Poradnik sapera – czyli jak przy zakupie motocykla używanego nie zostać posiadaczem przysłowiowej miny?

Zakup nowego jednośladu używanego może być prosty i przyjemny, ale trzeba dokładnie wiedzieć co sprawdzić

W skrócie
  • Jak sprawdzić używany motocykl przed zakupem?
  • Te wytyczne pomogą ci uniknąć zakupu motocyklowej miny!
  • Poradnik sapera - kupuj tak, aby twojej finanse nie wybuchły

Bardzo często osoby wkraczające w świat dwóch kółek pytają mnie na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego motocykla. Dla osoby znającej temat i zajmującej się trochę mechaniką z pewnością nie będzie to problem, jednakże dla świeżaka będzie to sytuacja, która wygeneruje mnóstwo stresu i finalnie może skończyć się wtopą finansową. Jak uniknąć zakupu motocyklowej miny? Poznajcie poradnik sapera.

Otrzymując po raz kolejny takie pytanie lub propozycje wjazdu w celu pomocy w oględzinach motocykla, zawsze starałem się wszystko skrupulatnie wytłumaczyć, nie zapominając przy tym o wyjaśnieniu zasady działania poszczególnych podzespołów oraz ich powiązania. Widząc jednak sporą konsternację na twarzy wiedziałem, że natłok kolejnych informacji wywoływał następną falę stresu. Sam pamiętałem nawet, że będąc na etapie zakupu jednego z pierwszych motocykli otrzymałem od dobrego znajomego zapiski i spostrzeżenia, które miały mi pomóc w uniknięciu trefnego sprzętu. Już wtedy wiedziałem, że posiadanie przy sobie fizycznego dokumentu sprawi, że o żadnym punkcie nie zapomnę i poszczególną kontrolę wykonam w odpowiedniej kolejności, nie pomijając przy tym żadnego kroku.

Zagłębiając się w czeluściach jednego z forum kilka lat temu trafiłem na genialny poradnik sapera. Początkowo miałem wrażenie, że autor w drwiący sposób wyżyje się na żółtodziobach, ale jakie było moje zaskoczenie, gdy zapoznałem się z jego treścią. Sama nazwa tego dokumentu sprawia, że łatwo jest ją zapamiętać i idealnie komponuje się z potocznym określeniem zdezelowanego motocykla jako miny. W tym przypadku wszystkie podpunkty mają za zadanie pomóc nam sprawdzić wszystko tak, aby uniknąć tytułowej miny, która może rozsadzić nasze finanse. Wystarczy zatem jedynie wydrukować sobie jedną kartkę, zabrać ze sobą długopis i podczas oględzin skrupulatnie oglądać go punkt po punkcie. Doskonale przecież wszyscy wiemy, że moment kupna nowego motocykla to ogromne emocje i nawet najbardziej zaprawionym entuzjastom dwóch kółek lśniący sprzęt może nieco przyćmić rozsądek i niezwykle łatwo wtedy o wybuch, dokładnie tak jak w przypadku sapera.

Sama metafora jest niezwykle trafna, gdyż bardzo często zakup używanego motocykla przypomina pracę sapera, który musi lawirować i sprawdzać wszystko tak dokładnie, aby mina nie wybuchła. Polski rynek jednośladów z drugiej ręki jest bardzo zawiły i wszyscy doskonale wiemy, że zalewany jest on pojazdami zza granicy, które bardzo często mają status szkody całkowitej. Nie brakuje w naszym kraju także garażowych wszystkowiedzących dłubaczy, którzy nieumiejętnie ingerują w swoje motorki, robiąc więcej krzywdy niż pożytku.

Pamiętajcie, że jeżeli nie jesteście pewni swojej wiedzy i umiejętności warto skorzystać chociażby z powyższego poradnika, ale najlepiej poprosić o pomóc kogoś bardziej doświadczonego. Na rynku wiele warsztatów motocyklowych ma w swojej ofercie także przeprowadzanie oględzin i wydając kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych, warto jest zapłacić kilka stówek i sprawdzić pojazd maksymalnie wnikliwie, aby w przyszłości uniknąć niemiłych niespodzianek.

 

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button