- Zipp Pro RS 125 to motocykl dedykowany posiadaczom prawa jazdy kategorii A1
- Ten motocykl już gdzieś widzieliśmy... widać inspirację Hondą CBR125R
- Niewielki sportowiec z Chin zaskakuje ceną i nie tylko
Zipp to stosunkowo młoda marka produkująca motocykle, skutery oraz quady. Na rynku jest obecna od 2004 roku i przez ten czas zdołała sobie już zapewnić spore grono fantów swoich produktów, chociaż początkowo ze sporym dystansem motocykliści z Polski przyglądali się jednośladom produkowanym w Chinach. Cena czyni jednak cuda.
Nie wszystko co chińskie musi być słabe, ale przyznać trzeba, że szczególnie pierwsze jednoślady, które trafiły do Polski w około 2010 roku były naprawdę kiepskiej jakości. Użyte materiały, spasowanie, jakość i przede wszystkim wszechobecne wibracje – tak brzmiały cechy charakterystyczne motorków wschodniej produkcji, które miały tak naprawdę jedną znaczącą zaletę, która była w stanie skutecznie przyćmić wszystkie wady. Mowa oczywiście o cenie, która była wyjątkowo konkurencyjna. Dodatkowo kupić można było je absolutnie wszędzie i często niedzielne zakupy wiązały się z możliwością powrotu motocyklem.
Tak wyglądał rynek motocyklowy w Polsce w 2010 roku, gdzie na przestrzeni bardzo krótkiego okresu czasu trafiły do salonów sprzedaży motocykli i dyskontów spożywczych niezliczone ilości jednośladów chińskiej produkcji. Niska cena zakupu sprawiła, że na drogach pojawiło się mnóstwo najróżniejszych skuterów i motorków, a wśród nich królowały właśnie tytułowe Zippy.
Najważniejsze informacje:
- Zipp Pro RS 125 to następca Pro 50 i dedykowany jest posiadaczom kategorii A1. Jednocylindrowa jednostka czterosuwowa generuje moc 11 KM.
- Znajomy design, prawda? Już na pierwszy rzut oka widać, że wygląd inspirowany jest Hondą CBR125R.
- Pro RS 125 to idealny wybór na rozpoczęcie swojej przygody z motocyklami, aby nie zrujnować budżetu w momencie zakupu, a także późniejszą eksploatacją.
Przeczytaj również:
Aprilia RS4 125 – marzenie każdego nastolatka [OPIS, CENA, ZDJĘCIA, DANE TECHNICZNE]
Zaczęło się od niewielkich skuterków o pojemności 49 cm3, ale spore zainteresowanie sprawiło, że gama zaczęła się systematycznie rozrastać. Oczywiście jej rozbudowa rozpoczęła się od stworzenia jednośladów sportowych, które agresywnym wyglądem miały zachęcić do zakupów szczególnie młodych adeptów motocykli. Chińczycy to kraj, w którym znajdziecie mnóstwo łebskich konstruktorów, jednakże ekspansja na Stary Kontynent miała wyjątkowo proste założenia – nic lepszego nie wymyślimy, dlatego skopiujmy modele topowych producentów, a ramie zamontujmy nasz silnik. Przy produkcji postaramy się na całe 20%, aby znacznie ograniczyć finalny koszt. Szybko zatem okazało się, że skorzystanie z gotowych już kształtów jest średnim pomysłem, gdyż natychmiast pojawiło się mnóstwo drwin i śmiechów. Zresztą nie można powiedzieć, że obecnie chińskie motocykle nie są atrakcyjne wizualnie, bo zdecydowanie mogą się podobać. Wtedy jednak żaden producent nie chciał wychylić się z własną koncepcją, więc do Europy trafiły tanie podróbki kiepskiej jakości.
