Zakup pierwszego motocykla 125. Wszystko co powinieneś wiedzieć.

Jak najlepiej rozpocząć swoją przygodę z motocyklami?

W skrócie
  • Zakup pierwszego motocykla 125: na co zwrócić uwagę?
  • Motocykl to nie wszystko: technika jazdy to podstawa
  • Kariera motocyklisty: małymi kroczkami - więcej radości

Kupno pierwszego motocykla to często spełnianie marzeń i wspaniały moment, który często pozostaje w pamięci na długo. Warto przy tej okazji zwrócić uwagę na kilka aspektów, które sprawią, że zakup nie tylko będzie udany, ale także przekuje się w zamierzony cel. Motocykle kupujemy by czerpać przyjemność z jazdy. Ale stajemy się ich posiadaczami także dlatego, że są świetną alternatywą dla innych środków transportu i dają ogromną swobodę codziennego przemieszczania się.

Motocykle 125 dają ogrom możliwości – to wiemy doskonale. Wie to także każda osoba, albo przynajmniej powinna wiedzieć, która przymierza się do zakupu swojej pierwszej 125-ki. Niezależność, skuteczność transportu, łatwość obsługi i brak problemu z parkowaniem to tylko część z zalet jakie posiadają lekkie i funkcjonalne motocykle na samochodowe prawo jazdy. Motocykle 125 mogą z powodzeniem służyć także nie tylko do transportu, ale także do szeroko pojętej rekreacji. W końcu motocykle klasy 125 to także świetny sposób nie tylko na poruszanie się, ale również na rozpoczęcie swojej przygody z jednośladami. Robiąc to rozsądnie i małymi kroczkami – finalnie będziemy mieć z postępów w karierze motocyklisty więcej radości. A o to przecież w motocyklach chodzi.

Zakup motocykla 125: na co zwrócić uwagę?

By taki zakup okazał się udanym i trafionym, warto przed faktem przeanalizować kilka aspektów. Pierwszym z nich jest zastosowanie motocykla. Jeśli będziesz nim dojeżdżać tylko do pracy, to możesz w ciemno stawiać na motocykl klasy naked. Lekki, dający odprężoną pozycję za kierownicą i dużą swobodę manewrowania. Jeśli natomiast myślisz także np. o weekendowej rekreacji i dalszych wycieczkach, to motocykle o bardziej turystycznym nacechowaniu mogą okazać się lepszym rozwiązaniem.

Tu także warto pomyśleć nie tylko o tym czy motocykl pasuje nam wizualnie, czyli czy się po prostu podoba, ale także o dopasowaniu go do własnej postury. Na jednoślady klasy 125 decydują się nie tylko osoby nastoletnie (prawo jazdy kategorii A1 dostępne jest od 16 roku życia), ale także bardzo często dorośli, posiadający jedynie samochodowe prawo jazdy. Jeśli zatem jesteś niskiego wzrostu i masz po prostu krótsze nogi, to warto przymierzyć się do wybranego motocykla przed. Pewne podparcie jest istotne – zwłaszcza jest na motocyklu stawiasz pierwsze kroki.

przeczytaj też:

Podróże na motocyklu 125. Niewielkim motocyklem w daleką wyprawę motocyklową

W takim wypadku warto skierować swój wybór w stronę motocykli o niżej położonym siedzeniu – będą to głównie motocykle klasyczne o linii podobnej do motocykli typu chopper.

Podobna sprawa może dotyczyć osób o pokaźnej posturze. Motocykle klasy 125 nie zawsze zapewniają wystarczająco dużo miejsca za kierownicą dla osób bardzo wysokich, dlatego w takim wypadku też warto doradzić się np. sprzedawcy, która 125-ka zapewnia najwięcej pod tym względem. W bogatych ofertach jednośladów Junak oraz Zontes każdy – niezależnie od postury, znajdzie motocykl dla siebie.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Odpowiedni dobór motocykla to nie wszystko. Niezwykle ważnym jest także bezpieczne użytkowanie swojej pierwszej 125-ki. Jeśli jest to Twój pierwszy motocykl, to często pojawia się także brak doświadczenia. Tutaj zdecydowanie lepiej jest zacząć nabierać go pod okiem osób posiadających niezbędną wiedzę nie tylko z samej eksploatacji, ale także doświadczenie w odpowiednim jej przekazywaniu. Szkoły jazdy na motocyklu bardzo często proponują specjalne kursy doszkalające, które służą osobom posiadającym samochodowe prawo jazdy w obeznaniu się z zasadami poruszania się motocyklem w ruchu ulicznym. Zontes 125 Z2

Wykupienie nawet kilku godzin ćwiczeń praktycznych na placu manewrowym to najlepszy sposób na uniknięcie paniki w sytuacjach, jakie mogą nas spotkać w ruchu drogowym. W takim wypadku nawyki zdobyte w samochodzie mogą okazać się niewystarczające.

