Czy warto przesiąść się na skuter?

Zastanawiasz się nad zakupem skutera? Doszedłeś do wniosku, że posiadanie wypasionego samochodu nie zwalnia nas od stania w korkach? A może jeździsz na codzień komunikacją miejską i masz dosyć tłoku i wiecznego czekania na przystankach? Pamiętaj, że zakup pierwszego jednośladu nie jest tak skomplikowany, a i można na rynku znaleźć wiele pojazdów praktycznie na każdą kieszeń. Skuter zmieni Twoje codzienne życie.

Cześć, jestem Tomek. Ze Skuterowo.com jestem związany praktycznie od samego początku ale trzeba jeszcze zacząć historię mojej przygody ze skuterem. 5 lat temu kiedy mieszkałem w Krakowie podróżowałem po mieście komunikacją miejską jak wszyscy. Jeżdżenie taksówkami to sport dla tych których na to stać a niestety większości z nas po prostu nie stać na takie wybryki, dlatego trzeba było pomyśleć nad czymś jak szybciej poruszać się po mieście. Wtedy kupiłem swój pierwszy skuter i Kraków okazał się tyle dla mnie bardzo małym i przyjaznym miastem ale jednak skuter to nie tylko podróże po mieście, to także dłuższe wyprawy.

Po raz pierwszy wybrałem się na taką dłuższą eskapadę w trasę z Krakowa do Przemyśla i na drugi dzień wracałem tym samym marszutem także to było jednak duże przeżycie. 300 km w ciągu jednego dnia to za dużo jak na skuter, no ale później przyszła Warszawa i miejsce takie jak to. Jesteśmy właśnie przy największym rondzie w Polsce i wielka budowa na tak zwanej południowej obwodnicy Warszawy. To jest jedno z tych miejsc w stolicy w którym codziennie o każdej porze dnia są gigantyczne korki. Za chwilę obrócimy się i będziemy mogli zobaczyć jak ogromna kolejka samochodów stoi żeby dojechać do tego miejsca, a przypomnę tylko tyle że dzisiaj jest niedziela więc w zasadzie ruch po mieście powinien odbywać się swobodnie dlatego nie trzeba chyba więcej nikogo przekonywać do tego jak wygodnym środkiem środkiem komunikacji może być skuter. Przede wszystkim nie stoimy w korkach, po drugie dojeżdżamy na czas, na miejsce tam gdzie chcemy bez większych problemów. Czy trzeba jeszcze kogoś przekonywać żeby kupił skuter? Chyba nie.

Wystarczy popatrzeć na to jak się jeździ po Warszawie i jak się jeździ po wszystkich dużych miastach w Polsce. Poruszając się ulicami dużych miast każdego pytania zadajemy sobie pytanie – jak najszybciej i najwygodniej dotrzeć do celu. Spoglądamy na ulicę i co widzimy? Widzimy gigantyczne korki, zatłoczone i właśnie tych wszystkich którzy stoją, którzy tutaj nie mogą ruszyć się i którzy tutaj swoje nerwy próbują razem z nami ale co zrobić. Mamy jeszcze do wyboru na przykład autobus miejski który z reguły jest zatłoczony i pełno jest w nim ludzi. Co zrobić? Chyba najlepiej wtedy przesiąść się na skuter. Możemy mieć wypaśny samochód taki jak ten razem z innymi stoi w korku i też musi czekać na swoją kolejkę żeby przejechać.