Zipp Pro RS 125 – wynik ewolucji
Ewolucja to oczywiście słowo użyte przeze mnie na wyrost, ale oczywiście jest on następcą pierwszego sportowego motocykla Pro z silnikiem o pojemności niecałych 50 cm3. Ten niewielki motorek szturmem podbił serca posiadaczy karty motorowerowej, którzy w wieku 14 lat mogli posiadać własny jednoślad o iście agresywnych kształtach. Na drogach zaroiło się od Pro 50, a wysokie słupki sprzedażowe narodziły w głowach rządzących marką Zipp pomysł na nieśmiałe rozwinięcie serii Pro i stworzenie nieco większego motorka z silnikiem o pojemności 125 cm3, który dedykowany zostałby kierowcom posiadającym kategorię A1. Zamysł jakże świetny w swojej prostocie, który pozwalał na rozszerzenie grona potencjalnych zainteresowanych, ale jednocześnie na wykorzystanie ogromnego wzrostu popularności jednośladów tego producenta.
Nieco zwiększono zatem jego gabaryty, aby stodwudziestkapiątka wyróżniała się względem swojego mniejszego brata. Utrzymano przy tym sportowy design, a ten jest oczywiście wyjątkowo znajomy. Wystarczy spojrzeć chociażby na kształt ramy, układ wydechowy czy kształt owiewek, aby wiedzieć, że inżynierowie inspirowali, a dokładniej mówiąc kopiowali Hondę CBR125R. Czuć to na każdym kroku, jednakże czuć również spore różnice w użytych materiałach do produkcji. Po prostu jest gorzej, ale bezpośrednio przekłada się to na cenę zakupu, która z pewnością jest kluczowa przy wyborze swojego motocykla. Zresztą pewne aspekty można zrozumieć wtedy, gdy mamy ograniczony budżet.
Udany sportowiec
Nie można jednak powiedzieć, że Pro RS 125 to model wyjątkowo nieudany. Niska cena z pewnością jest atrakcyjna dla potencjalnych zainteresowanych, ale sam motocykl też broni się i na każdym kroku zaznacza, że nie należy go zestawiać chociażby z dwusuwową Aprilis RS 125. To budżetowy model, który ma sprawnie poruszać się z punktu A do punktu B, gwarantując przy tym całkiem niezłe wrażenia z jazdy oraz przede wszystkim wyjątkową ekonomię. W ramie znalazł się jednocylindrowy czterosuwowy silnik o pojemności 125 cm3, który generuje moc 11 KM. Pozwala na rozpędzenie się do prędkości maksymalnej wynoszącej około 110 km/h, jednakże jest to już prędkość krytyczna, a sam motocykl wyjątkowo męczy się, gdy wskazówka obrotomierza zbliża się do czerwonego pola. Przy prędkości 80 km/h jedzie jednak wyjątkowo lekko i nie generuje nadmiernych wibracji, które pojawiają się wraz z każdym mocnym odkręceniem manetki gazu. To cecha charakterystyczna motocykli ze wschodu, ale można się do tego przyzwyczaić. Nieco ograniczone parametry silnika mają właśnie ograniczyć wibracje, ale chińscy inżynierowie jeszcze nie doszli do rozwiązania, które mogłoby całkowicie zniwelować te niedogodności.
Wciśnięcie rozrusznika i niewielka jednostka natychmiast budzi się do życia – na wolnych obrotach pracuje całkiem kulturalnie, a dźwięk wydobywający się z tłumika może się podobać. Skrzynia biegów i sprzęgło pracują bez zarzutów, ale doświadczony jeździec przyspieszając dynamicznie szybko znajdzie limity obu podzespołów. Dla młodego adepta znalezienie granic będzie jednak drogą wyjątkowo długą i krętą. Zaletą jest również tarczowy układ hamulcowy, który radzi sobie z prędkościami i gabarytami motocykla. Rewelacji nie ma, ale nie trzeba również wspomagać się butami czy martwić się przy każdym awaryjnym zatrzymaniu.
Dla każdego
Inżynierowie skupili się przede wszystkim na agresywnym wyglądzie, jednakże zachowując przy tym całkiem przyjazną dla kierowcy ergonomię. Pozycja nie jest nad wyraz sportowa, a użytkownik zajmuje lekko pochyloną, ale nadal wygodną i naturalną pozycję. Gabaryty Zippa Pro RS 125 są niewielkie, a sam motocykl jest wąski. Dorosłemu facetowi może być za kierownicą troszkę ciasno, ale nawet przerośnięty nastolatek odnajdzie się na nim bez żadnych problemów. Przełączniki, wyświetlacz, lusterka i podnóżki – wszystko jest dokładnie tam, gdzie powinno być. Jego niebywałą zaletą jest przede wszystkim niska waga, która jest sprzymierzeńcem przy rozpoczynaniu swojej motocyklowej drogi. Pro RS 125 waży gotowy do jazdy 115 kg, a wąskie siedzisko i zbiornik paliwa sprawiają, że nawet nieco niżsi kierowcy nie będą mieli żadnego problemu z dostaniem nogami do ziemi.
