Na naszym rynku pojawiła się kolejna oferta będąca kompromisem pomiędzy jakością, a ceną. Jednak czy warto wybrać czterosuwowego Torosa za 2600 PLN, którego ostatnio można spotkać również w marketach? Zobaczmy.
Toros Steed czy Toros F16? Steed jest większym bratem F16, podstawowego modelu marki Toros. Średnio wydając 1300 PLN więcej otrzymujemy skuter bardziej dojrzały gabarytowo i stylistycznie. Mieszcząc się w budżecie około 2400 PLN można w nie najgorszy sposób przekonać się o zaletach poruszania się skuterem zarówno rekreacyjnie, jak i pragmatycznie.
Steed posiada silnik o pojemności 50 ccm co pozwala na rejestrację go jako motorower bez konieczności zdobywania uprawnień w postaci prawa jazdy. Jest to jednostka czterosuwowa, dzięki temu cicha, ekonomiczna i ekologiczna. Jest to ta sama jednostka w jaką wyposaża się takie skutery jak choćby Zipp Vapor, Router Bassa czy Ferro 302-4. System chłodzenia opiera się na układzie wentylacji czynnej.
Tors Steed posiada wytrzymałe, jednak twarde, za twarde zawieszenie. Do tego dwunastocalowe, szerokie koła, które dodatkowo wpływają na komfort użytkowania. System hamulcowy opiera się na układzie tarczowym z przodu i bębnowym z tyłu. Całość wydajna.
Oświetlenie. Podwójny reflektor daje mniej światła, niż można się spodziewać. Widoczność w zupełnych ciemnościach dostateczna.
Plastiki, jak ich spasowanie pozostawiają nieco do życzenia. Są niezbyt odporne na upływ czasu, jednak w tym przedziale cenowym nie powinno to zaskakiwać. Stylistyka nie zaskakuje, pojazd nawiązuje do znanych CPI Popcorn, Generic Cracker czy Ferro 302-4.
Tors Steed jest coraz częściej dostępny w hipermarketach, internecie i w salonach. Jego cena waha się między 2200 PLN do 2600 PLN. Dobry wybór w tym przedziale kwotowym.