Thumb brake – co to jest, jak działa i do czego służy dodatkowy hamulec w kciuku?

Dodatkowy hamulec w kciuku? Proszę bardzo...

W skrócie
  • Dodatkowy hamulec w kciuku - do czego służy Thumb Brake?
  • Jeszcze lepsza kontrola, slajdy i dozowalność - kciuk jest znacznie bardziej precyzyjny niż stopa
  • Cyngiel zamiast dodatkowej dźwigni hamulca ma sens

Wyścigi motocyklowe swoim rozwojem znacznie przegoniły już technologią seryjnie produkowane jednoślady, ale to właśnie tory są idealnym miejscem do testowania zupełnie nowych rozwiązań, które w wielu przypadkach trafiają również na listę wyposażenia modeli z homologacją drogową. Słyszeliście kiedyś o dodatkowym hamulcu sterowanym przy użyciu kciuka?

Tylny hamulec w kciuku to nie jest żart, a potrzeba jego powstania wynika po prostu z jazdy na motocyklu i tego, co dzieje się z ciałem kierowcy w momencie skręcania czy startowania na pełnym gazie. Fizycznie nie ma czasami żadnej możliwości, aby prawą nogą nacisnąć dźwignie, a powodem tego może być jazda w głębokim złożeniu w prawym zakręcie, slajd czy po prostu to, że noga spadła nam z seta. W środowisku motocyklowym osoby, które jeżdżą jedynie po drogach publicznych mają pewną tendencję do lekceważenia tylnego układu hamulcowego, który w wielu przypadkach określany jest mianem “spowalniacza”. Ci najbardziej doświadczeni twierdzą, że przedni układ jest na tyle wydajny, że w niewielkiej liczbie przypadków należy używać również tylnego. Nic bardziej mylnego, gdyż zarówno podczas weekendowej jazdy, jak i w wyścigu na torze nie pełni on jedynie funkcji hamowania.

Używanie tylnego hamulca jest bardzo ważne, a odpowiednie korzystanie nie tylko znacznie skróci drogę hamowania, ale również poprawi stabilność waszego motocykla, a także znacznie ułatwia skręcanie i przekładanie motocykla z jednego zakrętu w drugi. Aby zawsze móc z niego korzystać kilka lat temu w maszynach wyścigowych tuż pod lewą manetką pojawił się dodatkowy cyngiel o nazwie Thumb Brake.

Najważniejsze informacje:

  1. Czy tylny hamulec nie powinien istnieć? Nic bardziej mylnego – to kluczowy element w motocyklu, który nie tylko służy do hamowania, ale również ułatwia manewrowanie przy niskich prędkościach, ułatwia skręcanie i zacieśnianie linii jazdy, a dodatkowo jest nieoceniony przy jeździe w off-roadzie.
  2. Thumb Brake – hamulec w kciuku pojawił się w wyścigach motocyklowych kilka lat temu, ale dziś kupić go mogą także amatorzy.
  3. Do czego służy TB i w jakich przypadkach korzystanie z hamulca nożnego jest niemożliwe?

Czym jest Thumb Brake?

Thumb Brake to dodatkowy układ hamulcowy, który składa się z pompy oraz przewodu hamulcowego i montowany może być na dwa sposoby. Pierwsze z nich to rozwiązanie oparte na dwóch pompach, ale jednym zacisku. Taki montaż jest możliwy dzięki specjalnemu adapterowi. Sprawia on, że nadal nie stracicie tradycyjnej dźwigni, ale dodatkowo tylnym układem będziecie mogli sterować również przy użyciu lewego kciuka. To zdecydowanie najprostszy i najtańszy sposób, który nie wymaga żadnych istotnych przeróbek. Drugi sposób to dwie pompy, ale również dwa zaciski. W tym przypadku sam proces odpowietrzania będzie nieco prostszy, ale konstrukcyjnie wymagać będzie od nas dorobienia adaptera do montażu dodatkowego zacisku.

Sami zatem widzicie, że jest to bardzo proste rozwiazanie, które przede wszystkim ma zapewnić możliwość hamowania, gdy stopa nie ma kontaktu z motocyklem lub jest to niemożliwe ze względu na duży kąt złożenia. Zastanawiający jest jednak fakt, dlaczego producenci nie zdecydowali się na montaż dodatkowej klamki hamulca pod dźwignią sprzęgła (chociażby jak w motocyklach do stuntu), a postawili na cyngiel znany z quadów. Odpowiedź jest bardzo prosta – szczególnie, gdy jedziemy bardzo agresywnie łatwo o niekontrolowane zaciśnięcie dłoni lub odkręcenie gazu chociażby na dziurach. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że zawsze kciuk pozostaje swobodny. Zwracali na to uwagę szczególnie zawodnicy klasy królewskiej, że w takich sytuacjach tylko kciuk pozwala na wykonanie precyzyjnego zadania, wręcz przeciwnie do stopy, która jest znacznie bardziej niedoskonała.

Podczas drogowej jazdy wielu motocyklistów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ogromny wpływ na same zachowanie jednośladu może mieć tylny hamulec. Niewielu wie, że jego używanie znacznie potrafi zacieśnić linię jazdy w szczycie zakrętu. Koniecznie podczas następnej przejażdżki powinniście na własnej skórze sprawdzić jak będzie zachowywał się wasz jednoślad podczas jazdy po krętych drogach i jak wpłynie muśnięcie tylnej dźwigni. Będziecie zaskoczeni. Profesjonalni zawodnicy używają go natomiast kontrolowanego ustawania motocykla w uślizgu do zakrętu.

Do jakich motocykli można zamontować Thumb Brake?

Oczywiście rozwiązanie to powstało na potrzeby wyścigów motocyklowych i to właśnie jedynie w tym środowisku spełni swoją funkcję. Próby montażu do motocykla drogowego nie mają żadnego sensu, gdyż fabryczny układ hamulcowy jest na tyle mocny, że poradzi sobie ze wszystkimi sytuacjami, które możecie spotkać podczas jazdy na publicznych drogach. Idealnie sprawdzi się do najróżniejszych torówek, pit bike’ów, supermoto oraz jednośladów do gymkhany. W Internecie znajdziecie mnóstwo najróżniejszych produktów, jednakże zasada działania wszystkich jest taka sama. Kupując Thumb Brake warto jest szczególnie skupić się na samej pompie hamulcowej oraz możliwości regulacji dodatkowej dźwigni.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Danilo Petrucci wyjaśnia zasadę działania Thumb Brake

W Polsce dodatkowy hamulec tylny w kciuku pojawił się stosunkowo niedawno, ale coraz częściej można już zobaczyć motocykle z zamontowanym już Thumb Brake. Użytkownicy twierdza, że nauka korzystania z niego jest wyjątkowo prosta, a efekty działania widać natychmiast nie tylko w lepszych czasach okrążeń, ale przede wszystkim w zachowaniu samego motocykla i prowadzenia. Poniżej znajdziecie krótki film, w którym możecie zobaczyć jak wygląda zamontowany hamulec Thumb Brake, a także posłuchać krótkiej wypowiedzi Danilo Petrucciego.

 

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button