5 najlepszych motocykli do rozpoczęcia swojej przygody z jazdą na torze – RANKING TOP5 DLA POCZĄTKUJĄCYCH I ZAAWANSOWANYCH

Być jak Marquez, ale można tez być najszybsza wersją siebie!

W skrócie
  • Wybieramy najlepszą torówkę dla początkujących i nieco bardziej zaawansowanych
  • Ranking 5 najlepszych motocykli do rozpoczęcia swojej przygody z jazdą po torze
  • Dla każdego coś fajnego! Segment małych pojemności wcale nie musi być nudny!

Wyścigi motocyklowe, ale przede wszystkim liczba szkoleń, które w ciągu sezonu odbywają się na obiektach wyścigowych w Polsce może napawać optymizmem, gdyż od dłuższego już czasu takie eventy doskonalenia techniki jazdy zawsze cieszą się kompletem uczestników. Oznacza to, że motocykliści chcą podnosić swoje umiejętności, co bezpośrednio przekłada się na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. A co jeśli torowanie spodoba nam się znacznie bardziej niż początkowo zakładaliśmy?

Wielu producentów motocykli coraz częściej organizuje dla swoich klientów najróżniejsze szkolenia na obiektach wyścigowych, gdzie uczestnicy pod okiem wyszkolonych instruktorów podnoszą swoje umiejętności w bezpiecznych warunkach. Podczas takiego eventu każdy przybyły motocyklista uczy się nie tylko poprawnej pozycji oraz zachowań podczas jazdy, ale także trenuje poszczególne aspekty na nitce toru wyścigowego. Zazwyczaj osoby, które miały okazje uczestniczyć w tego typu imprezach są wręcz zaskoczone, że zarówno sama konstrukcja motocykla, jak i opony pozwalają na niesamowicie szybką jazdę nie generując przy tym niebezpiecznych sytuacji.

Szybko jednak okazuje się, że z pozoru proste szkolenie na torze jest jednak zalążkiem do rozpoczęcia swojej przygody z amatorskim torowaniem, a to choroba niezwykle silna, z której kompletnie nie da się wyleczyć. Motorsport w Polsce rośnie w siłę z każdym kolejnym sezonem, a pokazuje to przede wszystkim liczba uczestników, a także ogrom szkoleń, które w trakcie właściwego sezonu odbywają się co tydzień na niemalże każdym torze w naszym kraju. Z każdym kolejnym sezonem zauważalny jest wzrost motocyklistów, którzy poza głównym motocyklem decydują się na zakup torówki, aby zacząć amatorsko torować i wystartować w najróżniejszych pucharach.

Najważniejsze informacje:

  1. Jeśli rozpoczynasz swoją przygodę z torowaniem to koniecznie musisz zapoznać się z naszym rankingiem najlepszych modeli do przeróbki na tor.
  2. Małe pojemności także na duże tory – im mniejsze i lżejsze, tym zdecydowanie prostsze do nauki.
  3. Ranking 5 najlepszych motocykli na tor do pojemności 400 cm3.
  4. Najtańsza Ninja 250, a może ultrasportowy RC 390?
  5. Singiel czy dwucylindrowiec?

Jeżeli jednak podejmiemy już decyzję, że zamierzamy zacząć jeździć po torze znacznie częściej, to z pewnością każdy odradzi wam dalsze szkolenie umiejętności na waszym cywilnym motocyklu. Prędzej czy później zakończy się to wstydliwym paciakiem, dlatego jeśli wasza maszyna jest w kolekcjonerskim stanie to zdecydowanie powinniście czym prędzej kupić kolejny motocykl z przeznaczeniem typowo szkoleniowym. Po kilku sezonach spędzonych na torach w Polsce i kilku motocyklach torowych chciałbym przedstawić wam ranking 5 najlepszych motocykli do rozpoczęcia przygody z torowaniem, które będą nie tylko idealne dla początkujących, ale świetne nadadzą się również dla doświadczonych zawodników.

