Czy KTM rzeczywiście chce kupić Ducati?
Stefan Pierer w wywiadzie dla niemieckiego Speedweek’a wyraził zainteresowanie zakupem Ducati. Plotki o możliwości sprzedaży włoskiej marki krążą w mediach o kilkunastu miesięcy.
„To nie kwestia pieniędzy” – komentował CEO KTMa. Po zakupie Husqvarny i wprowadzeniu modelu zbliżonego do branży samochodowej (tj. wspólnych platform), KTM stał się największym producentem motocykli w Europie. Obecnie wolumen sprzedaży przekracza 250 000 egzemplarzy rocznie.
Pierer zaznaczył, że ważniejszy od ceny jest pomysł na najbliższe kilka lat – kiedy to legislacja wymusi na producentach jeszcze bardziej wyśrubowane normy emisji spalin, a także normy głośności.
Audi [obecny właściciel – przyp. red.] może mieć w najbliższym czasie ważniejsze problemy niż motocykle, chociażby z powodu afery związanej z silnikami diesla i rozwojem elektromobilności. Ducati to Ferrari w motocyklowym świecie. Oczywiście posiadanie takiego brandu w naszej grupie byłoby bardzo ciekawe. To nie kwestia ceny, a odpowiedzi na pytanie: czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego w jakiej sytuacji jesteśmy? Zmiany homologacyjne są za rogiem, już mamy Euro 5, a w 2024 roku pojawią się regulacje dotyczące głośności. Dzisiaj musimy z naszym biznesem iść do Azji, do Indii. Jeśli tam nie odnosi się sukcesów, to w końcu się zniknie. Ducati nie myśli o cenie, ale o tym„Czy razem będziemy silniejsi?”. Czas pokaże…
Czy Grupa VW rzeczywiście chce sprzedać Ducati? Jakiś czas temu włodarze marki sugerowali, że Ducati ma sens w ramach Grupy tylko jako multibrandowa rodzina. Sugerowano reanimację Cagivy i jeszcze większe rozłączenie Scramblera. Z drugiej strony motocyklowy biznes to ułamek przychodów Volkswagena. Gdyby zarząd niemieckiego giganta zarządził sprzedaż, KTM mógłby być rozwiązaniem dla Ducati.
Słowami Pierera: Czas pokaże…
[trending]