Honda Varadero 125: 3 zalety i 3 wady popularnego używanego modelu na A1

Honda Varadero 125 to bardzo zgrabny i poręczny turystyk. Idealnie sprawdzi się dla początkujących fanów podróży, którzy na razie nie mogą pozwolić sobie na dorosłe Varadero lub chcą pozostać przy małej pojemności. Zwłaszcza, że na tej dwucylindrówce można jeździć korzystając tylko z samochodowego prawa jazdy kat. B. Tylko czy używane Varadero 125 to dobry pomysł?

Honda Varadero 125 – zalety:

Dlaczego motocykl zdecydowanie nadaje się do spokojnej turystyki? Przede wszystkim ma bardzo duży zbiornik paliwa – aż 17,5 litra. Przy symbolicznym spalaniu 3,2 l/100 km pozwala to na przejechanie prawie 500 km bez tankowania! To jednoznacznie określa charakter i przeznaczenie Hondy Varadero  125. Lekki, niedrogi, używany motocykl na A1 / B do turystyki brzmi kusząco.

Druga kwestia to zestaw wskaźników. Jest bardzo rozbudowany i czytelny. Poza prędkościomierzem i obrotomierzem, konsola informuje nas o niskiej ilości paliwa w zbiorniku za pomocą kontrolki rezerwy, pokazuje przebieg dzienny i całkowity na dwóch estetycznych wyświetlaczach LCD. Dodatkowo godzinę oraz temperaturę silnika. Zabrakło co prawda kontrolki ciśnienia oleju, ale nie ma co wymagać zbyt dużo.

Zawieszenie idealnie nadaje się na mniej utwardzone i wyboiste drogi. To również mocna strona Varadero 125, pokazująca wszechstronność tego modelu. Oczywiście, pod warunkiem, że Varadero nie będziecie wjeżdżać w ostry offroad.

Honda Varadero 125 – wady:

Czy zatem Honda Varadero 125 ma jakieś wady? Owszem. Przede wszystkim jest dość ciężka i nie powala osiągami silnika. Mimo że 125-tka Hondy ma 14 KM, waży na sucho aż 154 kg. Także jakość wykonania plastików mogłaby być mimo wszystko na nieco wyższym poziomie.

Ostatnia wada? Ceny używanych egzemplarzy są mocno za wysokie. Varadero 125 można kupić już za 7-8 tysięcy złotych. Najdroższe egzemplarze na otomoto czy OLX kosztują do 14 000 zł.

ZOBACZ WIĘCEJ: Honda Varadero 125: Motocykl jedyny w swoim rodzaju

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Andrzej Zaborowski

Redaktor serwisu Skuterowo.com

Inne publikacje na ten temat:

17 opinii

  1. Jestem szczęśliwym posiadaczem Viadra od sierpnia, to naprawdę świetne moto. Nie dokońca zgadzam się z opinią o słabej mocy. Problem polega na tym że patrząc na Viadro widzimy duży motor i spodziewamy się po nim więcej. to tylko 125. jednak jedzie prawie 120 na godzine. i naprawdę jak na swoje mozliwości dobrze przyśpiesza. poważny problem zaczyna sie w górach. pod większą górke poprostu nie jedzie. co do ceny, mogła by być niższa, 10-letnia honda w cenier nowego chińczyka- każdy ma wybór

    1. Jak to jest z tym varadero wszyscy mówią 120 km/h bez problemu a testy na Yt np Motobanda i maks 100-110….?I pytanie z innej beczki jak chodzi licznik w varader w stosunku do gps?

      1. Varadero tak jak każdy “motocykl” klasy 125cc ma osiągi na poziomie 100 km/h maksymalnej prędkości. Przy idealnych warunkach może i osiągnąć te 110 km/h maksymalnie wysilając silnik. Realna prędkość tego motocykla to 90 km/h.

        1. Dziękuję za odpowiedź. Jeździłem kilkoma 125 tkami ale Varadero jakoś nie miałem okazji. Jednakże czytając na internecie wypowiedzi właścicieli wiaderka typu 120 GPS bez problemu myślę sobie coś nie halo wszystkie którymi jeździłem może i osiągały też te 120 km/h ale licznikowe (-5do10%gps) i z pewnością nie bez problemu, raczej to w dobrych warunkach i na dobrej klasy asfalcie. Stąd też się zastanawiałem czy faktycznie Varadero 125 na tyle szybszy od innych że bez problemu osiąga prędkości o których piszą użytkownicy.

          1. Bolesław chyba nie wiesz o czym mówisz, mam Hondę Varadero 125 z 2001 roku i spokojnie do 100 szybko się rozpędzam, ale do 120km/h również udaje mi się go rozpędzić (ważę 75kg) , więc jeśli się nie znasz to się nie wypowiadaj

        2. Bolesław co ty pieprzysz. Moja varaderka z 2008 bez najmniejszego problemu na zwykłej drodze rozpędza się do 120 km/h.

