Dakar 2018: Rafał Sonik wycofuje się ze złamaną nogą, awans Przygońskiego

Za chwilę ruszy kolejny, ponad 700-kilometrowy etap. Ale to wczorajszy przysporzył zawodnikom najwięcej trudności. Wycofanie się Loeb’a w samochodach, awans Przygońskiego i 35 km jazdy Sonika ze złamaną nogą. Dakar 2018 potwierdza, że to najtrudniejsza edycja od lat.

Etap 5 Rajdu Dakar 2018 to totalne szaleństwo. Ciągnące się po horyzont wydmy i piasek, które sam Stephane Peterhansel określał jako “zbyt trudny do jazdy dla amatorów”. Z Dakaru wycofało się już ponad 60 załóg, a nie jesteśmy nawet na półmetku.

ZOBACZ TAKŻE: Dakar 2018: W 40 rocznicę rajd powraca do korzeni. Wyniki po czterech dniach

Jedną z załóg, które pożegnały się z rajdem jest zespół reprezentujący Peugeota. Loeb – Elena musieli zrezygnować z dalszej rywalizacji po tym jak wpadli w piaskową pułapkę. Uderzenie było na tyle duże, że kontuzjowało pilota wielokrotnego Mistrza Świata WRC.

Stabilna jazda Przygońskiego, pech Sonika

W klasie samochodów dobrze radzi sobie Kuba Przygoński. Mimo wielu problemów i w sumie dość dużej straty do lidera w klasyfikacji generalnej, Kuba metodycznie pnie się do przodu. Polak reprezentujący Orlen Team awansował na 8. lokatę w generalce ze stratą 2h 17 min do prowadzącego Peterhansela. Warto jednak zauważyć, że jeszcze większość odcinków przed zawodnikami. Wraz ze wjazdem do Boliwii krajobraz drastycznie się zmieni: ogromne wysokości, błotniste podłoże i ponoć nawet deszcze. To może grać na korzyść “Przygoniaka”.

Niestety, ogromny pech dopadł SuperSonika. Rafał ostatnie 35 km 5. etapu jechał ze złamaną w kolanie nogą po wydmach. Mimo ukończenia odcinka Polak jest zmuszony wycofać się z rajdu.

W klasie motocykli bardzo przyzwoicie radzi sobie Maciek Giemza, tegoroczny debiutant. Maciek aktualnie jest na 32. pozycji, w sumie po najtrudniejszej części rajdu. Paweł Stasiaczek jest 67., a Maciej Berdysz na 70.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dakar 2018 – Etap 6:

Szósty etap to pożegnacie się z Peru i wjazd do Boliwii. Oznacza to spore zmiany w typie terenu z jakim walczyć będą rajdowcy. Zamiast wydm – góry, kamienie i błoto. Dzisiejsza dojazdówka to 447 km, odcinek specjalny 313 km.

 

Źródło: dakar.com
Foto: RedBull

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button