Kawasaki Ninja 250

Na szczycie mojego rankingu znajduje się przede wszystkim propozycja najprostsza, najtańsza i najmniej wymagająca. Ninja 250 to motocykl, który produkowany był od 2008 do 2012 roku i inżynierowie, którzy pracowali nad tym modelem od początku wiedzieli, że ma być to sportowa maszyna dla początkujących. Pod pokaźnymi owiewkami o dosyć agresywnych kształtach znajduje się 4-suwowy chłodzony cieczą rzędowy silnik 2-cylindrowy o pojemności 249 cm3. Jednostka z ośmioma zaworami i rozrządem DOHC generuje moc 22 kW (30 KM) przy 10 500 obr./min i moment obrotowy na poziomie 21 Nm przy 8500 obr./min. Waga 154 kg na sucho zdecydowanie będzie sprzyjać torowym przeróbkom, ale najbardziej cieszy fakt, że model ten jest tak już w niemalże każdy sposób przećwiczony na torze, dlatego rynek zalany jest najróżniejszymi częściami i podzespołami, dzięki którym znacznie poprawimy jego właściwości sportowe.

Od wielu lat ten motocykl stanowi najliczniejszą grupę na torze, a wszystko za sprawą niskiej ceny zakupu, a także stosunkowo prostych i ekonomicznych przeróbek, dzięki którym będziecie mogli nie tylko wystartować w organizowanych w Polsce pucharach, ale także jeździć jeszcze szybciej. Sama baza wymaga jedynie kilku prostych przeróbek, które niejako konieczne są, aby rozpocząć swoją przygodę z torowaniem – warto jest przede wszystkim wymienić opony na nieco bardziej sportowe, zamontować kierownicę clip-on i sportowe sety kierowcy. Dodatkowo pozbywamy się wszystkich zbędnych plastików, wypełnień, setów pasażera i innych mniej potrzebnych rzeczy, dzięki którym nie tylko zaoszczędzimy kilka kilogramów, ale także znacznie zmniejszymy szkody w przypadku gleby. Za około 8 tysięcy złotych możecie mieć już motocykl gotowy do torowania z kompletem laminatów, sportowym wydechem i kierownicą clip-on. Taniej się już chyba nie da.

Yamaha R3

Model z Japonii bardzo szybko skradł serca fanów torowania na małych obiektach wyścigowych za sprawą bardzo fajnej jednostki napędowej i stosunkowo dobrego zawieszenia. Wszystkie motocykle, które zestawione zostały w dzisiejszym rankingu już w swojej bazowej specyfikacji pozytywnie zaskoczą was podczas pierwszych okrążeń, jednakże zawsze należy mieć z tyłu głowy, że jest to model stricte drogowy, dlatego im większe umiejętności, tym konieczne będzie wprowadzenie kolejnych zmian. Yamaha R3 produkowana jest od 2015 roku i początkowo wychodziła w wersji z nieco słabszym tradycyjnym zawieszeniem, które dopiero w 2019 roku zostało zastąpione widelcem upside-down. Dwucylindrowa jednostka o pojemności 319 cm3 generuje moc 42 KM, która znacznie można podnieść dzięki zastosowaniu sportowego układu wydechowego lub pakietu GYTR. Co ciekawe, jest to silnik offsetowy, czyli cylindry nie są ustawione bezpośrednio nad wałem korbowym, a delikatnie z przodu. Powoduje to, że przy górnym martwym położeniu tłoka korbowód nie jest ustawiony prostopadle względem wału korbowego. Rozwiązanie to pomogło wycisnąć z niewielkiego silnika jeszcze więcej mocy.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Yamaha twierdzi, że jest to sportowy model dla najmłodszych, który świetnie sprawdzi się również idealnie do codziennego użytku. Fani torowania jednakże w momencie wychwycili jego najlepsze cechy sportowe, które można podkręcić jeszcze dodatkowo mnóstwem akcesoriów, które znajdziemy na rynku. Na polskich torach znajdziecie mnóstwo R3, a swego czasu organizowany był nawet puchar wyłącznie dla tego modelu. Świetnie się prowadzi, ma całkiem żwawy silnik i będzie idealnym wyborem dla osób nieco bardziej doświadczonych, które chciałby już nieco pobawić się na wyścigach, zmieniając zawieszenie czy montując chociażby QuickShifter.

KTM RC 390

Moim zdaniem to zdecydowanie najbardziej wyścigowy motocykl w całej stawce, który śmiało można zakwalifikować jako pełnoprawnego sportowca. Tutaj nie ma żadnych kompromisów, a niewielki RC 390 do granic możliwości nasiąknięty jest motorsportem w najlepszym wydaniu. Zadebiutował w 2014 roku i natychmiast udowodnił, że konkurencja ma się czego obawiać. Ma najbardziej sportowe zawieszenie, sportową pozycję i najmocniejszy jednocylindrowy silnik, który generuje moc 44 KM. Austriacy od początku chcieli stworzyć niewielką wyścigówkę, która ukryta będzie pod akcesoriami, które konieczne były do otrzymania homologacji, ale wystarczy się pozbyć kilku banalnych części, aby stworzyć rasową wyścigówkę.

