Cześć! Dzisiaj w zastępstwie Leszka jestem na szkolenie enduro, szkoleniu motocyklowym. Sprawdzam, czy na ciężkim motocyklu turystycznym – takim jak BMW R 1200 GS – można sprawnie jeździć w terenie. Mamy dla Was pięć porad, jak jeździć w terenie ciężkim motocyklem.
Po pierwsze: musisz umieć jeździć na stojąco. Nie ma takiego zawieszenia, które będzie w stanie wybrać ciężar Twój i motocykla.
Po drugie: musisz umieć rozluźnić ręce. Wiszenie na kierownicy, pchanie kierownicy – to nie tylko upośledzanie przyczepności przedniego koła, ale także męczenie własnego ciała i destabilizowanie motocykla.
Po trzecie: musisz umieć oceniać, co czeka Cię za jedną, dwie, trzy, piętnaście sekund. Mówiąc krótko: musisz myśleć i planować z wyprzedzeniem, żebyś nie dał się zaskoczyć temu, co akurat jest przed Tobą. Dziurom, dziwnej nawierzchni – wszystkiemu, co może sprawić, że Twój plan jazdy będzie błyskawicznie nieaktualny.
Po czwarte: opanuj motocykl przy niskich prędkościach. Jazda z małymi prędkościami, ciasne manewrowanie, jest trudne i daje przepustkę do jeżdżenia z większymi prędkościami. Jeżeli nie jesteś w stanie zapanować z motocyklem przy małych prędkościach, będziesz miał ogromne problemy z zapanowaniem nad nim przy większych prędkościach.
Po piąte: jeżdżenie ciężkim, turystycznym motocyklem w terenie to nie tylko przygotowanie techniczne. To także przygotowanie fizyczne. Te motocykle mają sporą masę, wysokie osiągi, w związku z tym wiele godzin spędzonych na takiej maszynie potrafi bardzo mocno wymęczyć kierownika.
WIDEO: 5 podstawowych błędów popełnianych na motocyklu w terenie
[trending]