Wypaśnych samochodów jest więcej na naszych ulicach, a wszyscy którzy nimi jeżdżą mogą cieszyć się tym, że stoją tak samo jak wszyscy inni w korkach. Mamy jeszcze jednego który jedzie właśnie za nami. Czy nasz operator pokaże nam wspaniały, cudowny, stuningowany. Widzimy, wszyscy są pełni entuzjazmu i radości z tego że mogą stać w korkach ale jest jeszcze jedno pytanie – to może w takim razie komunikacja miejska? W Warszawie każdy z nas może nabyć drogą kupna kartę miejską. Za miesiąc płacimy około 100 złotych no ale jeżeli przeliczymy sobie komunikację miejską na benzynę i na to ile spala nasz skuter to wtedy jedno jest pewne – 100 złotych za kartę miejską to jest praktycznie paliwo na cały miesiąc jeżdżenia na skuterze. Jeżdżenia, a nie stania w korkach. Na razie jest jeszcze chłodno ale wszyscy pamiętamy że w dużych miastach samochody, a zwłaszcza autobusy nie mają klimatyzacji dlatego czasami jest problemem jeździć i stać w korku. Co jeszcze dodatkowo powoduje korki? Popatrzmy, za moimi plecami nie tylko autobus stojący w korku ale też karetka, która usiłuje przecisnąć się pomiędzy wszystkimi tymi którymi czekają na swoją kolej żeby przejechać. To sprawia że coraz trudniej się jeździ po mieście no i niestety trzeba stać i swoje odczekać zwłaszcza w takim autobusie jak ten. Wszyscy przekonują nas, że komunikacja miejska jest wygodna.

Pewnie tak, ale tylko wtedy kiedy istnieją buspasy i kiedy jezdnia jest na tyle szeroka, że autobus może ominąć te największe natężenia ruchu. Tymczasem jesteśmy w niedzielę, w południe na jednych z bocznych ulic Warszawy no i co widzimy za moimi plecami? Autobus, który jest wypełniony po brzegi, nie, może nie po brzegi ale jest wypełniony ludźmi którzy też stoją i muszą swoje odczekać w tej kolejce. Co gorsza ten autobus za parę minut ruszy i wcale daleko nie zajedzie bo zatrzyma się 50 m stąd przy największym rondzie w Polsce. Cóż, czy trzeba jeszcze kogoś namawiać do tego żeby jeździł skuterem? Chyba nie.

Zobacz dlaczego jeszcze warto kupić skuter.

Fot.: Skuterowo.com

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

5 opinii

  1. Tak Warto!!!
    Pozwólcie dzieciakom zdobyć AM i kupcie im dobry skuter.
    Polecam.
    To naprawdę rozwija pozytywnie i przy niewielkim zaangażowaniu z naszej strony (rodziców) wpływa na pozytywnie na myślenie.

  2. Pytanie, czy warto przesiąść się na skuter? naszej społeczności nie dotyczy, bo my to wiemy, że było i jest warto.. ;)

  3. Ani słowa o rowerach.Widać ludzie jeżdżący na skuterach mają trochę zwichrowaną psychikę.Skuter to nie tylko paliwo,ale przeglądy,oleje,ubezpieczenia.Koszty są o wiele wieksze niż jazda komunikacją miejską,a przynajmniej porównywalne.To też mało ruchu i gorszy stan zdrowia w przyszłości.Tramwaje nie stoją w korkach i są elektryczne,a skutery spalinowe, im ich więcej tym bardziej zatruwają i tak zadymione ulice.Są praktyczne,ale raczej dla ludzi nie lubiących wysiłku fizycznego.O niebo lepsze są skutery elektryczne,a nie te małe dymiące smrodki.Niestety są drogie i ekonomicznie nieopłacalne(cena nowego akumulatora,który siądzie za 3-4 lata to połowa ceny skutera).I oszczedności idą w łeb.Jeden autobus z setką pasażerów mniej truje środowisko niż 100 skuterów.Bo one spalą powiedzmy 250 l benzyny na 10o km.Prawie tyle co mały czołg.I gdzie ta ekologia i oszczędności?

  4. To co w plusach i minusach.Cuchnące,prawie średniowieczne z punktu widzenia rozwoju dzisiejszej technologii silniki spalinowe.Ale na szczęście spalinówki wymrą śmeircią naturalną.Choć w tym kraju raczej nie tak szybko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button