Obecnie na naszych drogach coraz rzadziej można spotkać już ten motocykl, jednakże w momencie swojej premiery wiódł prym. Powstawały grupy z miłośnikami tego modelu i oficjalne zloty, a na stronach internetowych opisywane były najróżniejsze modyfikacje, które pozwalały na niewielkie podniesienie mocy. Niewysilona jednostka była jednak bardzo ekonomiczna i zadowalała się spalaniem na poziomie 2,5 l na 100 km. W połączeniu z 16 litrowym zbiornikiem paliwa Zippem Pro 125 można było na jednym tankowaniu przejechać naprawdę sporo kilometrów.
Obejrzyj również:
Chińczyk z krwi i kości
Piękne to były czasy, gdy motocykl można było kupić podczas niedzielnych zakupów. Chińskie jednoślady wtedy podbijały szturmem Stary Kontynent i coraz śmielej stawały w szranki z konkurencją z Japonii czy Włoch. Szansy na zwycięstwo nie było, jednakże śmiało można powiedzieć, że Pro RS 125 i cała seria motocykli Zipp dedykowana była zupełnie innej grupie klientów, która przy zakupie sugeruje się przede wszystkim ceną. Ta oczywiście czyni cuda.
Czy Zipp Pro RS 125 jest motocyklem nieudanym? Oczywiście, że nie. Musimy go jednak traktować w zupełnie innych kategoriach i ramach, gdzie model ten będzie królował. Przede wszystkim wygląda naprawdę nieźle, a i sam silnik jest konstrukcją na tyle prostą, że na próżno będzie szukać w nim jakichkolwiek problemów. Regularnie serwisowany odwdzięczy się bezawaryjną jazdą, a niskie spalanie nie namiesza w waszym portfelu. Komponenty użyte do jego produkcji są nieco słabszej jakości, ale nadal nie ma w tej kwestii tragedii. Wszystko działa, włącza się i pracuje jak należy. Dziś decydując się na zakup używanego egzemplarza przede wszystkim warto jest przyjrzeć się silnikowi, a także ramie. Ta nawet przy niewielkich kolizjach lubi się giąć i bardzo często widać na polskich drogach chińskie jednoślady, które finalnie zostawiają dwa ślady. Na portalach aukcyjnych znajdziecie raptem kilka sztuk.
Zipp Pro RS 125 dane techniczne:
Silnik | Jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem |
Pojemność | 125 cm3 |
Sprężanie | 9:1 |
Moc maksymalna | 11 KM przy 8500 obr/min |
Maksymalny moment obrotowy | 9,5 Nm przy 5500 obr/min |
Zasilanie | gaźnik DENI typ PZ26 |
Zapłon | CDI |
Akumulator | 12V / 5Ah |
Rozruch | elektryczny/nożny |
Sprzęgło | wielotarczowe mokre |
Skrzynia biegów | 5 biegowa |
Przełożenie | 3,14 przednia zębatka 14 tylna 44 zębów |
Napęd tylnego koła | łańcuch |
Rama | stalowa – Deltabox |
Zawieszanie przód | widelec teleskopowy / widelec Upside-down |
Zawieszenie tył | wahacz stalowy, dwa elementy resorująco-tłumiące, regulacja napięcia wstępnego sprężyny |
Hamulec przód | Hydrauliczny tarczowy dwutłoczkowy, średnica tarczy 255 mm |
Hamulec tył | Hydrauliczny tarczowy dwutłoczkowy, średnica tarczy 220 mm |
Opony przód | 80/90 R17 |
Opony tył | 110/80 R17 |
Pojemność zbiornika paliwa | 16 l |