Jarrod Jack Frost wraz z zespołem Holeshot Racing, specjalizującym się w motocyklach przygotowywanych do bicia rekordów prędkości, zostali okradzeni w nocy z 17 na 18 sierpnia. Łupem padł ich Mercedes Sprinter na którego pace znajdowały się dwie Hayabusy Trubo.
Bus wraz z motocyklami został skradziony podczas imprezy Elvington World Wheelie Weekend. Właściciel Holeshot Racing apelował do fanów sportu i przyjaciół o pomoc w odnalezieniu busa. W Mercedesie znajdywały się dwie Hayabusy Turbo, w tym jedna na której Jarrod Frost zdobył rekord świata (w odpowiedniej dla pojazdu klasie).
Niestety, Sprinter wraz z motocyklami znalazł się kilka godzin później…
Nie wiadomo dlaczego złodzieje podpalili busa, ale jeśli miałbym zgadywać to założyłbym, że zdali sobie sprawę jak ciężko będzie spieniężyć tak specyficzne motocykle. Dlatego z dymem puścili dorobek uczciwie pracującej osoby. Straty wyceniono na ponad 100 000 funtów (czyli około 460 000 zł).
Źródło: Visordown