Przeczytaj także:

Junak M12 Cafe 125: ten motocykl na prawko B to na pewno cafe racer?

Warto pamiętać, że motocykl to nie rower. Nie można nim wjeżdżać wszędzie i zawsze trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania. Jednoślad, będący siłą rzeczy pojazdem gabarytowo znacznie mniejszym niż samochód, jest trudniejszy do zauważenia dla innych uczestników ruchu drogowego.

Dobra praktyką jest także stosowanie odzieży ochronnej w jasnych, a nawet neonowych kolorach. Warto zadbać o swoje bezpieczeństwo w każdym aspekcie, by cieszyć się bezproblemową jazdą na swoim pierwszym motocyklu 125.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

8 opinii

  1. Trochę się mijacie z prawdą sam zakup się nie opłaca lepiej zrobić prawo jazdy na zwykły motocykl niż dać się objeżdżać 50 z cylindrem 80, na 125 jazda jest bardziej niebezpieczna niż literze dalej jesteś zawalidroga którego wszyscy wyprzedają a ceny motocykli 125 tylko rosną wydacie 8do19 tysi za gówno które ktoś zajeździł przed wami na śmierć po polach lasach łąkach albo szarpnięcie się na nowych moto który się rozleci zanim spłacie ostania ratę kredytu i nie słuchajcie krypto reklam Chińczycy dalej budują motocykle które nie powinny u nas kosztować więcej niż 4tysi a są u nas sprzedawane po 10tysiecy

    1. Danek
      Nie zgodzę sie z tobą, nie porównuj 50z cylindrem 80 do 125, która może być 200, bo jedno i drugie mija sie po prostu z sensem legalności…yo jest tak jak byś porównywał zblikowana 600ccm na kat A2, z tą rozblokowana.
      Sam użytkuje 125 i na prawdę jest różnica jak objeżdża cię auto na 50 i na 125…jednak czuje się bezpieczniej jadąc “dużym” motorkiem.
      Duży motor też możesz kupić zjechany i utopić w nim kasę. Co do Chińczyków…masz trochę racji, ale czasami zdarza zarobić się im coś dobrego .

    2. Ja kupiłem pierwszą 125ke za 4 tyś. i za te pieniądze litr to byłby szrot dla samobójcy a 30 letnia honda na żółtych blachach pali ( 3.5l) skręca, hamuje i daje radę w mieście i na obrzeżach. Na expresowke ani A2 bym nie wyjechał ale od tego mam samochód. Zależy czego szukasz w motocyklu, komunikacji po mieście i odrobiny wiatru we włosach czy adrenaliny i emocji.

  2. No nie do końca, owszem 125 są drogie bo jest bum na nie ale można znaleźć porządny sprzęt markowy nie zajeżdżony, ale uwaga, też drogi, zawalidroga ciekawe pod jakim względem, poza terenem przecież jest 90 km na godzinę, 125 cm pójdzie i 120 km, stówkę bez wysiłku, to nie są motocykle do prędkości, radość daje zwiedzanie największych dziur gdzie samochodem bym się nie wybrał a autostrady nie polecam, użytkownik hondy Varadero 125 , 42 tys. km bez problemowej jazdy.

  3. No nie do końca, owszem 125 są drogie bo jest bum na nie ale można znaleźć porządny sprzęt markowy nie zajeżdżony, ale uwaga, też drogi, zawalidroga ciekawe pod jakim względem, poza terenem przecież jest 90 km na godzinę, 125 cm pójdzie i 120 km, stówkę bez wysiłku, to nie są motocykle do prędkości, radość daje zwiedzanie największych dziur gdzie samochodem bym się nie wybrał a autostrady nie polecam, użytkownik hondy Varadero 125 , 42 tys. km bez problemowej jazdy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button