W przypadku RC 390 z pierwszych lat produkcji z dostępnością części wyścigowych w Polsce nie jest najłatwiej, ale bez problemu dostaniemy sporo zamienników u naszych zachodnich sąsiadów. Z kolei najnowsze modele, które niedawno zostały pokazane na rynku dostępne są w najróżniejszych konfiguracjach, również typowo torowej. Jest zdecydowanie najmocniejsza i najbardziej sportowa, ale wymaga także od nas zdecydowanie największego doświadczenia. Niewielki singiel naprawdę ma sporo do powiedzenia szczególnie na mniejszych torach.

Koniecznie przeczytaj również o moim wyborze nowej torówki:

AmaTOR Victorsky – torówka wybrana – dlaczego wybór padł na Yamahę R3? [ODCINEK 2]

Kawasaki Ninja 300

To największy konkurent Yamahy R3, który jest następcą modelu Ninja 250. W 2013 roku na rynku pojawiła się trzysetka, a wszystko a sprawą ogromnego sukcesu sprzedażowego pierwszego modelu z 2008 roku, który w pierwszym roku produkcji w Europie sprzedał się w liczbie 13 000 egzemplarzy. Inżynierowie musieli jednak pójść z biegiem czasu i poza samymi zmianami designu, który w końcu znacznie bardziej przypominał większe motocykle z gamy, zmienił się również cały dolot, większe były zawory dolotowe, średnica i skok tłoków, przy czym same tłoki ważyły mniej. Poprawiono także smarowanie, zamontowano lżej pracujące sprzęgło antyhoppingowe i poprawiono skrzynię biegówOdświeżona jednostka napędowa o nieco większej pojemności generowała moc 39 KM i maksymalny moment obrotowy na poziomie 27 Nm.

Zmieniono również nieco sztywność stalowej ramy, ale zachowano przy tym niebanalną zwinność i łatwość zmiany kierunku jazdy, co szczególnie do gustu przypadło użytkownikom tego modelu. Poprawiono jednak najsłabszy punkt 250 R – zwiększono prześwit, co pozwoliło na jeszcze szybszą jazdę w mocniejszym złożeniu. Podobnie jednak jak swój poprzednik jest idiotoodporna, bezawaryjna i niesamowicie wdzięczna.

Kawasaki Ninja 400

Czas na nowe! Nowe, które kompletnie zamieszało i niejako jest efektem wprowadzenia kolejnych norm emisji spalin, a także zmiany tendencji rynku. Niewielkie pojemności ponownie wracają do łask i nie oznacza to jedynie tego, że chcą na nich jeździć świeżo upieczeni posiadacze kategorii A2. Kawasaki po raz kolejny chce udowodnić, że w każdej kategorii wyścigowej ma maksymalnie konkurencyjny motocykl, który będzie w stanie walczyć o najwyższy stopień na podium. Rosnące w siłę puchary czterysetek sprawiły, że na rynku w 2017 pojawiła się Ninja 400, będąca zwieńczeniem wszystkich najlepszych cech poprzednich jej wcieleń. Silnik o pojemności 399 cm3 generuje moc 45 KM, ale to dopiero początek zmian na lepsze – inżynierowie postawili na nowe, grubsze zawieszenie (41mm, zamiast wcześniejszych 37), zupełnie nowy układ hamulcowy – tarcza 310mm z 2 tłoczkowym zaciskiem i ABS w serii, a także sprzęgło antyhoppingowe. Dodatkowo nie można było zapomnieć o wadze – sprzęt gotowy do jazdy waży 168 kg.

Wybór zdecydowanie najdroższy, ale zarazem najświeższy rocznikiem i gotowy do walki z najmocniejszym RC 390, znacznie zostawiając w tyłu za sobą zarówno swoje poprzednie wersje, jak i Yamahę R3. Sprzęt niezwykle wdzięczny do przeróbek, który już po opuszczeniu linii produkcyjnej jest niemalże gotowy do wjazdu na nitkę toru. W rękach doświadczonego jeźdźca nieźle namiesza nawet startując ze znacznie mocniejszymi motocyklami.

 

Zdjęcia: W3Kfoto / TrackAcademy

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button