          1. Jack, dzieciaku nie pisz bzdur, ta kosiarka nie pojedzie na równej drodze i bezwietrznej pogodzie więcej niż realne 100-105 km/h. Gdy będzie nawet lekko pod górkę lub trochę wiatru prędkość spadnie do 90-80 km/h. Licznik w tej hiszpańskiej Hondzie przekłamuje o około 15 km/h względem realnej prędkości.

          2. ZZR1400 a założymy się? Ponad 120 wg GPS, powtarzalne i do utrzymania. Sam piszesz bzdury, o liczniku – różnica jest 7-8 km/h.

      2. do 60 bardzo dobrze się zbiera, zostawia w tyle mało litrazowe autka .
        do 100 bez problemu ale powyżej setki tez idzie – u mnie max 125 na liczniku ale najlepiej się jeździ 90 – 110 km/h
        choć wiadomo ze ten silniczek trzeba wysoko krecic, pow. 8tys/min czuc ze ,,idzie”
        na pierwsze moto BAJKA

  2. “Zabrakło co prawda kontrolki ciśnienia oleju, ale nie ma co wymagać zbyt dużo. Dość bogaty zestaw wskaźników jak na tę klasę motocykli.”

    Zabrakło czegoś więcej: wskaźnika paliwa, które w motocyklach tej klasy i ceny powinien jednak być. Warto dodać, że kontrolkę rezerwy wprowadzono dopiero w 2007 r. do modelu z wtryskiem paliwa. We wcześniejszych wersjach gaźnikowych – tylko kranik przełączający na rezerwę.
    Fakt faktem – Varadero ma ten sam silnik co Honda Shadow 125, ale w tej drugiej obrotomierza nie zamontowali, a w Varadero 125 jest. Osiągi “wiadra” (przyspieszenie i prędkość) są podobne do Hyosunga GT 125, który też posiada silnik widlasty o podobnej mocy.

    Varadero 125: http://www.youtube.com/watch?v=7FP32ZL2I8w

    Hyosung GT 125: http://www.youtube.com/watch?v=NlHcZgc_SDg

    W Hyosungu tym nie ma jednak chłodzenia cieczą. Elastyczność jednostki Varadero 125 taka sobie: maks. moment obrotowy to 10 Nm przy 8500 obr/min. Dla porównania w Hondzie CBF125: 11,2 Nm przy 6250 obr/min, a w Yamaha YBR125: 9,6 Nm przy 6 000 obr./min. Za to “wiadro” prędkości rzędu 120 km/h osiąga bez problemu.
    Waga Varadero może być też zaletą – opanowując cięższy motocykl, będzie później łatwiej przesiąść się na 200 kilową (lub cięższą) maszynę. Przesiadając się z YBR czy CBF różnica będzie bardziej odczuwalna. Te ostatnie palą co prawda mniej (2-2,5 l), ale Varadero daje za to więcej komfortu, a dzięki budowie i wadze prowadzi się bardziej stabilnie w trasie.

  3. małe Varadero jest spoko, jeździłem przez półtorej sezonu do zrobienia prawka, natomiast gdybym teraz miał wybierać swoje pierwsze turystyczne enduro, brał bym derbi terra, tańsze, lżejsze, duużo bardziej w teren, z uwagi na koła, a i silnik piaggio taki bardziej “szalony” niż spacerowy pancerny widlaczek hondy

  4. przejezdzilem dwa sezony na malym varadero.troche trasy i troszke lekkiego terenu,lesne szutry.w trase na spokojna jazde fanie sie podrozuje.pozycja wygodna.zwracal nie siebie uwage.pomruk silnika jednak zdradzal pojemnosc :)wyglad silnika w ukl.V :)osiagi do setki w miare jak na 125-do 120 musial sie troszke pobujac i dostac wiatru w zagle-ale sie dalo 🙂 ciezkie moto ale bajka na lesne szutry,fajnie sie sprawowal.wyglad naprawde fajny-posiadalem viaderko z gmolami przod/tyl z kuframi 🙂 takze wyglad prawdziwego turystyka,siedzisko wysoko.rozstalem sie z varadero z powodu zmiany kat na a i troche mi brakuje mozliwosci zjazdu na lesne szutry varaderkiem,jak dla mnie dawal rade i w lekikim terenie i na wypady turystyczne za miasto.i fakt drogo jak za male moto .ale polecam przygoda z tym moto pozdr

  5. Derbi Terra bije viadro pod każdym względem.
    Było Derbi Terra teraz jest Transalp 700
    Na pierwsze moto do zabawy,nauki i turystyki polecam Derbi a viadro to niestety z tym licznikami… powiem tak viadro to na holu 120km/h nawet nie da rady

  6. Ja wszystko rozumiem ale żeby porównywać GPS do prędkościomierza pokładowego to są opowieści z drzewa sandałowego.
    Wyobrażasz sobie opóźnienie i zaburzenie dokładność z odległości 20.000 km dla połączenia z obiektem wielkości zegareka ( GPS ) z satelitami ? Prędkościomierz w Romecie jest nie dokładny w to wierzę. Ale większej bzdury nie słyszałem że Japończyki mają zegary jak w Romecie a GPS jest lepszy od obliczenia fizycznego w Hondzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button