Wjazd na rondo z kierunkowskazem czy bez? Jest wyrok sądu

„Dojeżdżając do ronda egzaminowany nie wykonywał bowiem manewru zmiany kierunku jazdy. W tych warunkach zasygnalizowanie tego manewru lewym kierunkowskazem nie było wymagane” – czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Administracyjnego z Lublina.

Prawdę mówiąc jestem zdziwiony, że sprawa ta musiała trafić do sądu. Wydawało mi się logiczne, że kierunkowskazem sygnalizuje się zmianę, a zmiana zachodzi przy zjeżdżania ze skrzyżowania jakim jest rondo. Niestety, niewiedziała tego egzaminatorka, która… sama podała swoja decyzję do sąd.

Po kolei: egzaminatorka oblała przyszłego kierowcę, który nie włączył lewego kierunkowskazu wjeżdżając na rondo. Kierowca złożył skargę na egzaminatorkę do Urzędu Marszałkowskiego, który unieważnił egzamin. Ta decyzja nie spodobała się egzaminatorce, która dla odmiany złożyła skargę na decyzję Urzędu Marszałkowskiego do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Kolegium podtrzymało decyzję urzędu o unieważnieniu egzaminu. Egzaminatorce nie pozostało nic innego, jak skierować sprawę do sądu.

A Sąd Administracyjny w Lublinie na to:

Nie ma racji skarżąca, że egzaminowany popełnił dwukrotnie błąd przy wykonywaniu polecenia skrętu w lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym. Dojeżdżając do ronda egzaminowany nie wykonywał bowiem manewru zmiany kierunku jazdy. W tych warunkach zasygnalizowanie tego manewru lewym kierunkowskazem nie było wymagane. Ma zatem rację Kolegium, że rondo należy traktować jako zwykłe skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu.

Wyrok nie jest prawomocny, a egzaminatorka ma prawo odwołać się do Sądu Najwyższego.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

8 opinii

  1. Mnie egzaminator nauczył tego, co sam wcześniej wiedziałem, na motorower zdając. Nie wiem, czy to prawidłowe, ale według mnie w miarę zrozumiałe dla innych kierowców:
    – Skręcasz w prawo (Pierwszy zjazd) – Kierunek w prawo przed wjazdem na rondo.
    – Jedziesz prosto przez rondo (Zazwyczaj drugi zjazd) – Kierunek w prawo po wjechaniu na rondo i minięciu zjazdu w prawo.
    – Jedziesz w lewo (Trzeci zjazd i dalej) – Lewy kierunek przed wjazdem na rondo i prawy przed zjechaniem, po minięciu zjazdu na wprost.
    – Zawracanie – To samo co przy skręcie w lewo. Lewy kierunek przed wjazdem na rondo i prawy przed zjechaniem i po minięciu zjazdu w lewo.

    1. Dokładnie, tak samo jestem nauczony i nie mam z tym problemu, bo sygnalizuje kierunkowskazem zamiar skrętu w lewo lub zawracania na skrzyżowaniu… Jeśli inni tego nie stosują, to nie popełniają błędu lecz sygnalizowanie takich zamiarów na pewno nie jest bzdurą…

    2. bzdura. Chyba że rondo nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Kierunkowskaz tylko jak zmieniasz pas na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym lub jak je opuszczasz. Dodatkowo jeżeli poczytać definicję skrzyżowania w PoRD to pojawia się mocna wątpliwość czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest skrzyżowaniem w myśl ustawy. Tu bardziej pasuje że wjazdy/zjazdy są skrzyżowaniami a całość już nie jest skrzyżowaniem. Cześć osób na małych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym (takich co mają tylko jeden pas) rzeczywiście sygnalizuje przed wjazdem – ale czy na pewno mają jeden pas? Bo przecież często zmieszczą się obok siebie 2 pojazdy – motocykl i auto czy rower i motocykl. A wtedy to już sygnalizacja zmiany pasa nawet na małym rondzie.

  2. bzdura. jak nie zmieniasz pasa na rondzie na wewnętrzny (lewy) to zapomnij o lewym kierunku na rondzie. Jeżdżąc w kółko nie zmieniasz żadnego pasa ruchu i nic nie przecinasz – wiec nic nie sygnalizujesz – a zjechac możesz z ronda tylko w prawo – i wtedy migasz prawym.
    I ta zasada działa na każdym rondzie i nie masz obowiązku wiedzieć czy ma 2 czy 6 zjazdów i jaki wariant zastosować.
    Co to konia obchodzi ile rondo ma zjazdów?
    Z miganiem w lewo to mniej więcej tak jakbyś jadąc po drodze z pierwszeństwem przejazdu i mając z prawej podporządkowaną w którą nie skręcasz to mijając ją albo jeszcze przed nią migał lewym. Miganie lewym oznacza że “na pewno nie skręce w prawo”. To jakiś nowy manewr w kodeksie “na pewno nie skręcanie”

    1. Całkowicie się zgadzam, choć to uzasadnienie nie jest poprawne ani potrzebne . Inna sprawa że egzaminatorzy idioci, robią debili z kursantów. Wjazd na rondo nie jest zmianą kierunku ani pasa ruchu, dopiero zjazd jest zmianą – którą trzeba zasygnalizować odpowiednio wcześniej.

  3. Sygnalizujemy tylko i wyłącznie zjazd z ronda prawym kierunkowskazem (używanie lewego jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego), rondo to skrzyżowanie w ruchu okrężnym! Mam ubaw z ludzi włączających lewy kierunek przed wjazdem na rondo, na wysepkę chcą wjechać czy co? ;-P
    Kierunkowskazy służą do informowania innych użytkowników ruchu w jakim kierunku zamierzamy jechać.

  4. Włączam kierunkowskaz gdy: 1) sygnalizuję zamiar zmiany kierunku jazdy 2) sygnalizuję zamiar zmiany pasa ruchu. Nie ma żadnych innych zasad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button