
Do naszej redakcji trafił kolejny skuter 125 na prawo jazdy B, Peugeot City Star. Tutaj mamy już do czynienia ze sprzętem aspirującym do miana mini-maxi skutera. I trzeba przyznać, że Miejskiej Gwieździe wychodzi to nad wyraz dobrze.
Skuter robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Spasowanie plastików, jakość materiałów są na wysokim poziomie. Odbiór wizualny skutera także jest przyjemny – fantazyjnie zaprojektowany przód z agresywnie patrzącymi lampami i imitacją wlotu powietrza wygląda nieszablonowo na tle innych pojazdów. Przy bliższym spojrzeniu nie jest wcale gorzej – zestaw wskaźników jest bardzo estetyczny i czytelny. Po przekręceniu kluczyka wskazówka prędkościomierza zatacza głęboki łuk po tarczy i skuter jest gotowy do jazdy. Na środku znajduje się wyświetlacz LCD pokazujący godzinę, temperaturę, poziom paliwa i przebieg. Trzeci zegar zawiera kontrolki świateł i naładowania akumulatora.
W city starze nie znajdziemy innych schowków poza tym pod kanapą, jednak to nie jest duży problem, bo ten jest wyjątkowo pojemny. Rzadko kiedy zdarza się żeby w skuterze tej klasy schowek był równie duży a przy okazji pojazd nie wyglądał nieproporcjonalnie i jakby był nadmuchany.
Peugeot porusza się na 13 calowych kołach, z czego każde obsługiwane jest przez hamulec tarczowy. Nie znajdziemy w tej wersji systemu SBC, znanego choćby z Django.
Dalszy ciąg w następnej części testu.