeśli masz refleks godny kierowcy rajdowego, to zalegający piach i błoto na nawierzchni drogi uniemożliwią Ci szybką zmianę kierunku jazdy czy zahamowanie przed przeszkodą. Zdecydowanie lepiej pojechać wolniej i po prostu zobaczyć przeszkodę, ominąć ją i pojechać dalej. To jednak nie wszystko. Czasami w dziurawej drodze znajduje się pas, po którym koła aut jeżdżą zdecydowanie rzadziej. Odnalezienie właściwej nitki może się okazać kluczowe dla ominięcia większości ubytków w nawierzchni.

2. Przeciwskręt, najlepsza metoda na szybką zmianę kierunku

Jeśli czytasz ten poradnik tzn., że raczej jesteś osobą początkującą w jeździe na motocyklu. Jeśli tak faktycznie jest, to namawiamy Cię do zgłębienia tematu przeciwskrętu i przećwiczenia go w bezpiecznych warunkach. W żaden inny sposób nie zmienisz tak szybko kierunku jazdy na motocyklu, jak dzięki tej technice. Być może nauka sprawi, że nie pojedziesz las?

3. Stan opon. Kwestia podstawowa

O ile praktycznie nikomu nie musimy przypominać o sprawdzeniu stanu ogumienia przed wyjazdem z garażu, o tyle już mniej osób sprawdza ciśnienie powietrza przed jazdą. Zbyt niskie ciśnienie w oponach  sprawi, że motocykl będzie mniej podatny na szybką zmianę kierunku i będzie się po prostu gorzej prowadził. Dlatego zanim opuścisz garaż, sprawdź ciśnienie i ewentualnie dopompuj do wymaganego poziomu. Pamiętaj również, że ciśnienie w oponie chroni koło przed następstwami uderzeń np. o krawędź dziury.

4. Nie zauważyłem i wpadłem w dziurę co robić?

Przede wszystkim nie panikuj i nie wykonuj głupich ruchów. Niestety odruchową czynnością jest wciśnięcie hamulca, a to tylko pogarsza sprawę. Oczywiście należy jak najszybciej wytracić prędkość, więc hamujemy możliwie jak najmocniej, ale tuż przed wjazdem w dziurę odpuszczamy hamulce i dodajemy gazu. Dzięki tej technice przednia oś będzie odciążona, co sprawi że uderzenie będzie mniejsze. Warto również wyrobić sobie odruch podnoszenia pupy z siedzenia. Dzięki temu obniżamy środek ciężkości motocykla oraz zwiększamy możliwość balansowania ciałem. To wszystko sprawi, że dużo szybciej opanujemy motocykl po przygodzie.

Pamiętaj również, że dziurę w drodze należy zawsze wykonywać z wyprostowanym do kierunku jazdy kołem. Dokładnie tak samo jak w przypadku podjeżdżania pod krawężnik. Dzięki temu ustrzeżesz się drgań skrętnych kierownicy, a w ekstremalnym przypadku wyrwania kierownicy z rąk. Należy również pamiętać, że frezowane części asfaltu również mogą stać się niebezpieczną przygodą na motocyklu jeśli za bardzo zaczniesz kombinować. Tutaj chodzi głównie o to, że ścięty asfalt ma specyficzną fakturę, która sprawia, że motocykl zaczyna pływać. Nie należy się tego bać. Problem zaczyna się dopiero w sytuacji, w której rant wycięcia asfaltu jest na tyle wysoki, że uniemożliwia wjazd na asfalt niefrezowany – miałem kilkukrotnie okazję się o tym przekonać i nie polecam walki z tą materią. W takiej sytuacji najlepiej jest trzymać równo gaz i nie zmieniać toru jazdy.

5. Rozgrzewka przed jazdą. Brzmi głupio, ale to naprawdę ważne

Niestety zawsze powinniśmy zakładać czarny scenariusz. Nie zaliczam się do motocyklistów bojaźliwych, ale wyobrażanie sobie niebezpiecznych sytuacji sprawia, że czasami się dwa razy zastanowię zanim zrobię głupotę. Czasami wystarczy przygoda przy prędkości kilku kilometrów na godzinę, aby coś przeskoczyło w kręgosłupie, aby naciągnąć sobie mięsień czy zrobić krzywdę w każdy inny sposób. Rozgrzewka minimalizuje możliwość powstania kontuzji. Zresztą, na wiosnę nie jest zbyt ciepło i czasami to najlepsza droga, aby zrobiło Ci się cieplej!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przeczytaj również:

Wiosna coraz bliżej. Zanim wsiądziesz na motocykl: oto 8 spraw, o których powinieneś pamiętać!

 

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze
Close
Back to top button