Czy Polska stanie się złomowiskiem motocykli i skuterów 125 ccm? Jak kupić używkę?

Polski segment używanych motocykli i skuterów rośnie lawinowo. Na skutek zmian przepisów i specyfiki naszego rynku. Rodacy na skutek zbyt niskiej podaży krajowych jednośladów coraz częściej decydują się na używany sprzęt z importu.

Polski rynek używanych motocykli i skuterów 125 ccm jest dość ubogi ze względu na brak przed 2014 rokiem odpowiednich przepisów faworyzujących ten segment niewielkich motocykli. Zupełnie inaczej dotychczas sytuacja wyglądała we Włoszech, Francji czy Niemczech. To prawdziwa kolebka jednośladów o pojemności silnika do 125 cm3.

Największym powodzeniem cieszą się markowe i tanie zarazem jednoślady europejskiej, bądź japońskiej produkcji. Niewielka cena podyktowana jest oczywiście wiekiem, przebiegiem, stanem wizualnym oraz technicznym. My Polacy tak mamy, że ze względów finansowych, albo mentalnych chcemy zawsze jak najwięcej, za jak najmniej. To u handlarzy rodzi pole do popisu. Internet zalewają kilkunastoletnie sprzęty z zachodu. W wielu przypadkach ich przebieg może budzić wątpliwości, no bo jak jest możliwe, aby dziesięcioletnia Honda Pantheon 125 z Włoch miała 3 500 km przebiegu? To raczej mało realne i podlega wnikliwej analizie. Zwłaszcza jeśli, jak zastrzega sprzedający “zagubiono książkę serwisową”. Taki sprzęt najlepiej obchodzić szerokim łukiem.

Bałagan w papierach. W ubiegłym roku pisaliśmy już o przypadku sprowadzanej Hondy PES, która była przerobiona ze 125 na 150 ccm. Sprzedaż takiego jednośladu jest nielegalna, tak samo jak jazda na nim, bez względu kto odpowiada za wymianę cylindra na większy. W razie “W” możecie liczyć na spore kłopoty finansowe i prawne.

Unikaj tanich okazji.  To często złom. Stąd też zachodnie używki to tak często wiekowe konstrukcje i/lub powypadkowe i/lub z dużym przebiegiem, który później podlega odpowiedniej “korekcie”. Przekręcanie licznika w Polsce jest w pełni legalne. Jednak wprowadzenie klienta w błąd już nie.

Biednego nie stać na tanie. To prawda – oszczędzając na zakupie używki możemy nabyć prawdziwą skarbonkę. Stąd im starszy i tańszy sprzęt, tym więcej uwagi przy oględzinach należy mu poświęcić. Pamiętaj też o bezpieczeństwie. Łyse opony, wybite lagi, dojechane hamulce to spora szansa na szlif lub dzwon. Możesz potem żałować. Nie ma się co oszukiwać – markowiec 125 ccm za 1800 PLN to najczęściej złom.

Wycisz emocje. Wiadomo – dla każdego zakup nowego motocykla czy skutera 125 ccm to nie lada wydarzenie. Jednak nigdy nie decyduj się na zakup poprzez klawisz “kup teraz” bez uprzednich oględzin i przespania się z tematem. Kupując ad hoc możesz się wpakować w coś co za kilka kilometrów będziesz przeklinać. Zabierz kogoś doświadczonego ze sobą. Zróbcie próbną rundkę i sprawdźcie stan techniczny i prawny danego jednośladu. Trzymamy kciuki.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button